A nawet dwa
Widziałem wiele poniemieckich wiejskich wyrobów kowalskich w rodzaju gwintowanych prętów dogrzewanych do płaskowników spinających więźby czy murłaty, różniste obręcze i większość nosiła pozorne ślady niedogrzania, a jednak spełniały swoje funkcje.
Pozornie niedogrzane, bo na brzegach tak to wyglądało, ale po przecięciu w głębi były zgrzane idealnie. Ewentualne niedogrzania przeważnie nie przekraczały 1 mm od strony zewnętrznej.