Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Nie wiem czy to pora roku czy wysyp liści na forum postanowiłem też wykuć kilka.
A żeby połączyć przyjemne (naukę) z pożytecznym postanowiłem wykuć parę wsporników półki.
Materiał:
płaskownik 40x10
płaskownik 25x10
płaskownik 20x6
nity fi6 i fi 8.
A żeby połączyć przyjemne (naukę) z pożytecznym postanowiłem wykuć parę wsporników półki.
Materiał:
płaskownik 40x10
płaskownik 25x10
płaskownik 20x6
nity fi6 i fi 8.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Super! Bardzo mi się podoba! Czy część tych płaskowników pochodzi z odzysku? - widoczne ślady korozji.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Tak 40x10 i 25x10 kupiłem na złomie.
Niestety nie znalazlem nic cienkiego dlatego 20x6 jest nowy. Płaskowniki ze złomu były dość mocno skorodowane co dało bardzo fajną powierzchnię.
Niestety nie znalazlem nic cienkiego dlatego 20x6 jest nowy. Płaskowniki ze złomu były dość mocno skorodowane co dało bardzo fajną powierzchnię.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Też preferuję stary materiał z odzysku dzięki gotowej rustykalnej fakturze. Ciekawa praca, tylko jakoś wizualnie "eski", jak dla mnie, odwrócone nie w tę stronę, "ciaśniejszą" (tą w narożniku) dałbym na zewnątrz. Ale to taki subiektywny mój odbiór
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Fajne, widać że się rozkręcasz
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Bobodar chciałem maksymalnie wypełnić wolną przestrzeń dlatego większe " z przodu".
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Łapię, i większy efekt uzyskałoby się przy odwróceniu (i odpowiednim spasowaniu), co dałoby spore wysunięcie "półksiężyca" z liściem do przodu po dwusiecznej kąta, a w efekcie całość wpisywałaby się w trójkąt, wypełniając go prawie w całości.
Piotr, to tylko moje gdybanie i wcale nie musisz się z nim zgadzać
Piotr, to tylko moje gdybanie i wcale nie musisz się z nim zgadzać
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Jak na jedna z pierwszych prac to jestem z niej zadowolony, ale również widzę kilka miejsc do poprawy, wykonania dziś inaczej.
Dlatego daje zdjęcia na forum aby poznać opinie innych również te a może nawet krytyczne uczą więcej. Dziękuję z opinie i proszę piszcie śmiało.
Dlatego daje zdjęcia na forum aby poznać opinie innych również te a może nawet krytyczne uczą więcej. Dziękuję z opinie i proszę piszcie śmiało.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
I słusznie, bo wykonanie też mi się podoba, podzieliłem się tylko swoimi odczuciami co do geometrii, wspominałem wcześniej, że to moje subiektywne widzenie, nie znaczy słusznepiotr1as pisze:Jak na jedną z pierwszych prac to jestem z niej zadowolony.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Mam nadzieję że kiedyś to się zmieni ale narazie ciekawy kowalski projekt z kilkoma detalami, polaczeniem roznych technik jest dla mnie chyba trudniejszy niz jego wykonanie. Co nie znaczy że wszystko jest wykonane w 100% dobrze.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Mała aktualizacja na temat wspornika.
Pomalowane, docięte deski, zawieszone.
Pomalowane, docięte deski, zawieszone.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Bardzo ładnie wyszło
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
No i git! Wszystko jak należy ale ja pewnie deski bym czymś pociemnił Albo zastosował jakieś od starej stodoły...
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Wymęczone, wystukane, wyklepane.
Co do malowania to zastanawiam się czy może lepszy byłby lakier bezbarwny a nie czarny mat.
Deski pomalowane lakierem bezbarwnym ponieważ na sąsiedniej ścianie też jest półka w tym kolorze.
Nie wiem czy sąsiad był by zadowolony jak bym mu zaczął stodołę rozbierać.
Deski pomalowane lakierem bezbarwnym ponieważ na sąsiedniej ścianie też jest półka w tym kolorze.
Nie wiem czy sąsiad był by zadowolony jak bym mu zaczął stodołę rozbierać.