Prace Marcina
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Prace Marcina
Gratuluję kowadła i owocnego kucia.
Re: Prace Marcina
Postaram się
Re: Prace Marcina
Kowadło ekstra i podkowa niezła. Rozwijasz się - a to bardzo dobrze.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Prace Marcina
Dziś zrobiłem podcinkę, niestety pokonała mnie jej wielkość. Do te pory kułem małe przekroje i miałem z nią drobne problemy Trochę się pokrzywiła dlatego podratowałem ją szlifierką, wygląda jak wygląda ale działa
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Prace Marcina
Dobrze wygląda, fajnie wyszło
Małym młotkiem, samemu, grube przekroje to już nie jest przyjemna robota. Brakuje pary i zgniot mały, lepiej z pomocnikiem cięższym młotkiem, no chyba że masz dostęp do prasy lub młota
Małym młotkiem, samemu, grube przekroje to już nie jest przyjemna robota. Brakuje pary i zgniot mały, lepiej z pomocnikiem cięższym młotkiem, no chyba że masz dostęp do prasy lub młota
Re: Prace Marcina
Leonzlasu kułem młotkiem 1,5kg i tu masz rację brakuje pary, a o "ciężkim" sprzęcie jeszcze nawet nie myślę
Graffic podbudowałeś mnie
Graffic podbudowałeś mnie
Re: Prace Marcina
Malkontent jesteś, nic jej nie brakuje
Re: Prace Marcina
Może tylko krytycznie oceniam swoją robotę
Re: Prace Marcina
MarcinXD
samokrytyka (zdrowa) jest OK - jakieś małe niezadowolenie trzeba mieć, bo jest to motor do pogłębiania wiedzy i umiejętności
tak jak Bodar zauważył - ja zresztą też - podcinka jest ok, jeśli spełnia swoje zadanie - jak zrobisz 10, 20 czy 50 sztukę w tym samym duchu - będzie można powiedzieć że coś jest nie halo (brak rozwoju) - ale do samego narzędzia (tego konkretnie) nie czepiałbym się
zamiast się rozwodzić na temat "cudowności lub braku cudowności" podcinki - zrób inną pracę z jej użyciem
samokrytyka (zdrowa) jest OK - jakieś małe niezadowolenie trzeba mieć, bo jest to motor do pogłębiania wiedzy i umiejętności
tak jak Bodar zauważył - ja zresztą też - podcinka jest ok, jeśli spełnia swoje zadanie - jak zrobisz 10, 20 czy 50 sztukę w tym samym duchu - będzie można powiedzieć że coś jest nie halo (brak rozwoju) - ale do samego narzędzia (tego konkretnie) nie czepiałbym się
zamiast się rozwodzić na temat "cudowności lub braku cudowności" podcinki - zrób inną pracę z jej użyciem
Re: Prace Marcina
Za niedługo coś się powinno pojawić
Re: Prace Marcina
Miało się pojawić coś wcześniej niestety nie wyszło ale mam kolejną porcje zdjęć.
Zrobiłem szczypce do płaskich detali nitowane prawdziwym nitem a nie śrubą, niestety to sprawiło trochę trudności otwór w szczypcach był za duży przez co nit się krzywił.Po paru próbach zorientowałem się co jest nie tak i wtedy wyszło już za pierwszym razem Wykonane z płaskownika 30x10 z dogrzewanymi rączkami W międzyczasie dostałem do regeneracji siekierę nie było już materiału aby wyciągnąć ostrze, więc dogrzałem resor w kształt litery V (zapomniałem o zdjęciach ) niestety siekiera się wyszczerbiła a w przełomie widać miejsce zgrzewu. Czy to powinno tak wyglądać czy to jest niedogrzanie? a sama siekiera była chyba trochę słabo odpuszczona (odpuszczałem na ciepło powrotne) muszę to jeszcze potrenować Dodatkowo chciałem sobie jeszcze wykuć obusznice z wałeczka fi 45 ale ten odmówił współpracy i pęk chyba go za mocno nagrzałem (grube ziarno na przełomie), ale nie było widać że iskrzy jak go wyciągałem z paleniska Trudno zacznę od nowa
Zrobiłem szczypce do płaskich detali nitowane prawdziwym nitem a nie śrubą, niestety to sprawiło trochę trudności otwór w szczypcach był za duży przez co nit się krzywił.Po paru próbach zorientowałem się co jest nie tak i wtedy wyszło już za pierwszym razem Wykonane z płaskownika 30x10 z dogrzewanymi rączkami W międzyczasie dostałem do regeneracji siekierę nie było już materiału aby wyciągnąć ostrze, więc dogrzałem resor w kształt litery V (zapomniałem o zdjęciach ) niestety siekiera się wyszczerbiła a w przełomie widać miejsce zgrzewu. Czy to powinno tak wyglądać czy to jest niedogrzanie? a sama siekiera była chyba trochę słabo odpuszczona (odpuszczałem na ciepło powrotne) muszę to jeszcze potrenować Dodatkowo chciałem sobie jeszcze wykuć obusznice z wałeczka fi 45 ale ten odmówił współpracy i pęk chyba go za mocno nagrzałem (grube ziarno na przełomie), ale nie było widać że iskrzy jak go wyciągałem z paleniska Trudno zacznę od nowa
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Prace Marcina
Odszczekuję żeś malkontent
Siekiera, że źle odpuszczona ciepłem powrotnym to na pewno, ale ta umiejętność nie jest łatwa, tym bardziej że użyłeś stali resorowej, która wymaga też bardziej rygorystycznego postępowania przy hartowaniu niż stal węglowa. Rozwarstwienie, jak sam zauważyłeś świadczy o niedogrzaniu.
Kleszcze - że dogrzałeś uchwyty to już coś Ja za leniwy jestem na takie numery
A co za materiał użyłeś na obusznicę? Wałeczek fi tam coś, to za mało Grube ziarno i łamliwość ... to blisko żeliwa?
Siekiera, że źle odpuszczona ciepłem powrotnym to na pewno, ale ta umiejętność nie jest łatwa, tym bardziej że użyłeś stali resorowej, która wymaga też bardziej rygorystycznego postępowania przy hartowaniu niż stal węglowa. Rozwarstwienie, jak sam zauważyłeś świadczy o niedogrzaniu.
Kleszcze - że dogrzałeś uchwyty to już coś Ja za leniwy jestem na takie numery
A co za materiał użyłeś na obusznicę? Wałeczek fi tam coś, to za mało Grube ziarno i łamliwość ... to blisko żeliwa?
Re: Prace Marcina
Wałek z odzysku Ale iskry nie wskazywały że żeliwo, bo długie z rozpryskami na końcu. Chyba muszę zainwestować w coś ze sprwdzonego źródła