Oglądając dzisiaj regionalną TV dowiedziałem się, że we wsi Bogdaniec k/Gorzowa Wlkp. w Oddziale Muzeum Lubuskiego (OML) im. J. Dekerta w tejże wsi znajduje się zabytkowa zagroda młyńska w skład której wchodzi wozownia wraz z kuźnią.
Jest to druga, znana mi (może być ich więcej) po Ochli k/Zielonej Góry, kuźnia ogólnodostępna do zwiedzania w Lubuskiem. Jakkolwiek kuźnia w skansenie w Ochli od czasu do czasu "ożywa" i można praktycznie spróbować swoich sił czy też zaprezentować swoje umiejętności, tak ta w Bogdańcu wygląda na, nie chcę użyć słowa "martwą", ale tak jest. Niemniej ważnym jest sam fakt podejmowania działań przez odpowiednie instytucje publiczne w odbudowie i kultywowaniu dawnych rzemiosł, w tym kowalstwa.
Nie chcę zapeszyć ale po głowie zaczął mi chodzić pomysł, czy nie dałoby się, powiedzmy siłami Kolegów z Forum, zamieszkałych w województwie lubuskim i ościennych, w porozumieniu z kierownictwem OML tchnąć w nią trochę "życia", co mogłoby być z korzyścią nie tylko dla samego muzeum, ale też edukacji młodych pokoleń, a tym samym dla kowalstwa jako rzemiosła i sztuki (czy odwrotnie jak kto woli).
Myślę, że temat warty przemyślenia.
Fragment z portalu internetowego Gminy Bogdaniec: "Zgromadzone eksponaty pochodzą z okolicznych wsi, a część została przywieziona przez osadników z dawnych Kresów Wschodnich i Wielkopolski. Wozownię z początku XX wieku wzniesiono w konstrukcji ryglowej. Została zrekonstruowana w 1988 roku pod kierunkiem dr Wojciecha Sadowskiego. Budynek jest jednokondygnacyjny. Zgromadzono tu wiejskie warsztaty: magiel, gręplarnię i kuźnię, w której znalazły swoje miejsce elementy wyposażenia z XIX i XX wieku, pozyskiwane z likwidowanych warsztatów w Jeninie, Santoku, Nowej Wsi i Osiecku." https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... OBzSMaAC1Q
Kuźnia w Bogdańcu
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Kuźnia w Bogdańcu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Dracorian
- forumoholik
- Posty: 1967
- Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]
Bardzo dobry pomysł
Przydało by się w tej części Polski coś podobnego do Kuzni Kurpiowskiej.
Jestem na tak i będę wspomagał [na miare mozliwości 14 latka ] ten projekt na tyle na ile mogę.
Mam nadzieje że pomogą też inni koledzy z forum.
Miłoby spotykać się w takim miejscu,tą kuznię trzeba w końcu przepalić bo efekt szpitalniany jest
Ochla Ochlą,magiczne miejsce ale powinna być częściej uruchamiana no i skansen raczej nikomu jej nie wypożyczy.
Tutaj nawet jakieś warsztaty dla turystów czy cos zeby sobie przyszli i popatrzyli żeby muzeum miało jakieś zyski co z pewnością spotka się z przychylnościa a jednocześnie wzbudzi zainteresowanie i odnowi zawód kowala.
Czekam na dalsze informacje!
Przydało by się w tej części Polski coś podobnego do Kuzni Kurpiowskiej.
Jestem na tak i będę wspomagał [na miare mozliwości 14 latka ] ten projekt na tyle na ile mogę.
Mam nadzieje że pomogą też inni koledzy z forum.
Miłoby spotykać się w takim miejscu,tą kuznię trzeba w końcu przepalić bo efekt szpitalniany jest
Ochla Ochlą,magiczne miejsce ale powinna być częściej uruchamiana no i skansen raczej nikomu jej nie wypożyczy.
Tutaj nawet jakieś warsztaty dla turystów czy cos zeby sobie przyszli i popatrzyli żeby muzeum miało jakieś zyski co z pewnością spotka się z przychylnościa a jednocześnie wzbudzi zainteresowanie i odnowi zawód kowala.
Czekam na dalsze informacje!
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz
Skończę obecne roboty to ogarnę A na początek to myślę napisać maila do dyrektora muzeum Lubuskiego, bo to pewnie wszystko od niego będzie zależało
"Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych,
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"
Które zaległy piersi mej głąb nieodgadłą,
Jak wulkan z swych otchłani wyrzucam bezdennych
I ciskam ją na twarde, stalowe kowadło"