Kuźnia do ocalenia

Sprawy dotyczące SFK

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 08 cze 2011, 23:04

Słuchaj. Powiem krótko. Wkurzasz mnie. "proszę łaskawie przeczytać swoje wcześniejsze wywody" - jest to stwierdzenie uszczypliwe i złośliwe. Nie interesuje mnie kim jesteś czym się zajmowałeś ile masz lat ile zarabiasz i jakie stanowiska w przeszłości zajmowałeś. Nie jesteś u siebie (w sensie forum) Chcesz uratować tą kuźnię? To działaj. Chcesz zapisać się do stowarzyszenia? Wyślij zgłoszenie, rozpatrzymy w trybie szczególnym. Nie jesteś upoważniony jednak do składania jakichkolwiek deklaracji w sprawie SFK. Nie jesteś też w żaden sposób uprzywilejowany w jakikolwiek sposób. Dobrze ci radzę przytemperuj język i sposób wypowiedzi bo najzwyczajniej na świecie założę ci knebel. Nie jesteś u siebie. Niejeden już próbował forsować swój sposób rozumienia świata i żadnemu cholera nie wyszło...

Nie wiem, może źle cię odbieram. Nie podoba mi się jednak ton twoich wypowiedzi i tyle. Chcesz z nami działać? To bardzo proszę stosuj się do ogólnie przyjętych zasad i nie najeżdżaj na ludzi.

Uczciwie ostrzegam. Jeżeli mi na ten post odpowiesz w podobnym tonie jak do tej pory to zablokuję twoje konto. Traktuj to sobie jako cenzurę, jako tyranię... cokolwiek. Jeżeli chcesz działać razem z SFK szanuj ludzi którzy je tworzą. Puki co nie pokazałeś, nie zrobiłeś NIC dla szeroko rozumianego kowalstwa. Czytałeś chociaż statut SFK? Szczerze wątpię... nie ma tam słowa o ratowaniu zabytków. Wesprzemy ten projekt naszą wiedzą na temat kowalstwa i to wszystko (albo aż tyle). Jeżeli ktoś będzie miał możliwość to pomoże przy odbudowie.

Zadam ci jedno fundamentalne pytanie:

Jak widzisz funkcjonowanie tego obiektu po odbudowie? Kto będzie się ni opiekował? Kto zajmie się jego wyposażeniem?


Jeszcze raz proszę abyś swoją odpowiedź skonstruował w sposób mniej cyniczny.

To tyle.
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek
forumoholik
Posty: 1042
Rejestracja: 14 mar 2010, 13:45
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Marek » 08 cze 2011, 23:42

+1, amen
:evil:

Michaelis
Posty: 34
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:54
Lokalizacja: Kobylin

OK, Prezesie...

Post autor: Michaelis » 09 cze 2011, 02:15

Prezesie,
wypowiedzi polemiczne niekoniecznie są cyniczne, ale widocznie Ty znasz się na cynizmie znacznie lepiej ode mnie. To, że „przyjąłeś” mnie do Stowarzyszenia, lecz nie stałem się przez to jego członkiem, tylko ew. kandydatem – też mogę zrozumieć. Zgadzam się również z Twoim zdaniem, że nie uczyniłem nic „dla szeroko rozumianego kowalstwa”. Jasne, poza opublikowaniem „Dytyrambu na cześć kowala” i próbą ratowania zabytkowej kuźni – absolutnie nic. Wprawdzie działałem na innych polach, ale o tym nie warto nawet wspominać, bowiem Ciebie to, całkiem słusznie, nie interesuje i w związku z tym nie może stanowić dla mnie żadnego usprawiedliwienia. OK, Prezesie, zrozumiałem swoje, oględnie mówiąc, niedociągnięcia i postanowiłem o zaszczytne członkostwo już się nie ubiegać.
Pragnę ponadto uspokoić Ciebie, Prezesie, i wszystkich zainteresowanych, że rozmawiając z burmistrzem nie składałem żadnych deklaracji w imieniu SFK. Przywołałem jedynie opinię, która mi tutaj raczyłeś przekazać, a mianowicie, że jeśli projekt odbudowy kuźni będzie dobry, sensowny, to SFK rozważy możliwość udzielenia pomocy w jego realizacji, pomocy nie finansowej, lecz merytorycznej, „wiedzą i pomysłami, siłą własnych rąk”... Burmistrz na to, że w takim razie udział przedstawiciela SFK w zebraniu w ratuszu nt. dalszych losów starkówieckiej kuźni byłby uzasadniony, a nawet mile widziany.
Cóż jeszcze?... Odpowiadając na trzy końcowe pytania, informuję, że w mojej gminie funkcjonuje Muzeum Ziemi Kobylińskiej oraz Kobylińskie Towarzystwo Kulturalne. Myślę, że można też liczyć na pomoc Starostwa Powiatowego w Krotoszynie.
Z poważaniem
Michaelis
PS Przepraszam, że moje wyjaśnienia są niezbyt rozbudowane, ale przygotowuję w tych dniach do druku kolejny numer Forum Kobylińskiego. Mogłem tylko na chwilę oderwać się od tej b. absorbującej pracy.

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 09 cze 2011, 10:56

Ciężko się z Tobą rozmawia. Lubisz pisać, dbasz o formę, bez wątpienia jesteś człowiekiem inteligentnym. Jednakże owijasz wszystko w słowa, których forma gryzie jak kamień w bucie. Być może źle Cię odbieram, może masz dobre intencje. Nie raz przekonałem się, że w świecie wirtualnym można łatwo pomylić "trolla" z człowiekiem.

Nie deprecjonuję Twoich osiągnięć. Ja Ciebie Człowieku najzwyczajniej na świecie nie znam. To pięknie, że wydajesz swój własny periodyk (świadczy o pasji i społecznym zaangażowaniu), że opublikowałeś wspomniany tekst o kowalskiej tematyce, że zostałeś uhonorowany tytułem Krotoszynianina Roku 2004. Chcesz od nas medal i honorowe członkostwo? (wybacz złośliwość, to moja paskudna cecha charakteru)

Twoją pasją jest słowo. Lubisz pisać i robisz to dobrze. Naszą jest "brudna robota" oraz pocenie się przy kowadle. Lubimy to i staramy się robić to jak najlepiej. Reprezentujemy dwa odmienne światy. Możemy współpracować, ale bez kompromisu i pokory nic nie osiągniemy.

Dlaczego ani słowem nie wspomniałeś wcześniej o tych trzech organizacjach? Wybacz ,ale nawet Prezes wraz z zarządem nie umie czytać w myślach. Ich istnienie daje nadzieję na uratowanie obiektu. Czy kontaktowałeś się z nimi już w tej sprawie? Czy są jakiekolwiek plany zagospodarowania TEJ kuźni?

Twoja chwalebna krucjata nie jest jedyną inicjatywą tego typu. Współpracuję z Muzeum w Swołowie gdzie prowadzone są prace konserwatorskie nad przywróceniem wiejskiej kuźni. Obiekt będzie w pełni wyposażony, będą tam organizowane przyszłe plenery kowalskie SFK. Stary i martwy od wielu lat budynek dostanie nowe życie. Będą na ty korzystać kowale z SFK, Muzeum w Swołowie, lokalna społeczność oraz turyści. Tak więc nie jest tak, że SFK sobie po prostu jest i trwa w bezczynnym samozachwycie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 09 cze 2011, 11:19

Jeszcze jedna uwaga. Powstający budynek kuźni w Swołowie został zakupiony od prywatnego właściciela przez Muzeum, po inwentaryzacji został rozebrany i obecnie jest odbudowywany w nowym miejscu. Możesz u siebie zasugerować podobne rozwiązanie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 09 cze 2011, 12:04

Nikiel pisze:nicjatywa szczytna, budynek piękny, ale takich budynków, dworków i innych zabytków w naszym kraju są tysiące. W mojej najbliższej okolicy jest ruina kuźni, dworku i kilka innych pięknych ruin Na szczęście czasem pojawia się ktoś, kto ma kasę i znajomości i robi sobie w dworku hotelik czy coś takiego. :) tak jak np. stary browar w Poznaniu.
Dokładnie jak mówisz Niekiel. Tak to wygląda niestety i nic na to nie poradzimy. Żeby uratować zabytek oraz żeby mógł on żyć, potrzeba pomysłu i inwestora. Sprawa jest prostsza w przypadku zabytku dużej wartości historycznej. Tu niestety trzeba pokombinować.
Obrazek

Michaelis
Posty: 34
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:54
Lokalizacja: Kobylin

Post autor: Michaelis » 09 cze 2011, 17:08

Jak wiadomo, styl to człowiek. Ale, proszę, nie skupiajmy się na stylu moim i niektórych moich oponentów. Wróćmy, jak powiadają Francuzi, do naszych baranów... czyli do sprawy nieszczęsnej kuźni. Dzięki decyzji ministra pojawiła się nadzieja na postęp – nie ruiny, lecz w kierunku rekonstrukcji. Nie można zmarnować tej szansy!
O muzeum i towarzystwie kulturalnym wcześniej nie wspomniałem, ponieważ one są poniekąd „na garnuszku” samorządu, zależne od woli burmistrza. Jeśli włodarz Kobylina będzie sprawie przychylny (a zdaje się, że zaczyna być...), to i podległe mu instytucje, organizacje etc. włączą się do akcji rewitalizacji zabytkowego obiektu. W odrestaurowanej kuźni mogłaby np. powstać filia kobylińskiego muzeum, eksponująca głównie narzędzia kowalskie, biogramy zasłużonych ludzi z tej branży... I tutaj, myślę, SFK miałoby pole do popisu. :) Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
krzysieklup
Posty: 325
Rejestracja: 20 kwie 2011, 17:45
Lokalizacja: Łapy ok.Białegostoku
Kontakt:

Post autor: krzysieklup » 09 cze 2011, 18:53

Od początku Jest Pan nastawiony na ratowanie kuźni i chyba tylko w tym celu zostało założone to konto.
Nie to że nie chcemy kuźnio/muzeów ale raczej takie wywody do niczego nie prowadzą .
Pański ton jest opryskliwy i czuje że traktuje pan nas jak mrówki , ja powiem a wy dawajcie kowadła bo muzeuma otworzyłem.Zaledwie 2 posty z 28 są napisane w innym temacie niż ratowanie kuźni w Kobylinie , i to 1 (predstaw się)dotyczy pośrednio ratowania kuźni w Gm.Kobylin.
Uważam że trzeba działać własnymi środkami wkońcu ma pan wpływu jako były burmistrz i nie zasłaniać się SFK.

Michaelis
Posty: 34
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:54
Lokalizacja: Kobylin

Post autor: Michaelis » 09 cze 2011, 19:44

Tak, głównie w tym celu założyłem konto. Chyba nie ma w tym nic złego? Zauważyłem, że są tu osoby zainteresowane sprawą kuźni, a nawet rozważające możliwość udzielenia pomocy. Nie mówię „dawajcie”, przecież wiem, że wypada tylko prosić, pytać, a nie żądać... (Dodam, że w muzeum kobylińskim istnieje od początku dział „Kowalstwo”, który można by przenieść do odbudowanej kuźni, a darowizny od życzliwych osób, np. z SFK, zasilałyby te zbiory. Oczywiście, na zasadzie dobrowolności. Tylko to miałem na myśli.)
Mrówki, owszem, szanuję, ale nie do tego stopnia, żeby zrównywać je z ludźmi. Gdybym miał wrażenie, że przebywam wśród mrówek, to bym dawno stąd odszedł, no i nie kliknąłbym „lubię to” na Fb. :)
Co do moich wpływów, to, niestety, są one dość ograniczone. Od dawna nie należę do ekipy rządzącej w gminie. Jestem w opozycji, ale jak trzeba rozmawiać, to idę i rozmawiam.
Konto założyłem głównie, lecz nie wyłącznie „w tym celu”. Zamieściłem przecież opowiadanie o smolickich kowalach, ilustrując je licznymi zdjęciami. Dzięki temu jedna z moich znajomych też polubiła stronę SFK. Może takich osób będzie więcej? Jeśli znajdę podobne materiały, to na pewno podzielę się nimi.
Dziękuję za informację o dudce. Teraz już nie mam żadnych wątpliwości, że tak właśnie nazywał się „pomysłowy przyrządzik” opisany w „Dytyrambie...”.
Pozdrawiam.
PS (dopisane 11 czerwca) Krytycznych uwag nie należy utożsamiać z opryskliwością. Skoro jednak chcesz uchodzić za arbitra elegancji, to może zwrócisz uwagę swym kolegom, żeby bezpartyjnego, czyli mnie, nie zaliczali do partyjnych, a prezydenta Obamy nie obrzucali obelgami...? Niechże się ogarną i podciągną, bo nieprzemyślanymi odzywkami dramatycznie obniżają poziom i rangę tego forum.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2011, 17:32 przez Michaelis, łącznie zmieniany 6 razy.

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 09 cze 2011, 20:44

Doskonale. Porozmawiam z kilkoma aktywnymi członkami z okolicy czy byli by chętni wesprzeć swoją wiedzą i obecnością ten projekt. Przygotuję propozycję pisma na najbliższe posiedzenie zarządu.
Obrazek

dara

Post autor: dara » 10 cze 2011, 00:26

a miało być bez polityki...
moim zdaniem pan michaelis wmanewrował SFK w swoje prywatne gierki,pod pozorem "ratowania" "ocalania" i innych pierdoł.
od początku mówiłem że to jest ....... i zdania nie zmieniam.
Nie można ocalić wszystkiego,nie można zachować całej przeszłości,bo zabraknie miejsca na teraźniejszość.
Lepiej kupić dziewczynie pierścionek.

Awatar użytkownika
wszebąd
Posty: 551
Rejestracja: 30 sie 2009, 21:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: wszebąd » 10 cze 2011, 06:14

Ludziska Drogie...Michaelis może z początku pojechał po bandzie ale od ładnych paru postów mówi rzeczowo. Czy jest z PIS-u czy tez Samoobrony to mówiąc szczerze "grzeje" mnie to. Niejeden z Nas gorsze kocopały wypisywał. Ważne według mnie jest cel, a czy przy okazji zahacza o jakieś inne to nasza brocha żebyśmy ( sorry szanowni Stowarzyszeni) uważali pod nogi. Na razie Michaelis chodzi i niucha, to jest też czarna robota, szuka sprzymierzeńców to zrpzumiałe. Myślę że zdaje sobie sprawę, że Stowarzyszenie ma że tak to ujmę "małe moce przerobowe". Ale ja bym nie gubił tego tematu ot tak sobie. Niedługo dojdą nowe informacje pokontrolne. Nie rezygnujmy sobie tak łatwo z czegoś z czego możemy być kiedyś bardzo radzi. Michaelis pewnie też wie że każdy patrzy mu na ręce. Nie jesteśmy w stanie wykupywać, budować , nawet umieścić tam "swojego człeka". Ale jesteśmy w stanie objąć patronatem taką inicjatywę. To wiele nie kosztuje a może przynieść wymierne korzyści z Dla SFK i wszystkich innych członków Forum . Mniej emocji ku chwale i promocji. :D


HOWGH

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 11 cze 2011, 11:40

Chyba żeście wszyscy koksu się nawdychali z tym Obamą :D

@dara proszę o kredyt zaufania ;)

@Wszebąd stowarzyszenie może mieć większe moce przerobowe. Potrzeba tylko rozdzielić obowiązki.
Obrazek

Awatar użytkownika
harlem
Posty: 725
Rejestracja: 28 sie 2009, 10:12
Lokalizacja: Mosina
Kontakt:

Post autor: harlem » 12 cze 2011, 22:48

Jako, ze przyczyniłem sie do przedstawienia problemu, i po przeczytaniu wszystkich postów w tym temacie, powiem tak:
SFK ma dość ograniczoną formę działania, nie wchodzi w rachubę jakiekolwiek finansowanie przedsięwzięcia bo nie prowadzimy finansów jako takich i nie mamy księgowości. Ale jako SFK możemy wesprzeć Michaelisie Twoje poczynania, bo to szczytny cel. Tylko jaki cel? muzeum? czynna pracownia kowalska, skansen? może agroturystyka kowalska, z kowalem rezydentem? Myślę, że pomysłów na funkcjonowanie takiej kuźni byłoby dość sporo, ale czy obronią się przed decydentami to inna historia. Do momentu gdy ta ruina wraz z kawałkiem ziemi jest w rękach prywatnych i ta osoba prywatna nie wyrazi chęci współpracy to temat w moim mniemaniu upada. Natomiast osobiście wyrażam swoją gotowość do merytorycznych rozmów z Kobylińskimi włodarzami, właścicielką, by umotywować sens odratowania tego obiektu, dania mu nowego życia, w nowych realiach i zapotrzebowaniu. Z racji koligacji również mogę wspomóc w relacjach z urzędami konserwatorskimi na wszystkich szczeblach, włącznie z generalnym, jak również z MKiDN. Potencjalna odbudowa to już zupełnie inna historia i zapewne nie w poczynaniach naszego stowarzyszenia SFK.
ps. Michaelis, fatalnie zacząłeś tutejsze wypowiedzi, język którym operujesz nie zjedna Ci nigdy sprzymierzeńców. To widać, że jesteś w permanentnej, długoletniej opozycji, ale nie przelewaj takiego sposobu wypowiedzi na nasze forum. Tu działają osoby optymistyczne, zaangażowane we wspólne działanie i niech tak pozostanie.
ps.2 Dara, jako czarna owca tego forum, nie przeszkadzaj, masz być przygotowany na totalna zagładę a nie deprecjonować tutejsze poczynania 8)
Czekam na dalszy bieg wydarzeń.

Michaelis
Posty: 34
Rejestracja: 28 maja 2011, 13:54
Lokalizacja: Kobylin

Post autor: Michaelis » 13 cze 2011, 12:41

Przyznaję, Harlemie, że fatalnie się zaczęło. Z mojej winy, powiadasz? Dlatego że nie spodobało mi się czarnowidztwo oraz insynuacje, którymi mnie tutaj zaraz na wstępie poczęstowano? Nie rozgrzebujmy już tych zaszłości... Ubolewam tylko, że Twój rozsądny głos rozlega się tak późno. Gdybyś wypowiedział się w podobnym duchu wcześniej, dyskusja potoczyłaby się z pewnością innym torem, bez niepotrzebnych zawirowań. Ale cóż, lepiej późno niż wcale. :)
A co do mojej „permanentnej, długoletniej” opozycji, to jakoś nie przeszkadza mi ona rozmawiać konstruktywnie z burmistrzem, np. o kuźni. Albo o niezbędnej dla miasta obwodnicy – ale to odrębny temat. Poza tym, należałoby się raczej cieszyć, że w gminach, nawet tych najmniejszych funkcjonuje jakaś opozycja. Konflikt przeciwieństw jest przecież motorem postępu. :) Właśnie dzięki temu nawet w sprawie owej kuźni coś ostatnio drgnęło w dobrym kierunku. Oby tak dalej.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „STOWARZYSZENIE FORUM KOWALSKIE - association”