FAQ Szybkie pytanie - szybka odpowiedź
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Odpuśc sobie ten drewniany okap. Wyjdzie drożej, i nie tak wytrzymały jak z blachy. A z blachy sie szybciej robi.
Naprawdę do blachy dużo nie trzeba. Blache bierzesz z pralki-ja mam z pralki zrobiony okap, i nie używałem do niego szlifierki, tylko nożyce do blachy, a wszystko zanitowałem i uszczelniłem silikonem zwykłym, i trzyma sie doskonale, to jest 2-3h roboty.
Naprawdę do blachy dużo nie trzeba. Blache bierzesz z pralki-ja mam z pralki zrobiony okap, i nie używałem do niego szlifierki, tylko nożyce do blachy, a wszystko zanitowałem i uszczelniłem silikonem zwykłym, i trzyma sie doskonale, to jest 2-3h roboty.
ale co pokombinujesz z desek ? z jakich desek ? solidna konstrukcja z desek wyjdzie ci duzo ciezsza niz z blachy... pozatym deski tez musisz do jakiejs konstrukcji zamocowac... beda wisiec pod sufitem na sznurku ? okap musisz podlaczyc do komina jezeli to ma miec jakis sens... prostsza chyba byla by wycieczka na zlom, widzialem swego czasu na jednym kilka starych okapow kuchennych z blachy z odciagami, na twoje potrzeby powinnno starczyc a apropo kontowki pogadaj z tata/dziadkiem/wujkiem napewno ktos ma albo moze pozyczyc, tylko nie rwij sie do niej sam, to moim zdaniem zbyt niebezpieczne narzedzie dla kogos w twoim wieku... a swoja droga gratuluje zainteresowan, wiekszosc dziciakow w twoim wieku to chyba tylko komputer, komputer i inne pokemony co ?Kucyk pisze:I tutaj pojawia się magiczne narzędzie kątówka... Zrobię z desek i coś się pokombinuje.
Dobra za bardzo się rozpisałem i się zagalopowałem jak nie wiem... Wybaczcie, że tak się porwałem. Zacząłem myśleć o każdej możliwości zrobienia okapu. Doszedłem do wniosku, że pójdę do sąsiadów na wiosce i coś pokombinujemy. Oni mają od groma kątówek, spawarek, blach, rur itp. Dospawa mi 4 pręty do paleniska do tych prętów mały okap, od którego będzie szła rura aluminiowa. Myślę, że będzie cacy. Właściwie nie wiem po co drążyłem temat drewnianego okapu skoro sam w to wątpiłem. Jeszcze raz wybaczcie za głupotę...
P.S. Maciej trochę już ciąłem kątówką, ale i tak bym się za to nie zabrał. Moje zainteresowania to: wczesne średniowiecze (w przyszłości rekonstrukcje), kowalstwo i komputer, ale to i tak tylko knives.pl, nasze forum i kilka innych stronek o tematyce historycznej.
P.S. Maciej trochę już ciąłem kątówką, ale i tak bym się za to nie zabrał. Moje zainteresowania to: wczesne średniowiecze (w przyszłości rekonstrukcje), kowalstwo i komputer, ale to i tak tylko knives.pl, nasze forum i kilka innych stronek o tematyce historycznej.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2010, 21:23 przez Kucyk, łącznie zmieniany 1 raz.
to zależy jakiej taśmy użyjesz jeśli najpopularniejszej 16x3 to młotek ci wystarczy , jeśli półwałek to już trudniejsza sprawa bo sie na boki rozjeżdża , na to sposobem jest przygotowanie sobie takiego przyrządu w który wejdzie ci pasownie pręt wraz z zakuwka , , przy zakuwaniu nie rozejdzie sie na boki , jeśli wstawiasz koszyki jak już masz wstawione tralki w bieg to zastanów się nad zastąpieniem zakuwek tzw Maxami jak poniżej
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mam pytanie, bo mam okazje kupienia kowadła między 150-200 kg, tylko, że jest to z Poznania i odbiór osobisty jest niemożliwy, a przewóz dhl-em kosztowałby 500 zł więc mam pytanie czym moge to przetransportowac? Jakieś firmy polecacie, czy może ktoś miałby po drodze, i by mi podrzucił? Jest to dla mnie bardzo ważne.