Różne ciekawostki dotyczące postępowania z metalami
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
powiedziałbym - przegrzanie materiału, przegięcie lub uderzenie z przeciwnej strony (w celu wywołania spękań, uderzenie na drewnie co by nie powodować zgniotu) i trawienie (co by pozbyć się zgorzeliny) - tak kombinowałbym w celu wywołania takiej faktury
ale ogólnie jestem ciekawy bardzo jak uzyskałeś taka fakturę - bo wygląda zabójczo
ale ogólnie jestem ciekawy bardzo jak uzyskałeś taka fakturę - bo wygląda zabójczo
Jacek-Sz, był najbliższy odpowiedzi.
Efekt ten uzyskałem w wyniku 50 cykli brutalnego
hartowania w wodzie.
Materiał to resor z malucha.Wody było 10 litrów.
Początkowo lodowata na koniec prawie się gotowała.
Po 30 hartowaniu była już ładna fakturka,ale załozeniem
było 50 cykli.Spękania są oczywiście przypadkowe ale
na tym cały urok polega.
W gorącej wodzie pęknięcia się nie pogłębiały a jedynie
poszerzały.
Metodę przekazuję nieodpłatnie dla dobra ludzkości
Efekt ten uzyskałem w wyniku 50 cykli brutalnego
hartowania w wodzie.
Materiał to resor z malucha.Wody było 10 litrów.
Początkowo lodowata na koniec prawie się gotowała.
Po 30 hartowaniu była już ładna fakturka,ale załozeniem
było 50 cykli.Spękania są oczywiście przypadkowe ale
na tym cały urok polega.
W gorącej wodzie pęknięcia się nie pogłębiały a jedynie
poszerzały.
Metodę przekazuję nieodpłatnie dla dobra ludzkości
Aries, Rozpalałem szyszkami
Co do materiału- Resor zachował hartowność i na dzień dzisiejszy
nie jest odpuszczony,wieczorem go zmiękczę i zobaczymy czy materiał
nadaje się do kształtowania.
Z grubości stracił nie wiele najwyżej 1/4.
Warunkiem jest grzanie w płomieniu redukujacym oraz bardzo
szybkie studzenie po wyjęciu z ognia.Dzieki zjawisku
Leidenfrosta (powietrze przez chwile zachowuje się jak ciecz)
unikamy powstawania zendry.Są to wprawdzie ułamki sekund
ale do ogarnięcia.
Co do materiału- Resor zachował hartowność i na dzień dzisiejszy
nie jest odpuszczony,wieczorem go zmiękczę i zobaczymy czy materiał
nadaje się do kształtowania.
Z grubości stracił nie wiele najwyżej 1/4.
Warunkiem jest grzanie w płomieniu redukujacym oraz bardzo
szybkie studzenie po wyjęciu z ognia.Dzieki zjawisku
Leidenfrosta (powietrze przez chwile zachowuje się jak ciecz)
unikamy powstawania zendry.Są to wprawdzie ułamki sekund
ale do ogarnięcia.
Nie pamiętam kto, bodajże Jacek Sz wrzucał kiedyś na forum młotek z fajną fakturką, którą otrzymał przez przetrzymywanie młotka w occie. Sam postanowiłem to sprawdzić, trzymam już ponad półtorej miesiąca, co jakiś tydzień wymieniając ocet i oczyszczając z nalotu/rdzy która sie zbiera. Młotek się ładnie trawi, ale powstają na nim podłużne wżery. Wygląda to trochę jak sieć rzeki Missisipi. Długo ten młotek ma się moczyć? Dodałem trochę chlorku żelaza celem sprawdzenia czy wpłynie to jakoś na efekt
Moja stronka: https://www.facebook.com/bjcustom