Dlatego warto dodatkowo wydać te trzy dychy na bezpiecznik przedpalnikowy. Chociażby dla spokojności duchaAchmed pisze:/.../po ostatnich przebojach zajecia się rączki przez nieszczelny stary uszczelniacz stwierdzam ze wole zakupic nowke szt jak meczyc sie z starociami
Może i nick mam bombowy ale jeszcze mi zycie miłe
Palnik propan+tlen
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Palnik propan+tlen
Re: Palnik propan+tlen
Bobodar, ten bezpiecznik do propan tlen też? czy tylko na acetylen warto?
What man is a man who does not make the world better?
Re: Palnik propan+tlen
Akurat jesli chodzi o acetylen to jestem ostrożny i mam bezpieczniki ale przy piecu gazowym na propan nie mam bezpiecznika . Poznałem na tyle piec ze wiem jak regulowac dysze aby pracowała jak powinna a butli tez nie jade do 0 bo to nic nie daje
jak sie okazuje stara raczka ktora mam jest perunowska ale jest juz niezle z tyrana dla tego wole zmienic na nowke . po za tym mam tylko dysze do spawania a mnie marzy sie tez ciecie gazem....
jak sie okazuje stara raczka ktora mam jest perunowska ale jest juz niezle z tyrana dla tego wole zmienic na nowke . po za tym mam tylko dysze do spawania a mnie marzy sie tez ciecie gazem....
Re: Palnik propan+tlen
Ważniejsi ode mnie mówią, że nie warto, i może mają rację, ale jak wspomniałem, za te kilka złotych głowa spokojniejszaQmar pisze:Bobodar, ten bezpiecznik do propan tlen też? czy tylko na acetylen warto?
Jeżeli ktoś wymyślił bezpiecznik to po coś.
Cyt.:
"Cofnięcie się płomienia może nastąpić, gdy:
/.../
- zawór butli któregoś z gazów jest zamknięty lub zbyt mało otwarty, a drugiej otwarty. Po otwarciu zaworów palnika i próbie zapalenia płomienia mieszanina gazów może się cofnąć do tego węża, w którym panuje zbyt niskie ciśnienie /.../"
Re: Palnik propan+tlen
Trochę odgrzeję kotlet.
Myślę o takim zestawie https://allegro.pl/oferta/palnik-gazowy ... 5835656862.
Chcę żeby było to w miarę uniwersalne.
Możecie mi coś podpowiedzieć na temat tego czy podobnego zestawu?
Myślę o takim zestawie https://allegro.pl/oferta/palnik-gazowy ... 5835656862.
Chcę żeby było to w miarę uniwersalne.
Możecie mi coś podpowiedzieć na temat tego czy podobnego zestawu?
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Palnik propan+tlen
Aries, dokup bezpieczniki i możesz działać.
Re: Palnik propan+tlen
Tak też myślałem. Dać przedpalnikowe i za reduktorami?
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Palnik propan+tlen
Daj takie jak Ci wygodnie, przedpalnikowe wydłużają palnik, przyreduktorowe nie chronią węży. Stosuje się jedne bezpieczniki.
Re: Palnik propan+tlen
Jeszcze jedną sprawę chciałem tu poruszyć chociaż może pasowałaby do działu BHP...
Spotkałem się w sieci z niejednoznacznymi opiniami/informacjami na temat obsługi palników propan-tlen. Chodzi o rozpalanie i wygaszanie. Czy możecie podzielić się wiedzą jak sami robicie? Chodzi mi o kolejność odkręcania/zakręcania zaworów. Np. niektórzy twierdzą, że przy wygaszaniu najpierw zamyka się propan a później tlen. Są też tacy co mówią, że należy robić dokładnie odwrotnie....Kołomyja
Spotkałem się w sieci z niejednoznacznymi opiniami/informacjami na temat obsługi palników propan-tlen. Chodzi o rozpalanie i wygaszanie. Czy możecie podzielić się wiedzą jak sami robicie? Chodzi mi o kolejność odkręcania/zakręcania zaworów. Np. niektórzy twierdzą, że przy wygaszaniu najpierw zamyka się propan a później tlen. Są też tacy co mówią, że należy robić dokładnie odwrotnie....Kołomyja
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Palnik propan+tlen
ja odkręcam delikatnie propan, zapalam i wtedy podkręcam tlen tak żeby mi pasował płomień
jak gaszę to zakręcam tlen a później propan, jak już w ogóle nie będę korzystał z palnika to po wygaszeniu płomienia zakręcam butle i wtedy spuszczam gaz który został w wężach miedzy zaworami a palnikiem, tak o, żeby go tam nie było
dodam jeszcze, że mam oszczędzacz gazu, i generalnie jak kuje coś z blachy to podgrzewam sobie miejscowo po czym palnik odkładam na uchwyt, który zamyka dopływ gazu do palnika (ciut szybciej tlen a ciut wolniej propan) aby palnik nie tracił na darmo gazu gdy kuje, po podniesieniu palnika (bez zmiany jego ustawień) kieruje palnik na dodatkowy płomyk propanu przy oszczędzaczu i palnik od razu odpala się na takim samym ustawieniu jak przed odłożeniem, w cholerę gazu zaoszczędza przy kuciu blach na gorąco
nie używam bezpieczników
jak gaszę to zakręcam tlen a później propan, jak już w ogóle nie będę korzystał z palnika to po wygaszeniu płomienia zakręcam butle i wtedy spuszczam gaz który został w wężach miedzy zaworami a palnikiem, tak o, żeby go tam nie było
dodam jeszcze, że mam oszczędzacz gazu, i generalnie jak kuje coś z blachy to podgrzewam sobie miejscowo po czym palnik odkładam na uchwyt, który zamyka dopływ gazu do palnika (ciut szybciej tlen a ciut wolniej propan) aby palnik nie tracił na darmo gazu gdy kuje, po podniesieniu palnika (bez zmiany jego ustawień) kieruje palnik na dodatkowy płomyk propanu przy oszczędzaczu i palnik od razu odpala się na takim samym ustawieniu jak przed odłożeniem, w cholerę gazu zaoszczędza przy kuciu blach na gorąco
nie używam bezpieczników
What man is a man who does not make the world better?
Re: Palnik propan+tlen
Oszczędzacz fajna sprawa. Aries masz bezpieczniki przypalnikowe nić się złego nie stanie. Ja robię tak zapalając: odkręcam propan/acetylen, podpalam, odkręcam tlen i ustawiam płomień. Gasząc: zakręcam tlen, zakręcam propan/acetylen, na koniec jeszcze robię takie dmuchnięcie tlenem. Ojciec mnie tak nauczył.
Re: Palnik propan+tlen
Odkręcanie - najpierw propan, później tlen.
Zakręcanie - jeśli zaworami na palniku - najpierw propan później tlen, jak na butli to najpierw tlen później propan (żeby się sam wypalił propan z węża)
Zakręcanie - jeśli zaworami na palniku - najpierw propan później tlen, jak na butli to najpierw tlen później propan (żeby się sam wypalił propan z węża)
Re: Palnik propan+tlen
a ja powiem tak
odkręcanie - najpierw troszkę tlenu, póżniej propan
zakręcanie - najpierw tlen, póżniej propan
Qmar wszystko robisz odwrotnie
odkręcanie - najpierw troszkę tlenu, póżniej propan
zakręcanie - najpierw tlen, póżniej propan
Qmar wszystko robisz odwrotnie