Przepraszam za takie chaotyczne pisanie ale chyba kupie młot lub młoty i emocje są duże. Postanowiłem nie robić bałaganu na forum i całą sytuację opiszę wieczorem jak już emocje opadną i wszystko będzie potwierdzone.
W grę wchodzi MS 100 oraz chyba jakiś niemiecki (nie do końca wiem co to jest). Niemiecki działa, MS nie wystartował jakby się coś przypiekło. Nie mniej jednak są w miare blisko mnie i na 99,9% zaryzykuje zakup.
Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??
Sprawa rozwinęła się pozytywnie i już niedługo będę posiadaczem dwóch młotów sprężarkowych (czekam na transport).
Pierwszy to nasz pociciwy MS100B - stan... ciężko określić. Odpalić się nie udało, silnik buczał jakby nie miał jednej fazy. Próbowałem obrócić kołem ale nie udało mi się zrobić pełnego obrotu. Czuć było kompresję i ogólnie sprawiał dobre wrażenie. Pracował przy klepaniu lemieszy i ma zamontowane bijaki do tej właśnie pracy.
Drugi to jakaś zagraniczna konstrukcja (nie widziałem wcześniej) rozmiarami jak MS100 - stan wyglądał na dość dobry. Maszyna się uruchomiła, bijak podniósł się do górnej pozycji i pracował zgodnie z siłą jaką naciskałem "pedał gazu". Przy uderzeniach w pas transmisyjny nie widać było żeby latał na boki lub dziwnie się zachowywał. Maszyna również klepała lemiesze i bijaki ma do tego.
Oprócz maszyn mam również bijaki płaskie, co na pewno będzie potrzebne.
Dlaczego zdecydowałem się na używane.... cóż, udało mi się znaleźć sprzęt niedaleko mnie, do tego z dość wygodnym transportem. Cena w mojej opinii jest okazyjna i dlatego możliwe jest kupno dwóch. Jeden na pewno po podstawowym serwisie będzie uruchomiony dość szybko więc doliczając fundamenty, modyfikację elektryki i jakieś tam koszty remontu, będę poniżej ceny nowego chińczyka C41-40. Wartością dodaną dla mnie jest posiadanie dwóch (mam nadzieję, że oba będą sprawne) jak również znacznie większa moc od chińczyka. Biorąc sobie do serca rady kolegów z forum lepiej mieć zapas mocy, bo na pewno się przyda.
W grę wchodzi jeszcze MS160 - stan nieznany. Stoi opakowany pod chmurką 5lat i widać na siłowniku znaczną korozję. Podobno był sprawdzany u poprzedniego właściciela i działał. Ojciec mnie namawia żeby brać i ten, w myśl zasady, że pewnie kiedyś się przyda i do tego czasu się zrageneruje. Nie mniej jednak stanie pod chmurką mogło mieć na niego fatalny wpływ, druga sprawa to poprostu przeinwestowanie względem potrzeb. Sporo kasy pójdzie w fundamenty i elektrykę, a nie chcę wypruć się do zera.
Chciałbym podziękować za pomoc i może podsumować temat wnioskami jakie sam wysnółem.
1. Chiński..... jak dla mnie dobra sprawa jeśli ktoś koniecznie chce nowy. Znane koszta, do zrobienia podstawowy serwis i mamy gotową do pracy maszynę. Czy bać się awarii? Zapewne kilka lat ten sprzęt pośmiga. To jest jak z wszystkim, jak zadbasz to będziesz się cieszył, jak zapuścisz to podziała ile da rade i finito.
2. Co do starych masywnych konstrukcji z Polski lub europy, plusem niewątpliwie jest to, że powstały w czasach gdzie wszystko było przewymiarowane i materiały bardzo dobre. Minusem ilość pracy jaką trzeba włożyć w kompleksowy remont. No i ta niewiadoma z tym jak ktoś dbał o sprzęt i ile na nim pracował. Remont można zrbić, a złom zostanie złomem.
3. Kto nie ryzykuje, ten nie ma:p jak się trafi coś ciekawego to troszeczkę trzeba zaryzykować i być dobrej myśli. A jak się nic nie trafia to trzeba myśleć o nowym i liczyć z kosztami (ale i pewną sprawną pracą).
Jak młoty do mnie dotrą to założe nowy temat z serwisu i montarzu. Tak jak pisałem, postaram się udokumentować serwis kamerką ale artystą nie jestem i nie wiem jak to wyjdzie. W najgorszym wypadku opis i zdjęcia:)
Pierwszy to nasz pociciwy MS100B - stan... ciężko określić. Odpalić się nie udało, silnik buczał jakby nie miał jednej fazy. Próbowałem obrócić kołem ale nie udało mi się zrobić pełnego obrotu. Czuć było kompresję i ogólnie sprawiał dobre wrażenie. Pracował przy klepaniu lemieszy i ma zamontowane bijaki do tej właśnie pracy.
Drugi to jakaś zagraniczna konstrukcja (nie widziałem wcześniej) rozmiarami jak MS100 - stan wyglądał na dość dobry. Maszyna się uruchomiła, bijak podniósł się do górnej pozycji i pracował zgodnie z siłą jaką naciskałem "pedał gazu". Przy uderzeniach w pas transmisyjny nie widać było żeby latał na boki lub dziwnie się zachowywał. Maszyna również klepała lemiesze i bijaki ma do tego.
Oprócz maszyn mam również bijaki płaskie, co na pewno będzie potrzebne.
Dlaczego zdecydowałem się na używane.... cóż, udało mi się znaleźć sprzęt niedaleko mnie, do tego z dość wygodnym transportem. Cena w mojej opinii jest okazyjna i dlatego możliwe jest kupno dwóch. Jeden na pewno po podstawowym serwisie będzie uruchomiony dość szybko więc doliczając fundamenty, modyfikację elektryki i jakieś tam koszty remontu, będę poniżej ceny nowego chińczyka C41-40. Wartością dodaną dla mnie jest posiadanie dwóch (mam nadzieję, że oba będą sprawne) jak również znacznie większa moc od chińczyka. Biorąc sobie do serca rady kolegów z forum lepiej mieć zapas mocy, bo na pewno się przyda.
W grę wchodzi jeszcze MS160 - stan nieznany. Stoi opakowany pod chmurką 5lat i widać na siłowniku znaczną korozję. Podobno był sprawdzany u poprzedniego właściciela i działał. Ojciec mnie namawia żeby brać i ten, w myśl zasady, że pewnie kiedyś się przyda i do tego czasu się zrageneruje. Nie mniej jednak stanie pod chmurką mogło mieć na niego fatalny wpływ, druga sprawa to poprostu przeinwestowanie względem potrzeb. Sporo kasy pójdzie w fundamenty i elektrykę, a nie chcę wypruć się do zera.
Chciałbym podziękować za pomoc i może podsumować temat wnioskami jakie sam wysnółem.
1. Chiński..... jak dla mnie dobra sprawa jeśli ktoś koniecznie chce nowy. Znane koszta, do zrobienia podstawowy serwis i mamy gotową do pracy maszynę. Czy bać się awarii? Zapewne kilka lat ten sprzęt pośmiga. To jest jak z wszystkim, jak zadbasz to będziesz się cieszył, jak zapuścisz to podziała ile da rade i finito.
2. Co do starych masywnych konstrukcji z Polski lub europy, plusem niewątpliwie jest to, że powstały w czasach gdzie wszystko było przewymiarowane i materiały bardzo dobre. Minusem ilość pracy jaką trzeba włożyć w kompleksowy remont. No i ta niewiadoma z tym jak ktoś dbał o sprzęt i ile na nim pracował. Remont można zrbić, a złom zostanie złomem.
3. Kto nie ryzykuje, ten nie ma:p jak się trafi coś ciekawego to troszeczkę trzeba zaryzykować i być dobrej myśli. A jak się nic nie trafia to trzeba myśleć o nowym i liczyć z kosztami (ale i pewną sprawną pracą).
Jak młoty do mnie dotrą to założe nowy temat z serwisu i montarzu. Tak jak pisałem, postaram się udokumentować serwis kamerką ale artystą nie jestem i nie wiem jak to wyjdzie. W najgorszym wypadku opis i zdjęcia:)
Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??
Gratulacje zakupu Powodzenia i Będzie Dobrze
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??
Super sprawa ,2 młoty to już mały zakład produkcyjny , a nie klepnie hobbystyczne .
Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??
Witam kolegów
Właśnie młoty do mnie dotarły. Stanęły przed garażem, kilka metrów od miejsca docelowego. Czas robic fundamenty:D
Wydobycie ich ze starej kuźni to byla masakra ale udalo sie bez uszkodzeń.
Od poniedzialku zaczynam remont:D proces postaram sie dokumentować, mam nadzieje ze komuś to sie przyda.
Dokladniejszy opis zrobie w nowym temacie. Jeśli możecie to pokierujcie gdzie założyć nowy wątek żeby nie robic bałaganu.
Ps. Zdjęć jeszcze sie nie nauczyłem wstawiać:p
Właśnie młoty do mnie dotarły. Stanęły przed garażem, kilka metrów od miejsca docelowego. Czas robic fundamenty:D
Wydobycie ich ze starej kuźni to byla masakra ale udalo sie bez uszkodzeń.
Od poniedzialku zaczynam remont:D proces postaram sie dokumentować, mam nadzieje ze komuś to sie przyda.
Dokladniejszy opis zrobie w nowym temacie. Jeśli możecie to pokierujcie gdzie założyć nowy wątek żeby nie robic bałaganu.
Ps. Zdjęć jeszcze sie nie nauczyłem wstawiać:p
Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??
Gratuluję zakupu i życzę bezawaryjnej pracy obu młotków!
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali