Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
koniu
Posty: 22
Rejestracja: 02 lis 2016, 17:15
Lokalizacja: mława

Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Post autor: koniu » 18 sty 2020, 11:54

Przepraszam za takie chaotyczne pisanie ale chyba kupie młot lub młoty i emocje są duże. Postanowiłem nie robić bałaganu na forum i całą sytuację opiszę wieczorem jak już emocje opadną i wszystko będzie potwierdzone.
W grę wchodzi MS 100 oraz chyba jakiś niemiecki (nie do końca wiem co to jest). Niemiecki działa, MS nie wystartował jakby się coś przypiekło. Nie mniej jednak są w miare blisko mnie i na 99,9% zaryzykuje zakup.

Awatar użytkownika
koniu
Posty: 22
Rejestracja: 02 lis 2016, 17:15
Lokalizacja: mława

Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Post autor: koniu » 20 sty 2020, 21:12

Sprawa rozwinęła się pozytywnie i już niedługo będę posiadaczem dwóch młotów sprężarkowych (czekam na transport).
Pierwszy to nasz pociciwy MS100B - stan... ciężko określić. Odpalić się nie udało, silnik buczał jakby nie miał jednej fazy. Próbowałem obrócić kołem ale nie udało mi się zrobić pełnego obrotu. Czuć było kompresję i ogólnie sprawiał dobre wrażenie. Pracował przy klepaniu lemieszy i ma zamontowane bijaki do tej właśnie pracy.
Drugi to jakaś zagraniczna konstrukcja (nie widziałem wcześniej) rozmiarami jak MS100 - stan wyglądał na dość dobry. Maszyna się uruchomiła, bijak podniósł się do górnej pozycji i pracował zgodnie z siłą jaką naciskałem "pedał gazu". Przy uderzeniach w pas transmisyjny nie widać było żeby latał na boki lub dziwnie się zachowywał. Maszyna również klepała lemiesze i bijaki ma do tego.
Oprócz maszyn mam również bijaki płaskie, co na pewno będzie potrzebne.

Dlaczego zdecydowałem się na używane.... cóż, udało mi się znaleźć sprzęt niedaleko mnie, do tego z dość wygodnym transportem. Cena w mojej opinii jest okazyjna i dlatego możliwe jest kupno dwóch. Jeden na pewno po podstawowym serwisie będzie uruchomiony dość szybko więc doliczając fundamenty, modyfikację elektryki i jakieś tam koszty remontu, będę poniżej ceny nowego chińczyka C41-40. Wartością dodaną dla mnie jest posiadanie dwóch (mam nadzieję, że oba będą sprawne) jak również znacznie większa moc od chińczyka. Biorąc sobie do serca rady kolegów z forum lepiej mieć zapas mocy, bo na pewno się przyda.

W grę wchodzi jeszcze MS160 - stan nieznany. Stoi opakowany pod chmurką 5lat i widać na siłowniku znaczną korozję. Podobno był sprawdzany u poprzedniego właściciela i działał. Ojciec mnie namawia żeby brać i ten, w myśl zasady, że pewnie kiedyś się przyda i do tego czasu się zrageneruje. Nie mniej jednak stanie pod chmurką mogło mieć na niego fatalny wpływ, druga sprawa to poprostu przeinwestowanie względem potrzeb. Sporo kasy pójdzie w fundamenty i elektrykę, a nie chcę wypruć się do zera.

Chciałbym podziękować za pomoc i może podsumować temat wnioskami jakie sam wysnółem.
1. Chiński..... jak dla mnie dobra sprawa jeśli ktoś koniecznie chce nowy. Znane koszta, do zrobienia podstawowy serwis i mamy gotową do pracy maszynę. Czy bać się awarii? Zapewne kilka lat ten sprzęt pośmiga. To jest jak z wszystkim, jak zadbasz to będziesz się cieszył, jak zapuścisz to podziała ile da rade i finito.

2. Co do starych masywnych konstrukcji z Polski lub europy, plusem niewątpliwie jest to, że powstały w czasach gdzie wszystko było przewymiarowane i materiały bardzo dobre. Minusem ilość pracy jaką trzeba włożyć w kompleksowy remont. No i ta niewiadoma z tym jak ktoś dbał o sprzęt i ile na nim pracował. Remont można zrbić, a złom zostanie złomem.

3. Kto nie ryzykuje, ten nie ma:p jak się trafi coś ciekawego to troszeczkę trzeba zaryzykować i być dobrej myśli. A jak się nic nie trafia to trzeba myśleć o nowym i liczyć z kosztami (ale i pewną sprawną pracą).

Jak młoty do mnie dotrą to założe nowy temat z serwisu i montarzu. Tak jak pisałem, postaram się udokumentować serwis kamerką ale artystą nie jestem i nie wiem jak to wyjdzie. W najgorszym wypadku opis i zdjęcia:)

Awatar użytkownika
Sokolpl
Posty: 719
Rejestracja: 30 gru 2018, 22:23
Lokalizacja: Ubiad Wielogłowy

Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Post autor: Sokolpl » 20 sty 2020, 21:45

Gratulacje zakupu Powodzenia i Będzie Dobrze 😁
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę ;)

Lesio
Posty: 737
Rejestracja: 01 kwie 2018, 17:02
Lokalizacja: Kraków

Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Post autor: Lesio » 21 sty 2020, 09:27

Super sprawa ,2 młoty to już mały zakład produkcyjny , a nie klepnie hobbystyczne .

Awatar użytkownika
koniu
Posty: 22
Rejestracja: 02 lis 2016, 17:15
Lokalizacja: mława

Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Post autor: koniu » 08 lut 2020, 17:05

Witam kolegów
Właśnie młoty do mnie dotarły. Stanęły przed garażem, kilka metrów od miejsca docelowego. Czas robic fundamenty:D
Wydobycie ich ze starej kuźni to byla masakra ale udalo sie bez uszkodzeń.
Od poniedzialku zaczynam remont:D proces postaram sie dokumentować, mam nadzieje ze komuś to sie przyda.
Dokladniejszy opis zrobie w nowym temacie. Jeśli możecie to pokierujcie gdzie założyć nowy wątek żeby nie robic bałaganu.
Ps. Zdjęć jeszcze sie nie nauczyłem wstawiać:p

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Re: Młot sprężarkowy - MS czy Chiński??

Post autor: Aries » 08 lut 2020, 23:43

Gratuluję zakupu i życzę bezawaryjnej pracy obu młotków!
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

ODPOWIEDZ

Wróć do „NARZĘDZIA - tools”