Nóż z liny - gorszy wzór po hartowaniu

noże, nożyki, nożyczki

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
LukaszM
Posty: 122
Rejestracja: 29 wrz 2013, 20:08
Lokalizacja: Gdańsk

Nóż z liny - gorszy wzór po hartowaniu

Post autor: LukaszM » 05 paź 2014, 21:47

Cześć,
Mam pytanie do ekspertów :)
Zgrzałem ze stalowej liny nożyk, złożyłem kilka razy, oszlifowałem i wytrawiłem.
Obrazek
Wyszedł bardzo fajny wzór:
Obrazek

Po zahartowaniu, oszlifowaniu na taśmówce (trochę rozhartowałem ostrze przy szlifowaniu, więc kształt się lekko zmienił) i krótkim trawieniu (w chlorku żelaza III) wzór wyszedł dużo gorszy, linie ze wzorkiem w wielu miejscach były przerywane i mniej wyraźne. Myślałem, że za słabo wytrawiłem, więc potrzymałem dłużej w kwasie (co tylko pogorszyło sprawę). Moje pytanie brzmi dlaczego? Gdzie popełniłem błąd? Efekt:
Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Remington » 05 paź 2014, 21:57

Porównuję fotki przed i po hartowaniu i nie mogę nadziwić się różnicy. Zwłaszcza dlaczego aż tak bardzo ostrze potem zeszlifowałeś?

Awatar użytkownika
LukaszM
Posty: 122
Rejestracja: 29 wrz 2013, 20:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: LukaszM » 05 paź 2014, 22:11

Rozhartowałem część krawędzi tnącej (zmieniła kolor osadu), więc ściąłem rozhartowaną część. Do tego jesze pękła mi część, którą miałem wsadzić w drzewo (przy nabijaniu jelca mosiężnego). Więc ogólnie kompilacja porażek :P

Ale najbardziej mnie zastanawia czemu zniknęły te ładne jasne linie na ostrzu?

Awatar użytkownika
Qmar
Posty: 706
Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Qmar » 05 paź 2014, 22:56

może zdarłeś przy szlifowaniu a reszta się wytrawiła łatwo
What man is a man who does not make the world better?

Awatar użytkownika
Nomad
Moderator
Posty: 2263
Rejestracja: 28 sie 2009, 10:34
Lokalizacja: Jasło

Post autor: Nomad » 06 paź 2014, 00:07

Zgrzewałeś ten sam materiał ze sobą, po hartowaniu masz tą samą twardość na zgrzewie i na reszcie materiału i się ujednoradnia po prostu :)

Awatar użytkownika
killrathi
Posty: 363
Rejestracja: 10 wrz 2009, 10:09
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

Post autor: killrathi » 06 paź 2014, 08:45

skoro trzpień się ułamał to zdrowo przegrzałeś... a co za tym idzie zapewne również odwęgliłeś i inne cuda uszkadzające stal... przez to utraciłeś wzór.

Awatar użytkownika
LukaszM
Posty: 122
Rejestracja: 29 wrz 2013, 20:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: LukaszM » 06 paź 2014, 15:41

ułamał się bo był źle zgrzany w tym miejscu, po złamaniu widoczna była mała czarna szczelinka. I do tego delikatnie odpuszczałem w piekarniku, żeby był jak najtwardszy kosztem udarności. Więc jest dość kruchy i nie wytrzymał w tym miejscu nabijania jelca (dość brutalnie podszedłem do tematu :D)

@Nomad, myślę że masz rację, tak to wygląda. Spóbuję powtórzyć proces i zobaczę czy będzie taki sam efekt. Tym razem będę ostrożniej szlifował i użyję świeżego roztwou chlorku żelaza. Zobaczę czy to rzeczywiście samo hartowanie zepsuło wzór :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „NOŻOWNICTWO - knifemaking”