Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Dorwałem na złomie duże okrętowe łożysko będę je prostował i jego używał do kolejnego pakietu. Widziałem na filmikach jak nacinają niektóre płytki i wtedy inaczej wzór wychodzi, mimo tych nacięć zasady zgrzewania takie same są czy jakoś już inaczej trzeba?
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Nie kombinuj na początku będziesz miał na to jeszcze czas Porób normalne, poszukaj co jak Ci się zgrzewa, później się baw w mozaikowe, a przede wszystkim poćwicz kładzenie szlifu, bo jak nożyk jest paskudny to go nawet najpiękniejszy damast mozaikowy nie uratuje
Moja stronka: https://www.facebook.com/bjcustom
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Ze szlifem to wiem muszę to doszlifować ; D
Zastanawiam się nad kupnem szlifierki taśmowej dużo ładniej i lepej wychodzi ten szlif
Zastanawiam się nad kupnem szlifierki taśmowej dużo ładniej i lepej wychodzi ten szlif
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
po szlifierkę to do Kuby się uśmiechnij z tego forum, mam i gorąco polecam A jak chcesz to na początek polecam zrobić tzw "filing jig" (na youtube jest sporo poradników jak zrobić), kupujesz pilnik z Befany i jedziesz, szlif wychodzi równiutki
- Dracorian
- forumoholik
- Posty: 1967
- Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Kuba już nie robi
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Cześć wam, podpinam się pod post bo ta sama tematyka a nie chcę zaśmiecać forum nowymi wątkami.
Zainspirowany różnymi pracami postanowiłem, że sam spróbuję zrobić dziwer. Użyłem stali 50hf i ncv1. Niestety przez nieuwagę spaliłem pakiet, ale chciałem zapytać czy jestem na dobrej drodze i to co widać można nazwać już dziwerem?
https://zapodaj.net/71b54ac6a88b4.jpg.html
Pozdrawiam
Zainspirowany różnymi pracami postanowiłem, że sam spróbuję zrobić dziwer. Użyłem stali 50hf i ncv1. Niestety przez nieuwagę spaliłem pakiet, ale chciałem zapytać czy jestem na dobrej drodze i to co widać można nazwać już dziwerem?
https://zapodaj.net/71b54ac6a88b4.jpg.html
Pozdrawiam
- Dracorian
- forumoholik
- Posty: 1967
- Rejestracja: 22 mar 2013, 15:24
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska [ok.Torzymia]
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Cóż zjarałeś widać ale bardzo ładnie się prezentuje.Tak można to nazwać dziwerem-tylko przypalonym
Dobrym kowalem będziesz tylko wtedy,,kiedy to lubisz
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
No jakbyś nie przypalił to całkiem ładne ;D Widzę, że z ncv1 ładne wychodzą tylko ja chcę teraz użyć nc6 z ncv1 zobaczę co wyjdzie najpierw materiał musi przyjść paczką do mnie, ale jak zrobię to się pochwalę . Z ciekawości ile użyłeś płytek w pakiecie? A co do wcześniejszy odpowiedzi to bardzo by mi się przydała szlifierka taśmowa niestety te szajsy co sprzedają to nie zabradzo chcę kupować, nie ma może ktoś na zbyciu takowej lub ktoś takie wytwarza ?
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 23 gru 2016, 04:30
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Ćwicz ćwicz ale już ci to lepiej wychodzi niż mnie zawsze szlifierkę możesz zrobić. Ja już mam 2 na swoim koncie a i 3 specjalnego przeznaczenia się buduje:) Nie wyobrażam sobie teraz pracy bez taśmy w warsztacie.
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
I jak Ci poszło zgrzewanie? Dopiero teraz zauważyłem odpowiedź ciężko powiedzieć ile warstw tam poszło, bo było robione to że złomu. W każdym razie bardzo dużo materiału się marnuje, trzeba mieć to na uwadze
Re: Pierwsza w życiu próba zrobienia dziweru
Ubytki materiału trzeba wziąć pod uwagę owszem, to bardzo ważne, ale jak zgrzewasz dobrej jakości stale to te ubytki nie są aż tak wielkie. Co do zgrzewania udało się wzór jako taki mi się podoba niestety miałem rozkuć tak aby warstwy były poprzecznie a zrobiłem jak zawsze wzdłużne bo się zagadałem z wujkiem poniżej foto
Nóż jest jeszcze do szlifu dlatego czekam na tą moją nieszczęsną taśmówkę , no i poza tym to zamówiłem chlorek żelaza r-r 40% bo ten mój co mam to już się do wytrawiania nie nadaję, więc po ponownym wytrawieniu wzór powinien być bardziej wyrazisty a może i się jeszcze zmieni w każdym bądź razie jestem pełen nadziei
Nóż jest jeszcze do szlifu dlatego czekam na tą moją nieszczęsną taśmówkę , no i poza tym to zamówiłem chlorek żelaza r-r 40% bo ten mój co mam to już się do wytrawiania nie nadaję, więc po ponownym wytrawieniu wzór powinien być bardziej wyrazisty a może i się jeszcze zmieni w każdym bądź razie jestem pełen nadziei