grzanie blach

Hełmy, zbroje itp.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

thoracifex
Posty: 28
Rejestracja: 16 sie 2010, 17:05
Lokalizacja: Wretslaw/ Varsovia

Post autor: thoracifex » 17 wrz 2010, 18:44

Kiedyś "klapałem" blaszki na zimno i spawałem MiGiem u mojego taty w pracy. Nadszedł czas spawania acetylenem i od razu zacząłem grzać blachę za jego pomocą . Jak potrzebuje konkretnego wygaru to zakładam dużą dyszę i bezproblemowo w kilkanaście - dwadzieścia kilka sekund podgrzewam powierzchnę wielkości nawet zeszytu szkolnego. Niestety nie ma mowy o oszczędności, gaz znika w oczach (dosłownie), jednak ceny materiałów w stosunku do kosztu wyrobów stanowią tak mały odsetek, że nie odczuwam tego problemu.
Ale w sumie uważam że podgrzewanie tak dużych powierzchni jest bezcelowe.
pozdrawiam

Vern

Awatar użytkownika
Maleus
Posty: 423
Rejestracja: 02 sty 2010, 11:47
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:

Post autor: Maleus » 17 wrz 2010, 19:51

Pierwsze próby w obróbce cieplnej też prowadziłem przy pomocy acetylenu. Szybko jednak stwierdziłem, że tańszy jest propan i tak już zostało ;-)
mowisz o szczypcach morsa, takich spawalniczych ?
Zapewne chodzi o takie zwykłe morsy. Wygodne w użyciu i łatwo dostosować do swoich potrzeb.

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Remington » 18 wrz 2010, 08:44


Maciej
Posty: 40
Rejestracja: 14 lip 2010, 21:50
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Maciej » 23 wrz 2010, 21:49

dzis robilem proby z dysza od topexa srednica 36 mm. pierwotne jej zastosowanie to pradopodobnie dekarstwo. producent podaje na stronie zuzycie w granicach 1500g/h co w porownaniu do standartowej koncowki 17 mm jest wartoscia niemalze 10 krotnie wieksza
(jak narazie jestem sklonny w to uwierzyc ale wszystko wyjdzie w praniu) przy czym moc jest zaledwie 4 krotnie wieksza.
zgodnie z dzisiejszymi probami, blache rozgrzewa duzo, duzo szybciej ( nity na czerwono rozgrzalo w okolo 30 sek), robi przy tym mase huku i rozgrzewa naraz zdecydowanie wiekszy obszar. ponizej zamieszczam zdjecie.
Obrazek
dysza w czesci tylnej ma otwory, w srodku jest pusta.

w trakcie uzytkowania zastanowila mnie tylko jedna rzecz. bardzo szybko stal sie wyczuwalny zapach gazu. nie wiem co moze byc przyczyna lecz w trakcie uzytkowania standartowej dyszy nigdy sie tym nie spotkalem. jutro sproboje z zalozonym reduktorem, moze to o to chodzi.

reasumujac, wstepnie polecam ten sposob grzania. prawdopodobnie inni producenci takze produkuja takie dysze wiec nie uwazam tego za reklame.

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 23 wrz 2010, 23:24

Witam.

Ten zapach gazu to zapach spalin .
Grzejesz bez tlenu wiec gazu musisz spalać baaaaardzo wiele - i stąd sporo spalin.
Gaz zabiera tlen z pracowni (jak tam wentylacja ???)

Wczesniej nie czułes - bo mało gazu sie spalało i tyle.

Takie grzanie - 30 sekund to tragedia ....
jeśli chcesz wyprowadzić powiedzmy nałokietnik to cykli grzania i kucia masz dziesiątki .

Właściwie tylko siedzisz i grzejesz materiał - ja to przerabiałem.

Poza tym nie wiem jaki palnik ty stosujesz - czy spala sie mieszanka (gaz +powietrze pobrane przez otworki w palniku ), czy sam gaz w powietrzu atmosferycznym zasysanym przez dysze(dlatego taka szeroka dysza aby mogl powstać cug wciągający powietrze.)

Maciej
Posty: 40
Rejestracja: 14 lip 2010, 21:50
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Maciej » 24 wrz 2010, 13:34

Mardinus pisze:Witam.

Ten zapach gazu to zapach spalin .
Grzejesz bez tlenu wiec gazu musisz spalać baaaaardzo wiele - i stąd sporo spalin.
Gaz zabiera tlen z pracowni (jak tam wentylacja ???)

Wczesniej nie czułes - bo mało gazu sie spalało i tyle.

Takie grzanie - 30 sekund to tragedia ....
jeśli chcesz wyprowadzić powiedzmy nałokietnik to cykli grzania i kucia masz dziesiątki .

Właściwie tylko siedzisz i grzejesz materiał - ja to przerabiałem.

Poza tym nie wiem jaki palnik ty stosujesz - czy spala sie mieszanka (gaz +powietrze pobrane przez otworki w palniku ), czy sam gaz w powietrzu atmosferycznym zasysanym przez dysze(dlatego taka szeroka dysza aby mogl powstać cug wciągający powietrze.)
dysze widac na zdjeciu wczesniej, palnik standart - propan butan bez tlenu Obrazek

a nawiazujac do tego co wczesniej napisales nie do konca rozumiem o co chodzi. palnik standartowy nagrzewa wolniej i mniejszy obszar, palnik z ta dysza dziala szybciej i nagrzewa wiekszy obszar wiec moim zdaniem jest lepiej, czas nagrzewania jest zdecydowanie krotszy i robota prawdopodobniej idzie sprawniej (zeby sprawdzic to w praniu nie mialem wczoraj czasu bo pozno wrocilem z roboty i w warsztacie bylem doslownie chwile)

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 24 wrz 2010, 18:20

Witam.
Troche mi sie pomieszało :-)
Faktycznie wielka dysza ma inną budowę od małej , lecz działa tak samo.
zasysa powietrze samoczynnie ....

Im wieksza dysza to wiecej gazu sie spala i dlatego wiecej sie grzeje - to proste.

Lecz gaz sie kończy zaskakująco szybko .......:-(

A czas nagrzewania to wynikowa kilku składników :
-temp materiału przed podgrzaniem
-ucieczka ciepła (wielkość strumienia energii która ucieka z materiału) -
-wielkość płomienia
-temperatura płomienia.

Nie mozemy miec wpływu na 2 pierwsze parametry , lecz na nastepne dwa tak.

Ty zwiekszyłeś wielkośc płomienia .
Ja zwiekszyłem temperature pomienia (tak ze dwa razy.....) przez to mam gigantyczną skoncentrowaną dawkę energii która szybko nagrzewa materiał

Nagrzewa sie migiem - kilka sekund do temperatury jaka potrzebuje (teoretycznie nawet do stopienia )

Mam ten luksus ,że kuje tylko jak materiał jest mocno czerwony , jak blednie to podgrzewam go - wlasciwie plama nagrzanego metalu nigdy nie przestaje swiecic .

mam cos takiego jak podgrzewanie na filmikach na you tube - tylko tam czlowiek uzywa recznego palnika - mój jest stacjonarny .

Twoją metodą robiłem kawał czasu - lecz to nie było to - tlen rozwiazał wszystko.

Co dziwne - koszt samego propanu był wiekszy od mieszanki propan-tlen .

grzejac propanem przepłacałem .

Awatar użytkownika
Blady
Posty: 119
Rejestracja: 20 cze 2010, 09:19
Lokalizacja: Byczyna

Post autor: Blady » 09 gru 2010, 23:50

Macie może jakies patenty na to zeby obrabiany element dłużej utrzymywał temperature pozwalacjącą na kształtowanie?
Klepiąc blache 1mm ciepło wytraca się bardzo szybka praktycznie przy zetknięciu z babką.

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 10 gru 2010, 09:14

No niestety, trzeba sobie wyrobić szybkość i sprawność chwytu, żeby jak najmniej czasu tracić na przenoszenie elementu spod płomienia na babkę. Może za słabo podgrzewasz - im wyżej podejdziesz z temperaturą powyżej "granicy kowalności", tym dłużej potrwa, zanim ta temperatura z powrotem opadnie poniżej niej...

Mardinus
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2009, 20:39
Lokalizacja: szczecin
Kontakt:

Post autor: Mardinus » 10 gru 2010, 10:17

Witam.
Ergonomia , ergonomia i jeszcze raz erg.......

Przed klepaniem ustawiasz sie jak przy pracy - przykładasz detal do klepadła i myślisz jak i co.
Kładziesz młotek (odpowiedni) dokładnie tam gdzie jak siegniesz dłonią to bedziesz go miał.
Ustawiasz kleppadło blisko paleniska .
Jak sie nagrzeje to szybkim ruchem wyciagasz detal obrabiany z ognia i od razu kładziesz na klepadło ( w tym samym momencie drugą ręką (nie patrząc) chwytasz młotek i od razu uderzasz.
Czas od wyjęcia z ognia i pierwszego uderzenia - tak ok 1/5 sekundy.

Po jakims czasie klepadło sie rozgrzeje i nie bedzie tak chłodzić detalu obrabianego.

acha - uderzasz szyyyyyybko - nawet bardzo .....:-)

dara

Post autor: dara » 10 gru 2010, 10:36

Obrazek

A co myślicie o takim ustrojstwie?
Przy pomocy pedału babka jest podnoszona i równocześnie gaz idzie na minimum.
-Kujemy.
Pedał zwalniany,babka opada poniżej płomienia a gaz na full.
-Grzejemy
Oczywiście to dopiero koncepcja,ale pewnie by się sprawdziła przy blachach.
Dopracowanie szczegółów pozostawiam zainteresowanym.
Do pomysłu nie roszczę sobie praw autorskich.

Można by ewentualnie zrobić babkę chłodzoną wodą od wewnątrz i,wtedy pozostanie chłodna a grzać można cały czas.

Awatar użytkownika
EO
Posty: 159
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:02
Lokalizacja: W-wa

Post autor: EO » 10 gru 2010, 16:22

Przede wszystkim babka Ci się rozhartuje i odkształci. Poza tym jeśli będzie osadzona na ruchomym elemencie, to będzie amortyzować uderzenia młotka, zmniejszając skuteczność kucia, a po jakimś czasie się obluzuje i zacznie latać.

Babka działa jak kowadło, brak jego masy musi rekompensować bardzo solidnym, sztywnym obsadzeniem.

Babka chłodzona wodą od wewnątrz? Czyli pusta w środku, czyli odlew? Myślę, że szybko by pękła.

Awatar użytkownika
Blady
Posty: 119
Rejestracja: 20 cze 2010, 09:19
Lokalizacja: Byczyna

Post autor: Blady » 10 gru 2010, 17:46

Chłodzona babka będzie wystudzać materiał.
Poza tym nie da się jednocześnie klepać i grzać materiału.
Robiąc te dwie rzeczy na raz albo przepalisz materiał albo nie wyklepiesz go odpowiednio.

dara

Post autor: dara » 10 gru 2010, 17:49

bez komentarza

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Remington » 10 gru 2010, 17:58

Mardinus, gdzie załatwiłeś mieszankę propan-tlen?
W zwykłym punkcie gdzie wymieniają butle?

ODPOWIEDZ

Wróć do „ PŁATNERSTWO - armorer's trade”