Z czego hełm - z kęsu metalu czy z blachy
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Z czego hełm - z kęsu metalu czy z blachy
Witam.
Jak myslicie z czego płatnerz wykonywał hełm.
czy z kawałka blachy , czy z kesa metalu
Jak myslicie z czego płatnerz wykonywał hełm.
czy z kawałka blachy , czy z kesa metalu
Chodzi mi o taka sprawę.
Płatnerz zaczynając roborę przy hełmie bierze do ręki młotek , rozpala palenisko i bierze materiał z którego powstanie hełm.
No i co to za materiał ??
czy była to prosta blacha tak jak teraz sie wytwarza hełmy i obciaga sie ją na klepadle do ksztaltu hełmu .
czy np jakis krążek metalu
czy np pólfabrykat w ksztalcie takiej grubosciennej miseczki .
czy np sztabka metalu
A kiedy - to własciwie w całym okresie wytwarzania hełmów przez płatnerzy .
Bo płatnerz sam metalu nie wytwarzał - musiał kupic metal od fachowca który wytopił go , przekuł kilkadziesat razy , osiagając zadawalającą jakość i uformował w jakąś forme którą sprzedał płatnerzowi.
Nie zajmujmy sie teraz recyclingiem - tylko zupełnie nowym materiałem na hełm.
Płatnerz zaczynając roborę przy hełmie bierze do ręki młotek , rozpala palenisko i bierze materiał z którego powstanie hełm.
No i co to za materiał ??
czy była to prosta blacha tak jak teraz sie wytwarza hełmy i obciaga sie ją na klepadle do ksztaltu hełmu .
czy np jakis krążek metalu
czy np pólfabrykat w ksztalcie takiej grubosciennej miseczki .
czy np sztabka metalu
A kiedy - to własciwie w całym okresie wytwarzania hełmów przez płatnerzy .
Bo płatnerz sam metalu nie wytwarzał - musiał kupic metal od fachowca który wytopił go , przekuł kilkadziesat razy , osiagając zadawalającą jakość i uformował w jakąś forme którą sprzedał płatnerzowi.
Nie zajmujmy sie teraz recyclingiem - tylko zupełnie nowym materiałem na hełm.
przede wszystki należy określić "kiedy i gdzie ?" ...a może przede wszystkim "gdzie ?" ,bo w zasadzie w kazdym okresie historii od starożytnosci począwszy mozna natknąć się na przedmioty (niekoniecznie helmy) wykonane bądz to bezposrednio z pucka ...bądz to z prefabrykowanej blachy ...bądz przy wykorzystaniu obu opcji jednoczesnie
na to zagadnienie należy popatrzeć szerzej...tj. nie skupiając się wylącznie na platnerstwie militarnym ...to zagadnienie ogolno "blacharskie" :-)
na to zagadnienie należy popatrzeć szerzej...tj. nie skupiając się wylącznie na platnerstwie militarnym ...to zagadnienie ogolno "blacharskie" :-)
Różna grubość wcale nie musi wynikać z zastosowania kęsa - po pierwsze, nawet przy zwykłej blasze da się manipulować grubością, co pokazywał gdzieś tutaj Nieczar, po drugie, blacha średniowieczna (XIV-XV w.) była z tego co wiem rozklepywana młotami mechanicznymi, a nie walcowana jak dzisiejsza, więc i precyzja nie ta.
Natomiast samo filozoficzne zagadnienie, czy z pucka, czy z arkusza - no, tu raczej możemy tylko spekulować, chyba żeby przejrzeć Cenniniego itp, może tam coś jest. Osobiście stawiałbym na blachę, patrząc na szybkość i wydajność późnośredniowiecznych warsztatów nie sądzę, żeby komuś tam się chciało bawić w mozolne rozklepywanie bochenka stali.
Natomiast samo filozoficzne zagadnienie, czy z pucka, czy z arkusza - no, tu raczej możemy tylko spekulować, chyba żeby przejrzeć Cenniniego itp, może tam coś jest. Osobiście stawiałbym na blachę, patrząc na szybkość i wydajność późnośredniowiecznych warsztatów nie sądzę, żeby komuś tam się chciało bawić w mozolne rozklepywanie bochenka stali.
Witam.
Zastanawia mnie fakt podziału rzemieślników produkujących zbroje - na płatnerzy i na hełmiarzy.
Teraz to wszystko wykonuje płatnerz - a wtedy hełmy - hełmiarz , a inne blachy - płatnerz.
Moim zdaniem płatnerz przetwarzał gotowe blachy - które dostawał od producenta blach (plat - czyli blacha) - stąd nazwa płatnerz.
On robił to dokładnie tak jak my teraz - brał blache i ją obrabiał.
A z kolei hełmiarz musiał jakoś sie wyróżniac - jego profesja musiała byc tak inna od pracy płatnerza ,ze nazwali ten zawod inaczej.
I tu pytanie - wlasnie czym tak sie różniła??
Moim zdaniem właśnie tym ,że hełmiarz wykuwał hełmy z kawałka żelaza - z kesa - to zupełnie inna bajka jak sie to robi , inne narzedzia , doświadczenie itp.
A jak m ogłby wygladać ten kes metalu kupiony od producenta?
Jak wyglądałby półfabrykat do wyrobu hełmu? produowany przez producenta??
Moim zdaniem miał forme takiej miski-patelni o bardzo grubych ściankach (ok 1,5cm) o wadze odpowiadającej mniej wiecej wadze hełmu ..
Zastanawia mnie fakt podziału rzemieślników produkujących zbroje - na płatnerzy i na hełmiarzy.
Teraz to wszystko wykonuje płatnerz - a wtedy hełmy - hełmiarz , a inne blachy - płatnerz.
Moim zdaniem płatnerz przetwarzał gotowe blachy - które dostawał od producenta blach (plat - czyli blacha) - stąd nazwa płatnerz.
On robił to dokładnie tak jak my teraz - brał blache i ją obrabiał.
A z kolei hełmiarz musiał jakoś sie wyróżniac - jego profesja musiała byc tak inna od pracy płatnerza ,ze nazwali ten zawod inaczej.
I tu pytanie - wlasnie czym tak sie różniła??
Moim zdaniem właśnie tym ,że hełmiarz wykuwał hełmy z kawałka żelaza - z kesa - to zupełnie inna bajka jak sie to robi , inne narzedzia , doświadczenie itp.
A jak m ogłby wygladać ten kes metalu kupiony od producenta?
Jak wyglądałby półfabrykat do wyrobu hełmu? produowany przez producenta??
Moim zdaniem miał forme takiej miski-patelni o bardzo grubych ściankach (ok 1,5cm) o wadze odpowiadającej mniej wiecej wadze hełmu ..
Wyróżnianie rzemiosł nie musiało koniecznie wynikać z dużych różnic w samej metodzie pracy, to były najczęściej rzeczy albo sterowane odgórnie przez władze miasta, albo lobbowane przez rzemieślników z przyczyn ekonomicznych, najczęściej jedno i drugie. Wszystkie rzemiosła "metalurgiczne" wyłoniły się z kowalstwa - miecznicy, płatnerze, hełmiarze, pancernicy, nawet ślusarze.
Hełmy były zdecydowanie najpopularniejszym elementem uzbrojenia ochronnego, jeśli poczytać jakiekolwiek rachunki czy popisy rot, jest ich najwięcej, ja tutaj raczej dopatrywałbym się wyodrębnienia hełmiarzy z płatnerzy. Zresztą i jedni i drudzy należeli do tego samego cechu rzemiosł kowalskich.
Jak pisze Szymczak, wg źródeł w Polsce hełmiarze jako odrębny zawód byli nieliczni (występują tylko w kilku największych ośrodkach produkcji uzbrojenia), w większości hełmy wykonywali płatnerze. Dowodem na to jest, że płatnerze musieli prezentować miastu właśnie hełmy w ramach wpisowego przy przyjmowaniu prawa miejskiego w Krakowie.
Hełmy były zdecydowanie najpopularniejszym elementem uzbrojenia ochronnego, jeśli poczytać jakiekolwiek rachunki czy popisy rot, jest ich najwięcej, ja tutaj raczej dopatrywałbym się wyodrębnienia hełmiarzy z płatnerzy. Zresztą i jedni i drudzy należeli do tego samego cechu rzemiosł kowalskich.
Jak pisze Szymczak, wg źródeł w Polsce hełmiarze jako odrębny zawód byli nieliczni (występują tylko w kilku największych ośrodkach produkcji uzbrojenia), w większości hełmy wykonywali płatnerze. Dowodem na to jest, że płatnerze musieli prezentować miastu właśnie hełmy w ramach wpisowego przy przyjmowaniu prawa miejskiego w Krakowie.
temat bardzo ciekawy ,poruszany wielokrotnie na wielu specjalistycznych forach polskich i zagranicznych
co uderza w oczy - silne lobby srodowisk medievalofilskich ...z naciskiem na okresy schylkowe ...dla wielu platnerstwo to wynalazek średniowiecza
to jest problem ogolnohistoryczny i internacjonalny ...jesli chce się sprawę zbadzać doglębnie ...popatrzmy na dokonania starozytnej Grecji ,Rzymu czy krajow bliskowschodnich
inna sprawa ...w jaki sposób okreslić co zostalo wykute z pucka a co z blachy ?
...tylko w nielicznych przypadkach daje się to zrobić ...i to przy zastosowaniu specjalistycznych technik analiz ...jak pisalem powyżej temat dotyczy materii "ogolno-blacharskiej" z uwzględnieniem innych specjalnosci metalowych
co uderza w oczy - silne lobby srodowisk medievalofilskich ...z naciskiem na okresy schylkowe ...dla wielu platnerstwo to wynalazek średniowiecza
to jest problem ogolnohistoryczny i internacjonalny ...jesli chce się sprawę zbadzać doglębnie ...popatrzmy na dokonania starozytnej Grecji ,Rzymu czy krajow bliskowschodnich
inna sprawa ...w jaki sposób okreslić co zostalo wykute z pucka a co z blachy ?
...tylko w nielicznych przypadkach daje się to zrobić ...i to przy zastosowaniu specjalistycznych technik analiz ...jak pisalem powyżej temat dotyczy materii "ogolno-blacharskiej" z uwzględnieniem innych specjalnosci metalowych
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 16 sie 2010, 17:05
- Lokalizacja: Wretslaw/ Varsovia
Jeśli wyznacznikiem jest masa wyprodukowanych blach to owszem, ale sądzę, że stanowią one realnie połowę nie więcej.EO pisze:Płatnerstwo nie jest wynalazkiem średniowiecza, ale 99% płatnerskich rekonstrukcji to XIV-XV w. i Europa Zachodnia.
Nieczar zgadzam się, że nie można wszystkiego zawężać do średniowiecza, jednak nie da się ukryć, że końcówka średniowiecza i renesans to szczyt płatnerskiego kunsztu.
Ja bym się z chęcią pobawił w robotę z kęsów i pewnie nastąpi to za jakiś czas .
pozdrawiam
Vern
Vern
witam nowego czlonka (...nigdy nie lubiłem tego określenia ...kojarzy mi się fallicznie ) forum
"...końcówka średniowiecza i renesans to szczyt płatnerskiego kunsztu" ...hmmm,bardzo grubo powiedziane ...kwestia gustu oraz kryterium branego pod uwagę w ocenach
...dla mnie głownym wyznacznikim oceny "sztuki płatnerskiej" są względy formalne (artystyczne) ...a pod tym wzgledem średniowiecze i renesans (dalej też zresztą ) wypadają ogólem blado w porownaniu z antykiem ....takie jest przynajmniej moje zdanie - nie medievalofilskie ....ale każdy ma prawo do własnego :-)
"...końcówka średniowiecza i renesans to szczyt płatnerskiego kunsztu" ...hmmm,bardzo grubo powiedziane ...kwestia gustu oraz kryterium branego pod uwagę w ocenach
...dla mnie głownym wyznacznikim oceny "sztuki płatnerskiej" są względy formalne (artystyczne) ...a pod tym wzgledem średniowiecze i renesans (dalej też zresztą ) wypadają ogólem blado w porownaniu z antykiem ....takie jest przynajmniej moje zdanie - nie medievalofilskie ....ale każdy ma prawo do własnego :-)
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 16 sie 2010, 17:05
- Lokalizacja: Wretslaw/ Varsovia
No i to chyba jest wspólny mianownikNieczar pisze:...kwestia gustu oraz kryterium branego pod uwagę w ocenach
Trzeba by się cofnoć do poprzedniej kwestii .Nieczar pisze:a pod tym wzgledem średniowiecze i renesans (dalej też zresztą ) wypadają ogólem blado w porownaniu z antykiem
Nie jestem medievalofilem w takim razie. Najbardziej fascynuje mnie okres 1400-1600. Z czego moje ulubione lata to ok 1470-1520.Nieczar pisze:...średniowiecze i renesans... medievalofilskie...
pozdrawiam
Vern
Vern