Ostrzenie wierteł
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Ostrzenie wierteł
Jak to robić?
na jakich kamieniach?
na jakich kamieniach?
Generalnie wiertła z hss-u ostrzy się na miękkich i ostrych kamieniach, najmniej się wtedy grzeje wiertło.
W zależności od tego co wiercisz różnie się ostrzy.
Po pierwsze wiertło nie może brać du...ą, krawędź skrawająca musi być w każdym punkcie pióra najwyższym punktem szlifu.
Pióra muszą być równej długości i o równym nachyleniu.
Do wiercenia w blasze wiertło musi być tępe, powinno brać materiał tylko tylko ( prawie że brac du..ą)
Jeśli chcesz żeby wiertło robiło otwór większy od swojej średnicy to ostrzysz jedno pióro dłuższe i takie wiertło rozbija otwór. Można 2-5 dych nadwymiar rozwiercić bez problemu.
Czasem się robi żądełko żeby wiertło miało prowadzenie, czasem ostrzy się tak żeby najpierw brały krawędzie - do bardzo cienkich blach
Czasem robi się wiertła profilowe.
Jak już wiertła dużo ubyło to jego rdzeń jest grubszy - wtedy ostrzymy też pod piórem koniecznie. Zasadniczo to ja każde wiertło ostrzę tez pod piórem, wtedy robi się żądełko i wiertło ma lepsze prowadzenie, nie ucieka z punktu.
Co do samej techniki ostrzenia to należy dobrze wykoksować tarczę a następnie wyrobić sobie ruch ręki, żeby całą płaszczyznę ostrzenia zrobić płynnie, jednym ruchem. (No i oczywiście chłodzić w wodzie co chwilę)
To najlepiej żeby ktoś Ci pokazał, cięzko to opisać.
Mnie nauczył ojciec, dlatego się tak mądrzę:)
W zależności od tego co wiercisz różnie się ostrzy.
Po pierwsze wiertło nie może brać du...ą, krawędź skrawająca musi być w każdym punkcie pióra najwyższym punktem szlifu.
Pióra muszą być równej długości i o równym nachyleniu.
Do wiercenia w blasze wiertło musi być tępe, powinno brać materiał tylko tylko ( prawie że brac du..ą)
Jeśli chcesz żeby wiertło robiło otwór większy od swojej średnicy to ostrzysz jedno pióro dłuższe i takie wiertło rozbija otwór. Można 2-5 dych nadwymiar rozwiercić bez problemu.
Czasem się robi żądełko żeby wiertło miało prowadzenie, czasem ostrzy się tak żeby najpierw brały krawędzie - do bardzo cienkich blach
Czasem robi się wiertła profilowe.
Jak już wiertła dużo ubyło to jego rdzeń jest grubszy - wtedy ostrzymy też pod piórem koniecznie. Zasadniczo to ja każde wiertło ostrzę tez pod piórem, wtedy robi się żądełko i wiertło ma lepsze prowadzenie, nie ucieka z punktu.
Co do samej techniki ostrzenia to należy dobrze wykoksować tarczę a następnie wyrobić sobie ruch ręki, żeby całą płaszczyznę ostrzenia zrobić płynnie, jednym ruchem. (No i oczywiście chłodzić w wodzie co chwilę)
To najlepiej żeby ktoś Ci pokazał, cięzko to opisać.
Mnie nauczył ojciec, dlatego się tak mądrzę:)
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"
ja znalazłem coś takiego może się przydać. http://www.mlodytechnik.pl/archiwum/62- ... _krete.pdf
Semper Servus
Grzesiek to mamy już nowe ćwiczenie na warsztaty :-) Wiertła nie jest ostrzyć łatwo. Do jakiej średnicy minimalnej ostrzycie wiertła. Co to jest żądełko, du...a, co to sa wiertła profilowe,
"Jak już wiertła dużo ubyło to jego rdzeń jest grubszy - wtedy ostrzymy też pod piórem koniecznie. Zasadniczo to ja każde wiertło ostrzę tez pod piórem, wtedy robi się żądełko i wiertło ma lepsze prowadzenie, nie ucieka z punktu.' to juz poddaje się (przeciez wiertła krete maja tą samą średnicę na całej długości?)
HOWGH
"Jak już wiertła dużo ubyło to jego rdzeń jest grubszy - wtedy ostrzymy też pod piórem koniecznie. Zasadniczo to ja każde wiertło ostrzę tez pod piórem, wtedy robi się żądełko i wiertło ma lepsze prowadzenie, nie ucieka z punktu.' to juz poddaje się (przeciez wiertła krete maja tą samą średnicę na całej długości?)
HOWGH
tak ale ich rdzeń, środek im bliżej podstawy tym grubszy. Przydałyby się rysunki żeby to wszystko pokazać ale mój net jest tak ślamazarny że to zajmie pół dnia ale jak bede miał chwilkę to wkleję, obiecuję.
Tak słowami cięzko jest to wszystko opisać.
Tak słowami cięzko jest to wszystko opisać.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 lut 2011, 08:51
- Lokalizacja: Warszawa
Grzesiek pisze:Generalnie
wiertła z hss-u ostrzy się na miękkich i ostrych kamieniach, najmniej się wtedy grzeje wiertło.
W zależności od tego co wiercisz różnie się ostrzy.
Po pierwsze wiertło nie może brać du...ą, krawędź skrawająca musi być w każdym punkcie pióra najwyższym punktem szlifu.
Pióra muszą być równej długości i o równym nachyleniu.
Do wiercenia w blasze wiertło musi być tępe, powinno brać materiał tylko tylko ( prawie że brac du..ą)
Jeśli chcesz żeby wiertło robiło otwór większy od swojej średnicy to ostrzysz jedno pióro dłuższe i takie wiertło rozbija otwór. Można 2-5 dych nadwymiar rozwiercić bez problemu.
Czasem się robi żądełko żeby wiertło miało prowadzenie, czasem ostrzy się tak żeby najpierw brały krawędzie - do bardzo cienkich blach
Czasem robi się wiertła profilowe.
Jak już wiertła dużo ubyło to jego rdzeń jest grubszy - wtedy ostrzymy też pod piórem koniecznie. Zasadniczo to ja każde wiertło ostrzę tez pod piórem, wtedy robi się żądełko i wiertło ma lepsze prowadzenie, nie ucieka z punktu.
Co do samej techniki ostrzenia to należy dobrze wykoksować tarczę a następnie wyrobić sobie ruch ręki, żeby całą płaszczyznę ostrzenia zrobić płynnie, jednym ruchem. (No i oczywiście chłodzić w wodzie co chwilę)
To najlepiej żeby ktoś Ci pokazał, cięzko to opisać.
Mnie nauczył ojciec, dlatego się tak mądrzę:)
Grzesiek czy to sprawdzony sposób???
- Tom Oldsmith
- Posty: 317
- Rejestracja: 29 gru 2010, 16:00
- Lokalizacja: Harrison, NJ
- Kontakt:
No to niech tak zaostrzy wiertlo o srednicy 1.5 mm lub ciensze - wynalazcy bezmanualni. Jesli ma byc dobrze zatemperowane to albo maszyna CNC albo "z reki". Kiedys nie bylo zaawansowanych ostrzalek szeroko dostepnych i kazdy slusarz narzedziowy musial posiasc umiejetnosc zaostrzenia wiertla, freza lub noza tokarskiego z reki.
Ingenuity is the third hand of a craftsman ...
Tom
Tom