Jak zespawać przęsło, aby się nie powyginało od temperatury?

MAG, TIG, PLAZMA, LASER

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
dambas
Posty: 274
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:28
Lokalizacja: Stara Wieś/ Lublin

Jak zespawać przęsło, aby się nie powyginało od temperatury?

Post autor: dambas » 01 cze 2010, 20:43

Czy ktoś z forumowiczów może przedstawić swoje techniki spawania bram, przeseł płotów odnośnie zminimalizowania odkształeceń spowodowanych temperatura spawania.


Pozdrawiam
dambas

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 01 cze 2010, 22:00

Spawasz w MAG czy elektrodą? Używaj ścisków stolarskich żeby zachować kąty, ogólnie w miarę możliwości unieruchamiaj spawany materiał i tak pozostawiaj do ostygnięcia, staraj się nie nagrzewać zbytnio( spawanie punktowe) czyli krótki spaw czekasz aż ostygnie i kładziesz następny, najlepiej spacerować od jednego spawu do drugiego itp.

Awatar użytkownika
dambas
Posty: 274
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:28
Lokalizacja: Stara Wieś/ Lublin

Post autor: dambas » 01 cze 2010, 22:28

Spawam elektrodą, bo nie mam MAGA i nie mamm jakos do nich zaufania, boje sie ze mi nie wtopi spiony. O jakiej mocy MAG wystarcza do spawania płotów???

ese
Posty: 24
Rejestracja: 20 maja 2010, 18:01
Lokalizacja: Bielsko Biała

Post autor: ese » 02 cze 2010, 17:19

warto zaufać migowi byle był dość moćny widziałem już że 150 wystarcza ale jestem zdania im więcej mocy tym lepiej 200 ; 250; to sieka elegancko zacznij od spawania tych spawów które powodują najmiejsze naprężenia czyli czołowe w kącie krawędz zewnętrzą później boki na koniec wewnątrz tzw pachwine nie spaw przy spawie jak już kolega napisał troche musisz pochodzić koło ogrodzonka staraj się spawać po przekątnej i oczywiście ściski ewentualnie jakiś chewcik aby nie pociągło

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 02 cze 2010, 23:51

Ja nabyłem 350 spawam w zakresach 40-70% mocy nominalnej i takie moje spostrzeżenie że za zwyczaj na takich parametrach automaty pracują najlepiej, czyli w okolicach połowy swojej mocy, jeśli chodzi o przetop; przy profilach dajesz duże napięcie i spawasz punktami nakładającymi się na siebie (wychodzi ładna łuskowa,płaska spina) - pręty wystarczy mała szczelina 2-3mm i będzie ok, śmiało możesz zeszlifować całe lico i będzie trzymać ukosowanie nie jest konieczne, warto zainwestować i opanować maga

Grzesiek
Posty: 338
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:56
Lokalizacja: Łęg k. Makowa Maz
Kontakt:

Post autor: Grzesiek » 03 cze 2010, 13:12

Ja spawam tak samo jak Stell. 350 to już spory sprzęt ale wydaje mi się optymalny. Ja mam 270 i też daje rade ale wiekszy byłby lepszy. Warto zwrócić uwagę żeby miał płynną regulację prądu. Większość ma płynną regulację posuwu drutu i skokową prądu ( w moim tak jest) i to jest do d...py. Nie wiem jak u was ale u mnie są takie skoki napięcia w sieci że ciągle kręcę pokrętłami i taka płynna regulacja ułatwiłaby mi pracę bardzo.

Dobrze też mieć 4 rolkowy podajnik drutu, bo można przewód 5 m podłączyć. Generalnie trzeba patrzeć żeby silnik podajnika był duży i miał duże rolki.
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"

Awatar użytkownika
dambas
Posty: 274
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:28
Lokalizacja: Stara Wieś/ Lublin

Post autor: dambas » 21 cze 2010, 22:02

Właśnie sie spłukałem za kasy bo zakupiłem MAgstera 280 Bestera. Zawsze spawałem MMA. Kurde myślałem że magiem można w sposób ciągły spawac profile i że nie przetopi.... Jaki doładnie prąd (A?) ustawic do spawania profili a jaki do prętów?? I kolejne pytanko na ile odkrecić reduktor CO2 aby dobry spaw wychodził??

Pytania może banalne dla niektówrych, ale dla mnie istotne :mrgreen:

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 21 cze 2010, 22:21

Prąd spawania dobieram na czuja, czyli spawam próbkę i zapamiętuję ustawienia, lub zapisuję na jakich najlepiej się spawa, mam regulację schodkową więc tak mi najprościej to ogarnąć , co do gazu 16l na minutę za zwyczaj wystarcza o ile nie ma przeciągu

DASZIN
Posty: 147
Rejestracja: 11 lis 2009, 18:31
Lokalizacja: Wielopole
Kontakt:

Post autor: DASZIN » 22 cze 2010, 00:19

Też mam magstera tyko trochę słabszego to dobry sprzęt ja bynajmniej nie mam z nim
problemów.
Co do prądu, to stellart dobrze radzi, najlepiej popróbuj na ścinkach materiału.
Moja pracownia ma 4m wysokości nie ma przeciągu gazu daję ok 12l i chyba starcza,
a co do gazu to może lepiej zadać mieszankę ARCO drożej ale odprysków nie ma.
A żeby się nie wyginało to stosuj wygięcie wstępne, kurczący się materiał prostuje się i ...

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 22 cze 2010, 05:14

Rozrzutni jesteście z tym gazem .Jeśli reduktor jest sprawny,to 9l. na minutę wystarczy by nie porowalo.
Kontakt 517355290

ese
Posty: 24
Rejestracja: 20 maja 2010, 18:01
Lokalizacja: Bielsko Biała

Post autor: ese » 22 cze 2010, 16:31

racja szkoda gazu 8 9 mi wystarcza jak trzeba więcej np . przeciąg to podkręcam

Awatar użytkownika
StellArt
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2010, 02:06
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: StellArt » 22 cze 2010, 16:53

Co do osłony (GAZU) poprawię się, na ustawienie reduktora ma wpływ dysza jaką stosujesz, jeśli jest mały uchwyt i stosunkowo mała dysza, wiadomo... uchwyt jaki mam przy spawarce i co za tym idzie dysza (Duża) wymaga większej ilości gazu.

Awatar użytkownika
Salaputro
Administrator
Posty: 678
Rejestracja: 01 wrz 2009, 02:42
Lokalizacja: Mosina k/Poznania
Kontakt:

Post autor: Salaputro » 22 cze 2010, 18:08

Najprościej jest ustawić gaz podczas spawania patrząc kiedy spaw nie utlenia się i nie tworzą się pęcherze gazowe w spoinie, w moim przypadku przepływ jest ustawiony na poziomie ok 9 l/min.
(Uchwyt MB25 - czyli nie najmniejszy)

Awatar użytkownika
jolo
forumoholik
Posty: 1117
Rejestracja: 28 sie 2009, 22:15
Lokalizacja: Olkusz okolice

Post autor: jolo » 22 cze 2010, 20:12

u mnie 9-11 uchwyty 360A, Argomix na podgrzewaczu, sal dobrze prawi ,ustawiasz eksperymentalnie bo jak masz zjechany reduktor albo zegary to nie dojdziesz ładu ,poza tym jak dasz za dużo co2 to ci będzie spoinę studził, i bedziesz musiał podkręcać prąd

Awatar użytkownika
hamer
Posty: 214
Rejestracja: 23 sty 2011, 20:06
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: hamer » 13 lut 2011, 10:11

Podręcznikowa zasada doboru przepływu gazu o której uczono mnie na kursie jest następująca: 10x średnica drutu w l/min.
Tą zasadę stosujemy do optymalnych warunków spawania, w warunkach polowych, jak już było opisane przez innych kolegów, przepływ dobieramy eksperymentalnie nawet do 25 l/min, przy większym wietrze bez osłon się nie obejdzie.
Chciałbym zaznaczyć że niedobór osłony gazowej, którego możemy nie zauważyć, powoduje ujemny wpływ na właściwości spoiny. Utlenienie i naazotowanie spoiny pogorszy własności złącza efekt (np. pęknięcia), nie zlecam więc nadmiernej oszczędności gazu.
Pęcherze i kratery w spoinie, są niedopuszczalnymi wadami spoiny i świadczą o braku fachowości, a takiej etykietki żaden z nas nie chciałby otrzymać.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
hamer

ODPOWIEDZ

Wróć do „CIĘCIE I SPAWANIE - cutting and welding”