Radzenie sobie z żarem/upałem
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- krzysieklup
- Posty: 325
- Rejestracja: 20 kwie 2011, 17:45
- Lokalizacja: Łapy ok.Białegostoku
- Kontakt:
Radzenie sobie z żarem/upałem
No właśnie jak ?
Czy macie jakieś wypróbowane sposoby na upał w kuźni ?
W końcu czuje się jak na Saharze jak kuje w kuźni .
Szukałem o sposobach arabów i innych ludów ze wschodu ale nic nie znalazłem.macie jakieś sposoby ? albo wiecie gdzie szukać , raczej od arabów bo zajmuje się także rekonstrukcją historyczną.
Czy macie jakieś wypróbowane sposoby na upał w kuźni ?
W końcu czuje się jak na Saharze jak kuje w kuźni .
Szukałem o sposobach arabów i innych ludów ze wschodu ale nic nie znalazłem.macie jakieś sposoby ? albo wiecie gdzie szukać , raczej od arabów bo zajmuje się także rekonstrukcją historyczną.
i podobno piją w tych ciepłych krajach taką słodką i gorącą, wtedy da się przeżyć chociaż na zdrowy rozum to nie pasuje
Z mojego rozumowania wynika, że jak pijesz zimne to ochładzasz organizm ale przez to wydaje się mu, że jest bardziej ciepło na zewnątrz i jeszcze bardziej się pocisz dlatego lekko podwyższając temperaturę jest chłodniej. Byle nie przesadzić i nie dostać jakiejś hipertermii
Z mojego rozumowania wynika, że jak pijesz zimne to ochładzasz organizm ale przez to wydaje się mu, że jest bardziej ciepło na zewnątrz i jeszcze bardziej się pocisz dlatego lekko podwyższając temperaturę jest chłodniej. Byle nie przesadzić i nie dostać jakiejś hipertermii
dokładnie na tym to polegaMarek pisze:i podobno piją w tych ciepłych krajach taką słodką i gorącą, wtedy da się przeżyć chociaż na zdrowy rozum to nie pasuje
Z mojego rozumowania wynika, że jak pijesz zimne to ochładzasz organizm ale przez to wydaje się mu, że jest bardziej ciepło na zewnątrz i jeszcze bardziej się pocisz dlatego lekko podwyższając temperaturę jest chłodniej. Byle nie przesadzić i nie dostać jakiejś hipertermii