Oparzenia
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Oparzenia
Nie do końca wiem czy dział odpowiedni... jak coś to niech admin przeniesie
Dziś zagadałem się i piekielnie się poparzyłem już jakąś godzinę temu a piecze dalej, wyskoczył mi niemały bąbel... na pewno w kuźni jak i na warsztacie nie raz się poparzyliście macie na to jakieś wypróbowane sposoby, leki, maści etc. ?
Jestem tylko zły na siebie bo z zastosowaniem najmniejszych zasad BHP nie było by tego...... cóż będzie nauczka na przyszłość...
Dziś zagadałem się i piekielnie się poparzyłem już jakąś godzinę temu a piecze dalej, wyskoczył mi niemały bąbel... na pewno w kuźni jak i na warsztacie nie raz się poparzyliście macie na to jakieś wypróbowane sposoby, leki, maści etc. ?
Jestem tylko zły na siebie bo z zastosowaniem najmniejszych zasad BHP nie było by tego...... cóż będzie nauczka na przyszłość...
- sid22kudlaty
- Posty: 58
- Rejestracja: 28 sie 2009, 21:53
- Lokalizacja: Bratkowice
zamiast lodu lepiej sobie kupic oklad żelowy(kilka do kilknascie pln w zaleznosci od rozmiarow) i trzymac w lodowce. plusy sa takie ze sie nie topi a mozna go stosowac takze przy stluczeniach , naciagnieciach , nadwyrężeniach itp:)
lodu nie przykladamy bezposrednio tylko przez jakis recznik, zeby chlodzic a nie odmrozic!
jak chlodzimy staw, to trzeba nim ruszac co jakis czas.
oparzenie trzeba jak najszybciej schlodzic i chlodzic jak najdluzej. jak szybko schodzimy to nie bedzie babli i innych syfow.
dziewczyny lubia blizny(zwlaszcza na glowie), a kowala mozna poznac po sladach na dloniach. :-P
ps. warto zainwestowac w szpraje chlodzace i miec to w kuzni pod reka.
lodu nie przykladamy bezposrednio tylko przez jakis recznik, zeby chlodzic a nie odmrozic!
jak chlodzimy staw, to trzeba nim ruszac co jakis czas.
oparzenie trzeba jak najszybciej schlodzic i chlodzic jak najdluzej. jak szybko schodzimy to nie bedzie babli i innych syfow.
dziewczyny lubia blizny(zwlaszcza na glowie), a kowala mozna poznac po sladach na dloniach. :-P
ps. warto zainwestowac w szpraje chlodzace i miec to w kuzni pod reka.
ludzie dzielą się na dwie grupy:) pierwsza grupa to ludzie, którzy dzielą ludzi na dwie grupy, a druga to ludzie którzy tego nie robią
mój nieżyjący majster miał by pewnie z 90 lat miał tak odporne ręce że właśnie jak Paweł pisze człowiek jak co złapał miał poparzone ręce a niego nic nie ruszało ja mam blizny na rękach po same łokcie i jedną konkretną na nodze kiedy przy cięciu palnikiem ciekły metal wpadł mi do buta miałem wtedy 16 lat uratował mnie pojemnik do hartowania z wodą gdzie wsadziłem nogę a i tak nieźle wypaliło :-| a teraz mój sposób to kran z zimną wodą w pierwszych sekundach lub mniej higieniczne przyłożenie kawalka zimnej stali
KOWALSTWO MOJA PASJA MÓJ SPOSÓB NA ŻYCIE
http://www.youtube.com/watch?v=9XGe0fDWWes
http://www.youtube.com/watch?v=9UA1kF9RKPs
http://www.youtube.com/watch?v=9XGe0fDWWes
http://www.youtube.com/watch?v=9UA1kF9RKPs
Nafta do smarowania, ...Ja nawet do kibla z wiaderkiem chodziłem jak łapałem kawałek spadającego pręta z imadła....a był taki ładny.....czerwoniutki.....
HOWGH
Ps. Św. pamieci Pan Farena ze wsi Brzezinka wkładał rozżarzony koks do pieca 'ręcami"..... ale pieszczoty takimi ......deskami,,,,,zastanówcie się :-P
HOWGH
Ps. Św. pamieci Pan Farena ze wsi Brzezinka wkładał rozżarzony koks do pieca 'ręcami"..... ale pieszczoty takimi ......deskami,,,,,zastanówcie się :-P