Oparzenia
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Pan Janek, kowal u którego pracowałem, też popisywał się jak to gołą ręką wyrywa koks z paleniska i w ogóle się nie parzył. Ja z węglem drzewnym daję radę, ale koks mnie jednak trochę jeszcze parzy - za mała praktyka jak widać
Prawda jest taka ze z czasem skóra się przyzwyczaja.
Ja najbardziej to się uszkodziłem jak mi się odkręciła rączka od dużego bosza i sobie wypiłowałem kawałek skóry
Prawda jest taka ze z czasem skóra się przyzwyczaja.
Ja najbardziej to się uszkodziłem jak mi się odkręciła rączka od dużego bosza i sobie wypiłowałem kawałek skóry
"kowal po to ma kleszcze żeby różne rzeczy trzymać"
- Agnieszka Pasek
- Posty: 132
- Rejestracja: 29 sie 2009, 09:06
- Lokalizacja: sanok
Jak się pracuje tylko fizycznie dużo dłońmi to skóra robi się grubsza i naskórek też im więcej ran tym wecej przeciętych nerwów im więcej bólu tym się go mniej odczuwa ja pracuje na stolarni cały czas coś ściskam w łapie śrubokręt dłuto deski tnę nosze łapa się wygniata i jest odporna jak miałem z 8 lat pamiętam jak dziś pali się ognisko koło domu rodzinka jest wódeczka baraninka kiełbaski smażyli na kutych drutach takich widełkach (szkoda ze gdzieś znikły) drucik leży w trawie ja go łap do łapki coś mnie spiekło otwieram rącze a on dalej sie trzyma dostrzegam czerwony kolorek druta ułamki sekund odrywam go i w płacz skora zeszła
śladu niema ostatnio sobie prawie obciąłem palca szlifierką kontowa tarczą do szlifowania nie miałem dokręcanej rączki przy takiej małej szlifierce spust mi sie wieszał i tylko obrot miała max albo wogle coś mi ja kopło na kancie i porwało palca wskazującego staw przecięty mięska niema znikło taki rowek był do łazienki mygło gąbka i szoruje syf czarny który został w ranie z tarczy trzeba szorować od razu puki jeszcze nie boli jak brudna rana nawet głęboka szorować mydło woda bo potem będą jaja jak zacznie się ślimaczyć jak poparzyłem łapę benzyna tak ze skora pękała naskórek złaził to pod kran woda mydło pozrywałem naskórek wyczyściłem pojechałem do szpitala a chirurg do mnie ale ja tu niem mam co robić czyste dał jakiś balsam parę dni i nowy naskórek zaczynał rosnąć ogólnie często robię sobie krzywdę trzeba uważać rutyna gubi !!!
śladu niema ostatnio sobie prawie obciąłem palca szlifierką kontowa tarczą do szlifowania nie miałem dokręcanej rączki przy takiej małej szlifierce spust mi sie wieszał i tylko obrot miała max albo wogle coś mi ja kopło na kancie i porwało palca wskazującego staw przecięty mięska niema znikło taki rowek był do łazienki mygło gąbka i szoruje syf czarny który został w ranie z tarczy trzeba szorować od razu puki jeszcze nie boli jak brudna rana nawet głęboka szorować mydło woda bo potem będą jaja jak zacznie się ślimaczyć jak poparzyłem łapę benzyna tak ze skora pękała naskórek złaził to pod kran woda mydło pozrywałem naskórek wyczyściłem pojechałem do szpitala a chirurg do mnie ale ja tu niem mam co robić czyste dał jakiś balsam parę dni i nowy naskórek zaczynał rosnąć ogólnie często robię sobie krzywdę trzeba uważać rutyna gubi !!!
heheh no ładnie.
Widzę ze tu sami twardziele. Fakt z rączkami ze się grubsze robią ale czasem jak się potem babrzą rany to nawet rambo by się skruszył :-P Ja na moje poparzenia stosuje Panthenol w sprayu po czym na noc alantan w maści czasem jak złapie w rękę coś czerwonego to potem śpię w wełnianej rękawiczce wypełnionej maścią ;-) ale grunt ze pomaga każda maść z witaminą A powinna być dobra zawsze bardziej pomoże niż przeszkodzi tak myślę :-P rok temu kolega niechcący trącił mnie rozgrzanym prętem 16 powyżej nadgarstka skora zeszła ale po roku nie ma śladu praktycznie nie wiem czy gdybym nic nie stosował było by tak wesoło. A co do bąbli to jak już się przebiją i zejdzie skóra to dobry jest plasterek w sprayu dzięki któremu zerwane odciski nie przeszkadzają w pracy i nie pękają.
najlepiej to się nie kaleczyć :-P
Widzę ze tu sami twardziele. Fakt z rączkami ze się grubsze robią ale czasem jak się potem babrzą rany to nawet rambo by się skruszył :-P Ja na moje poparzenia stosuje Panthenol w sprayu po czym na noc alantan w maści czasem jak złapie w rękę coś czerwonego to potem śpię w wełnianej rękawiczce wypełnionej maścią ;-) ale grunt ze pomaga każda maść z witaminą A powinna być dobra zawsze bardziej pomoże niż przeszkodzi tak myślę :-P rok temu kolega niechcący trącił mnie rozgrzanym prętem 16 powyżej nadgarstka skora zeszła ale po roku nie ma śladu praktycznie nie wiem czy gdybym nic nie stosował było by tak wesoło. A co do bąbli to jak już się przebiją i zejdzie skóra to dobry jest plasterek w sprayu dzięki któremu zerwane odciski nie przeszkadzają w pracy i nie pękają.
najlepiej to się nie kaleczyć :-P
Semper Servus
Witam
Homeopatia na oparzenia zaleca właśnie spirytus (nawet ogrzany), zanurzyć oparzoną część a jak nie można to okryć lnianą tkaniną i nasączać spirytusem. Ja stosuję mieszaninę czystego spirytusu z wodą (spirytus - woda przegotowana, proporcja 70-30).
Nie jestem kowalem, nie jestem lekarzem. Często zaglądam na niniejsze forum gdyż mnie to interesuje.
Pozdrawiam kotek
Homeopatia na oparzenia zaleca właśnie spirytus (nawet ogrzany), zanurzyć oparzoną część a jak nie można to okryć lnianą tkaniną i nasączać spirytusem. Ja stosuję mieszaninę czystego spirytusu z wodą (spirytus - woda przegotowana, proporcja 70-30).
Nie jestem kowalem, nie jestem lekarzem. Często zaglądam na niniejsze forum gdyż mnie to interesuje.
Pozdrawiam kotek
Jeśli o mnie chodzi to nie doświadczyłem jeszcze poważnych oparzeń( w kuźni)... Ale chciałbym coś powiedzieć... Jeśli chodzi o duże poparzenia( np wrzącą wodą ) o dużej powierzchni to polecał bym sposób "Kotka" (hehe) a przynajmniej wódką, oblać poparzenie... dlatego, że alkohol zetnie zniszczone białko i zejdzie naskórek(skóra) co na przyszłość będzie lepsze niż olbrzymie blizny po oparzeniu... Podam przykład: mój szwagier jak był mały oblał się wrzącą wodą i ma teraz olbrzymią bliznę na prawie całym torsie. Koleżanka w podobnej sytuacji nie ma ani śladu po oparzeniu...
Odnośnie mydła na otwartą ranę to nie wiem czy to do końca dobry sposób... Na powierzchniowe tak, ale otwarte to samą czystą wodą...
Odnośnie mydła na otwartą ranę to nie wiem czy to do końca dobry sposób... Na powierzchniowe tak, ale otwarte to samą czystą wodą...