Złamany palec a kucie
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3844
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
z czuciem jest ok ale chwyt mam tylko na trzy palce, uszkodzone palce są praktycznie sztywne, bez 'naprawy' żadna rehabilitacja nie pomoże.
najgorsze jest to, że niesprawna dłoń to nie jest mój największy problem, mam w głowie 'chwasta', którego wewnątrznaczyniowa naprawa nie do końca się powiodła i teraz trza go 'wyrwać' od zewnątrz.
najgorsze jest to, że niesprawna dłoń to nie jest mój największy problem, mam w głowie 'chwasta', którego wewnątrznaczyniowa naprawa nie do końca się powiodła i teraz trza go 'wyrwać' od zewnątrz.
BIURO TECHNICZNE Dokumentacje urządzeń dla Urzędu Dozoru Technicznego
Mówisz o tętniaku?
Daj Ci Boże zdrowie! Szkoda by było dobrego majstra.
Jeśli chodzi o ręce to widziałem już różnie połamanych kowali. Ręce mieli fikuśne, ale dalej skubani kuli. Medycyna też robi postępy i to co było niemożliwe 2 lata temu, dzisiaj jest normalną praktyką. Wierzę, że będzie można coś jeszcze naprawić.
Daj Ci Boże zdrowie! Szkoda by było dobrego majstra.
Jeśli chodzi o ręce to widziałem już różnie połamanych kowali. Ręce mieli fikuśne, ale dalej skubani kuli. Medycyna też robi postępy i to co było niemożliwe 2 lata temu, dzisiaj jest normalną praktyką. Wierzę, że będzie można coś jeszcze naprawić.
ludzie dzielą się na dwie grupy:) pierwsza grupa to ludzie, którzy dzielą ludzi na dwie grupy, a druga to ludzie którzy tego nie robią
mnie właśnie ta wiara trzyma jeszcze w kupieNikiel pisze:Wierzę, że będzie można coś jeszcze naprawić.
BIURO TECHNICZNE Dokumentacje urządzeń dla Urzędu Dozoru Technicznego
nic się nie zmieniło od mojego przedostatniego wpisu w tym wątku. ale to nie ręka jest moim najgorszym problemem zdrowotnym.Dara pisze:Właśnie reneq, jak dłoń?
Odzyskała sprawność?
czekam od zeszłego roku na operację, która nastąpi ch...j wie kiedy i sytuacja ta rozp...la mnie psychicznie
fizycznie z resztą też, niby wagę mam wciąż tą samą, ale kończyny jak witki, a bazan jak graf zeppelin i chyba uzależniłem się od hydroxyzyny.
dzięki wszystkim za pamięć, bardzo to miłe, chyba się pójdę rozpłakać.
Trzymam kciuki za pomyślne zakończenie gównianej sprawy. Chude nóżki i łapki są następstwem katabolizmu wywołanego silnym stresem oraz notorycznym zakwaszaniem przez np hydroksyzynę. Rozumiem, że dobre rady można sobie wsadzić w buty będąc zdrowym ale preparat, o którym pisałem ci kiedyś na PW jest idealna na tego typu dolegliwości. Przede wszystkim powinieneś zadbać o to by to gówno nie rozlało się, a bez minerałów jak też witamin cienko to widzę. Pozytywne myślenie to podstawa samoleczenia i dobrej kondycji każdej kanki organizmu, również do tego by bezkolizyjnie przetrwać operację. Pozdrawiam i wracaj do zdrowia chłopie.