Okulary w pracowni- eksperyment.

Bezpieczeństwo jest najważniejsze!

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Remington » 12 lut 2016, 21:41

Taka prawda, że okulary nie chronią dostatecznie. miałem raz rykoszet od policzka i skończyło się na okuliście. Raz udało się wydłubać samemu za pomocą naostrzonych zapałek. Da się opanować odruch bezwarunkowy oka. Grunt, to by opiłek ciut wystawał, co by dało się go szpicem zahaczyć i wyciągnąć. Potwierdzam, że najlepszą opcją jest przyłbica.

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Jacenty » 12 lut 2016, 21:44

Pod okular to co rusz coś wpadnie, a do dłubania w oku najlepsze igły do zastrzyków 1,2mm.

KUBA2
Posty: 675
Rejestracja: 08 sty 2014, 07:53
Lokalizacja: dolnoslaskie

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: KUBA2 » 12 lut 2016, 22:47

;) ;) ;) zapomniałem o kasku ;) ;) ;)

Pieron
Posty: 13
Rejestracja: 11 lut 2016, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Pieron » 13 lut 2016, 15:31

KUBA2 mam takie ciągoty, samodzielność to podstawa :) Aktualnie szlifuję szparóg, zaopatrzyłem się w gogle, maskę co by na czarno nie smarkać oraz zatyczki do uszu i jest git :D

graffic

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: graffic » 13 lut 2016, 17:51

Kuba 2 - to taki poziom zabezpieczenia - że porównałbym go tylko do wielkiego kondoma z filmu pt. Naga broń :D

KUBA2
Posty: 675
Rejestracja: 08 sty 2014, 07:53
Lokalizacja: dolnoslaskie

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: KUBA2 » 14 lut 2016, 09:35

;) ;) ;) Graffic ale w niektórych zakładach tak się pracuje ;) ;) ;)

graffic

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: graffic » 15 lut 2016, 08:47

Kuba - wiem :) ale to wymaga wysokiej świadomości i kultury pracy - a z tym jest bardzo różnie

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Jacenty » 15 lut 2016, 10:23

Kuba2. Tam od razu znachor. Chłopak na zusie zaoszczędził nie wzywając śmigłowca do poszkodowanego. ;) :lol:

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Tadek » 15 lut 2016, 21:12

ja stosuje gogle 3m.

Awatar użytkownika
Dudek
Posty: 66
Rejestracja: 28 mar 2016, 11:11
Lokalizacja: Sierpc

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Dudek » 08 lis 2016, 21:04

Muszę stwierdzić, że życie udowodniło to, że czasami idąc do warsztatu mózg zostawiam w domu. Jakiś czas temu okulista wyciągał mi opiłek z oka. Na koniec powiedział, że się już na przyszłość rozumu nauczyłem. Nie wiedział chyba, co mówił. Dzisiaj wyciągnąłem odprysk sobie sam. Siedział dwa dni. Tylko jedną cholerną małą śrubkę chciałem obciąć. No przecież do takiego maleństwa, to tylko głupi okulary zakłada. Okazało się, że mądry, a głupi opiłki z oka wyjmuje. Za cholerę już nic nie przetnę bez okularów. Do trzech razy sztuka, jednak nie będę próbował.

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Jacenty » 08 lis 2016, 21:16

U okulistów zostawiłem pokaźną sumkę zanim załapałem, że bez okularów w tym fachu ani rusz.

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Remington » 08 lis 2016, 21:43

Okulary są do dupy. Polecam przyłbicę. Wyciągnąłem u okulisty opiłek, po czym szlifowałem w okularach i po 3 dniach znów trafiłem na zabieg. Opiłek rykoszetem wleciał pod okulary. Przyłbica mocno ogranicza takie rykoszety.
ps, zaostrzonymi zapałkami czasem da się samemu zoperować oko, ale tylko przy płytko wbitych opiłkach.

Awatar użytkownika
Dudek
Posty: 66
Rejestracja: 28 mar 2016, 11:11
Lokalizacja: Sierpc

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Dudek » 08 lis 2016, 21:49

Zafasowałem sobie bryle ze szkłami od brody po czoło prawie. W tych mniejszych czasem jak Remington pisze, potrafi coś za nie wlecieć. Też zastanawiałem się nad taką osłoną, jak mają goście od cięcia trawy kosą spalinową. To ta przyłbica?

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Jacenty » 08 lis 2016, 21:50

Jak się trafi rykoszet, a zdarza się to najlepsza igła 1,2mm ale ręka stabilnie jak u chirurga naczyniowego. Ogólnie nie polecam bo można skończyć jako jednooki z piracką opaską.

Remington
Posty: 833
Rejestracja: 21 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Gdynia

Re: Okulary w pracowni- eksperyment.

Post autor: Remington » 08 lis 2016, 21:59

Przyłbice dla kosiarzy trawy są dobre. Wygodne, dobrze regulowane i mają wymienne osłony.

ODPOWIEDZ

Wróć do „BHP - safety first”