Jak zacząć od zera
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 22:54
- Lokalizacja: Lyefjell, Norwegia
- Kontakt:
Jak zacząć od zera
Ten był umarły, a znów ożył.
Wyjechałem z kraju, zostawiłem warsztat sam sobie i nie bardzo było się o czym odzywać.
Ale w nowym kraju powoli zaczynam się rozkręcać, więc chcę pokazać tym, co nie mają żadnego sprzętu od czego zacząłem - bo nie trzeba wiele.
Szczegółowy opis po angielsku tutaj:
www.lumenknives.wordpress.com
cały zestaw
palenisko
zamiast kowadła babka kowalska
pień skręcony na klamry, sklejony i poskręcany wkrętami (bo się skubane krawędziaki suwały i nie dało się pracować)
Miech w następnym odcinku. W razie pytań służę, nie będę całości tłumaczył z angielskiego, bo to dużo roboty a nie wiem czy trzeba, jak coś to dajcie znać.
Wyjechałem z kraju, zostawiłem warsztat sam sobie i nie bardzo było się o czym odzywać.
Ale w nowym kraju powoli zaczynam się rozkręcać, więc chcę pokazać tym, co nie mają żadnego sprzętu od czego zacząłem - bo nie trzeba wiele.
Szczegółowy opis po angielsku tutaj:
www.lumenknives.wordpress.com
cały zestaw
palenisko
zamiast kowadła babka kowalska
pień skręcony na klamry, sklejony i poskręcany wkrętami (bo się skubane krawędziaki suwały i nie dało się pracować)
Miech w następnym odcinku. W razie pytań służę, nie będę całości tłumaczył z angielskiego, bo to dużo roboty a nie wiem czy trzeba, jak coś to dajcie znać.
Ostatnio zmieniony 16 mar 2013, 17:51 przez Lucius Ebola, łącznie zmieniany 1 raz.
Opaski pniaka wyginane na prasie krawędziowej . Ja zrobiłem identycznie . Początkowo miałem na kowadle wykuć , ale na codzień pracuję na takiej prasie , więc trzeba było skorzystać . Pomysł fajny ,lecz pieniek wydaje się bardzo wysoki , czy aby to wygodne ? Proste wydaje się również palenisko , niezła alternatywa dla bębna .
A najbardziej urzekł mnie krajobraz . Chciałbym mieć takie widoki zza kowadła
A najbardziej urzekł mnie krajobraz . Chciałbym mieć takie widoki zza kowadła
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 22:54
- Lokalizacja: Lyefjell, Norwegia
- Kontakt:
Prasa była pod ręką, więc z niej skorzystałem, kowadła nie mam, a wtedy nie miałem nawet w czym umocować babki, więc nie było mowy o gięciu na gorąco.
Co do wysokości, to babka jest nieco poniżej mojego nadgarstka, jak stoję prosto - kuję małe przedmioty, nie będę się garbił.
Na duże przy tym sprzęcie nie bardzo sobie mogę pozwolić.
W Pl mam dwa kowadła, jedno jest na wysokości kostek pięści, drugie wyżej, też koło nadgarstka. Znaczy teraz to dokładnie leży zawinięte w naoliwioną szmatę zupełnie gdzie indziej, z obawy przed złodziejami złomu.
Palenisko zrobiłem w warsztacie w ciągu jakichś 2 godzin, ale miałem gilotynę do cięcia blachy do dyspozycji.
Co do wysokości, to babka jest nieco poniżej mojego nadgarstka, jak stoję prosto - kuję małe przedmioty, nie będę się garbił.
Na duże przy tym sprzęcie nie bardzo sobie mogę pozwolić.
W Pl mam dwa kowadła, jedno jest na wysokości kostek pięści, drugie wyżej, też koło nadgarstka. Znaczy teraz to dokładnie leży zawinięte w naoliwioną szmatę zupełnie gdzie indziej, z obawy przed złodziejami złomu.
Palenisko zrobiłem w warsztacie w ciągu jakichś 2 godzin, ale miałem gilotynę do cięcia blachy do dyspozycji.
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 22:54
- Lokalizacja: Lyefjell, Norwegia
- Kontakt:
Opis po angielsku, jak poprzednio na blogu: lumenknives.wordpress.com
Tam są również wszystkie zdjęcia, tutaj opis skrócony, w razie ktoś po angielsku nie kumejszon, to proszę pytać.
To tera po polsku.
Wziąwszy sklejki cienkiej, atoliż i grubej kawałki, taki oto kształt powycinać:
Potem cienka z grubą sklejką będą sklejone na klej do drewna, ale to potem.
moja gruba sklejka miała 15 mm, a cienka 8.
Szerokość w najszerszym miejscu to około 35 cm, długość jakieś 60.
Taki miech jest nieco za mały, zgrzewać się na nim nie da.
Ale ja nie miałem pojęcia jak wydajny będzie, a i tak na większy nie mam miejsca.
Jak się chce zgrzewać, to myślę, że miech szeroki na 60 cm i długi na 120 - 130 powinien dać radę.
Czemu sklejka gruba i cienka? Bo cienka za cienka, żeby powkręcać w nią potem wkręty, a jak by była sama gruba to nie można jej łatwo odciążyć, trza by się bawić dłutem i wybierać, a ja powycinałem dziury:
Miech ma działać tak:
Wajcha na dół, w dolnej komorze powstaje podciśnienie, otwiera się dolny zawór, komora dolna się napełnia.
Wajcha w górę, powstaje ciśnienie, dociska dolny zawór zamykając go, otwiera górny i powietrze jest tłoczone do górnej komory oraz do węża.
Wajcha na dół, znowu podciśnienie i cykl się powtarza, tyle że w górnej komorze teraz jest powietrze, które ciężar górnej dechy tłoczy do węża, a powstałe ciśnienie dodatkowo dociska zawór między komorami.
Po kilku pompnięciach mamy pełną górną komorę, powietrze zatem pompujemy bezpośrednio do węża, ale nawet jak dolna komora zasysa to powietrze jest pompowane do węża przez ciężar górnej dechy i kamieni na niej.
W ten sposób miech nigdy nie zasysa powietrza z węża, nie ma ryzyka że się zassie powietrze czy popiół z paleniska i zjara wąż.
Teraz zawory: ja użyłem spenionego pcv, które dostałem od pana w punkcie drukarsko fotograficznym za friko. Materiał jest lekki i sztywny.
Przykleiłem kawałek płótna na klej ala butapren do pcv. Złącze na wieki to nie jest, ale działa.
Zawory są zamontowane na wyciętych z cienkiej sklejki prostokątach, otwory w grubej sklejce są mniejsze, żeby było jak cienką do grubej przykręcić na wkręty. Dzięki temu jak co nie tak to łatwo wymontować zawory nie trzeba rozbrajać całego miecha.
tak są zawory zamotnowane do cienkiej sklejki - na wkręty.
Pod pcv widać piankową uszczelkę samoklejącą - to się zwie armaflex, to taka taśma cienka. Dostałem od teścia, co jest hydraulikiem, myślę że to nie trudno dostać.
Teraz przód
Środkowa decha jest najdłuższa, poodcinałem kawałki od dolnej i górnej i zrobiłem taki oto nosek.
Skręciłem go na wkręty i powierciłem otwory.
Rozkręciłem, po wycinałem dłutami i piłą.
Otwór z przodu łączy tylko górną komorę z wężem. Dolna z górną łączy się tylko przez zawór.
Po tym całym dłubaniu można było wszystkie kawałki posklejać na wikol i skręcić wkrętami.
A następnie obić.
Na obramowaniu znowu armaflex, żeby szczelnie było.
Pod płótno zapodałem grubą folię, żeby było szczelnie.
Nie miałem skóry, grube płótno dostać to jest na prawdę wyzwanie (sysntetyk się nie nadaje, bo się zjara albo stopi). Płótno można zabezpieczyć przed ogniem przy pomocy roztworu boraksu w gorącej wodzie. Namoczyć w nim szmatę, albo nanieść spryskiwaczem.
Jak się nie daje folii to można zapodać na płótno wosk albo olej. Wbrew pozorm to je dodatkowo zabezpieczy przed płomieniem, jak padnie iskra to najpierw odparuje wosk/olej, schładzając płótno.
Dolna komora jest prawie dwa razy mniejsza od górnej, taką proporcję wyczytałem gdzieś na anvilfire albo na iforgeiron.com
W każdym razie to "wygładza" cykl pompowania i zwiększa wydajność miecha. Właściwie nie wiem jak by działał, jakby miał równe komory, ale tak jak jest jest dobrze, znaczy działa.
Aha, tu na ostatnim obrazku widać żebra z cienkiej sklejki (5 mm) które dodałem, żeby mi nie wydymało boków miecha, tylko żeby powietrze szło w wąż. Te żebra to po prostu pas sklejki, szeroki na jakieś 20 mm. Kształt taki sam, jak te konstrukcyjne "dechy", tylko że w środku jest wielka dziura, tylko na brzegach ramka została.
Tu miech w akcji. Jak widać, mimo że na górnej desce leży kamień co waży dobrze ze 3-4 kg to miech sobie spokojnie dmie.
Materiał jest przymocowany do sklejki przy użyciu stalowej taśmy, używa się jej do pakowania palet, wyciągnąłem ją ze śmiecia.
Jak coś niejasne, to proszę pytać.
Tam są również wszystkie zdjęcia, tutaj opis skrócony, w razie ktoś po angielsku nie kumejszon, to proszę pytać.
To tera po polsku.
Wziąwszy sklejki cienkiej, atoliż i grubej kawałki, taki oto kształt powycinać:
Potem cienka z grubą sklejką będą sklejone na klej do drewna, ale to potem.
moja gruba sklejka miała 15 mm, a cienka 8.
Szerokość w najszerszym miejscu to około 35 cm, długość jakieś 60.
Taki miech jest nieco za mały, zgrzewać się na nim nie da.
Ale ja nie miałem pojęcia jak wydajny będzie, a i tak na większy nie mam miejsca.
Jak się chce zgrzewać, to myślę, że miech szeroki na 60 cm i długi na 120 - 130 powinien dać radę.
Czemu sklejka gruba i cienka? Bo cienka za cienka, żeby powkręcać w nią potem wkręty, a jak by była sama gruba to nie można jej łatwo odciążyć, trza by się bawić dłutem i wybierać, a ja powycinałem dziury:
Miech ma działać tak:
Wajcha na dół, w dolnej komorze powstaje podciśnienie, otwiera się dolny zawór, komora dolna się napełnia.
Wajcha w górę, powstaje ciśnienie, dociska dolny zawór zamykając go, otwiera górny i powietrze jest tłoczone do górnej komory oraz do węża.
Wajcha na dół, znowu podciśnienie i cykl się powtarza, tyle że w górnej komorze teraz jest powietrze, które ciężar górnej dechy tłoczy do węża, a powstałe ciśnienie dodatkowo dociska zawór między komorami.
Po kilku pompnięciach mamy pełną górną komorę, powietrze zatem pompujemy bezpośrednio do węża, ale nawet jak dolna komora zasysa to powietrze jest pompowane do węża przez ciężar górnej dechy i kamieni na niej.
W ten sposób miech nigdy nie zasysa powietrza z węża, nie ma ryzyka że się zassie powietrze czy popiół z paleniska i zjara wąż.
Teraz zawory: ja użyłem spenionego pcv, które dostałem od pana w punkcie drukarsko fotograficznym za friko. Materiał jest lekki i sztywny.
Przykleiłem kawałek płótna na klej ala butapren do pcv. Złącze na wieki to nie jest, ale działa.
Zawory są zamontowane na wyciętych z cienkiej sklejki prostokątach, otwory w grubej sklejce są mniejsze, żeby było jak cienką do grubej przykręcić na wkręty. Dzięki temu jak co nie tak to łatwo wymontować zawory nie trzeba rozbrajać całego miecha.
tak są zawory zamotnowane do cienkiej sklejki - na wkręty.
Pod pcv widać piankową uszczelkę samoklejącą - to się zwie armaflex, to taka taśma cienka. Dostałem od teścia, co jest hydraulikiem, myślę że to nie trudno dostać.
Teraz przód
Środkowa decha jest najdłuższa, poodcinałem kawałki od dolnej i górnej i zrobiłem taki oto nosek.
Skręciłem go na wkręty i powierciłem otwory.
Rozkręciłem, po wycinałem dłutami i piłą.
Otwór z przodu łączy tylko górną komorę z wężem. Dolna z górną łączy się tylko przez zawór.
Po tym całym dłubaniu można było wszystkie kawałki posklejać na wikol i skręcić wkrętami.
A następnie obić.
Na obramowaniu znowu armaflex, żeby szczelnie było.
Pod płótno zapodałem grubą folię, żeby było szczelnie.
Nie miałem skóry, grube płótno dostać to jest na prawdę wyzwanie (sysntetyk się nie nadaje, bo się zjara albo stopi). Płótno można zabezpieczyć przed ogniem przy pomocy roztworu boraksu w gorącej wodzie. Namoczyć w nim szmatę, albo nanieść spryskiwaczem.
Jak się nie daje folii to można zapodać na płótno wosk albo olej. Wbrew pozorm to je dodatkowo zabezpieczy przed płomieniem, jak padnie iskra to najpierw odparuje wosk/olej, schładzając płótno.
Dolna komora jest prawie dwa razy mniejsza od górnej, taką proporcję wyczytałem gdzieś na anvilfire albo na iforgeiron.com
W każdym razie to "wygładza" cykl pompowania i zwiększa wydajność miecha. Właściwie nie wiem jak by działał, jakby miał równe komory, ale tak jak jest jest dobrze, znaczy działa.
Aha, tu na ostatnim obrazku widać żebra z cienkiej sklejki (5 mm) które dodałem, żeby mi nie wydymało boków miecha, tylko żeby powietrze szło w wąż. Te żebra to po prostu pas sklejki, szeroki na jakieś 20 mm. Kształt taki sam, jak te konstrukcyjne "dechy", tylko że w środku jest wielka dziura, tylko na brzegach ramka została.
Tu miech w akcji. Jak widać, mimo że na górnej desce leży kamień co waży dobrze ze 3-4 kg to miech sobie spokojnie dmie.
Materiał jest przymocowany do sklejki przy użyciu stalowej taśmy, używa się jej do pakowania palet, wyciągnąłem ją ze śmiecia.
Jak coś niejasne, to proszę pytać.
Ostatnio zmieniony 16 mar 2013, 17:58 przez Lucius Ebola, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 22:54
- Lokalizacja: Lyefjell, Norwegia
- Kontakt:
- Borsuk Mat
- Posty: 181
- Rejestracja: 05 kwie 2012, 13:13
- Lokalizacja: Kraków
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
są cały czas na allegro http://allegro.pl/fartuch-spawalniczy-d ... 38114.html