Strona 1 z 1

Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 12:48
autor: PracowniaRzeźby
Chciałem wrzucić foto dłut rzeźbiarskich, moich amatorskich samoróbek z przed kilku lat,ale pojawia mi się błąd przy dodawaniu załącznika, może się jeszcze nie "naumiałem" . Niektóre dłuta się już kończą i będę musiał zrobić nowe. Nie muszą wyglądać , ważne żeby pracowały. Jestem na forum od kilku dni i czytam wpisy z jednoczesną świadomością popełnianych prze ze mnie błędów.
Mam pytanie, choć może odpowiedź jest już na forum, tylko jeszcze nie doczytałem.
Czy grube elementy też można odpuszczać w piekarniku , czy raczej jest jakaś granica grubości ? Czasami część robocza dużego dłuta jest krótka i do tego ma krótki trzpień i ciepło nie ma skąd powrócić (długość dłuta nadrabia się drewnianym trzonkiem ).

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 13:57
autor: Saduria
Zdjęcia trzeba zmniejszyć, żeby umieścić na forum.
Jasne, że można odpuszczać w piekarniku. Najszybciej po hartowaniu jak się da (max do 2 godzin), a hartowanie (temp austenizacji) i temperatura odpuszczania zależy od stali z jakiej wykonujesz dłuta.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 15:16
autor: KUROT
Przy zwykłym piekarniku warto zrobić najpierw próbę na kawałku testowym bo rozstrzał temperatur mają ogromny. Z bratem zrobiliśmy specjalnie mały piekarnik ze sterownikiem PID do odpuszczania bo zwykły piekarnik skakał ponad +-20 stopni blanki noży nagrzewają się około 30 minut od włożenia na gorące. Zwykły piekarnik po włączeniu nagrzewa się do dożo wyższej temperatury niż zadana więc warto nagrzać go wcześniej poczekać żeby temperatura się ustabilizowała i dopiero wkładać rzeczy do odpuszczania.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 17:17
autor: PracowniaRzeźby
Ok,dzięki za cenne informacje. Czyli najlepiej przeznaczyć sobie oddzielny dzień na obróbkę cieplną już gotowych wyrobów. Zauważyłem że do określania temperatury hartowania używa się magnesu , zawsze robiłem to na oko (barwę)z różnym skutkiem . Czy to dotyczy też neodymowych czy muszę poszukać jakiegoś koła zamachowego od WSKi ? To, że nie wszystkie stałe się tak sprawdza już doczytałem.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 17:26
autor: Saduria
Magnetyczność to magnetyczność, nie słyszałam żeby zależała od rodzaju magnesu.

Pokaż fotki tych dłut, bo jestem bardzo ich ciekawa.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 17:45
autor: KUROT
Kosiarz dzieli się sporą ilością specjalistycznej wiedzy warto zajrzeć https://www.youtube.com/watch?v=6u4sOootYnU http://www.stalowypiotr.eu/index.php/ak ... og?start=5

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 17:58
autor: PracowniaRzeźby
Saduria, myślę że nie ma się czym chwalić ale proszę . KUROT dzięki za linki.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 19:27
autor: Saduria
Od dziecka zawsze coś tam sobie strugałam to jestem ciekawa. Te dłuta nie mają "kołnierzyka" (nie wiem jest to nazwać). Pracujesz nimi z pobijakiem? Chodzi mi o to, czy taka konstrukcja nie powoduje niszczenia rękojeści? Bo jak patrzyłam na YT na kucie dłut to: albo miały ten "kołnierzyk", albo trzpień kończył się "kielichem" jak w szpadlu czy grabiach. Ta konstrukcja jest dużo prostsza do wykucia i ciekawa jestem czy się sprawdza. Może też bym sobie jakieś dłuta wykuła...Chyba, że w trzpieniu jest rant i drewno na nim się opiera.
Z jakiej stali je robiłeś?

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 20:07
autor: PracowniaRzeźby
Saduria. W niektórych jest rant a w innych po prostu tępo zakończony trzpień i nie w klin , wtedy nie rozsadza trzonka. To są dłuta do ręki lub do pobijania gumowym młotkiem. Do dużych rzeźb są tzw. plenerowe do naparzania dużym drewnianym młotkiem i tam jest taki kielich o którym piszesz. Jak chcesz pogadać o struganiu to znajdź kontakt po wpisaniu w google Robert Sadło rzeźba. Strony nie mogę tu podać. Czytałem regulamin forum 😉

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 22:50
autor: Saduria
Jak coś mnie najdzie na struganie to będę wiedziała gdzie się zgłosić, na razie zdecydowanie kucie na przedzie ;)

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 27 sty 2019, 23:34
autor: graffic
Saduria - nie wiedziałem że dłubiesz w drewnie :D (pozytywne zaskoczenie)

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 28 sty 2019, 05:51
autor: Saduria
Jakieś łyżki, kubki, toporne miski. Od tego właściwie zaczęło się zainteresowanie stalą: jak sobie zrobić narzędzia do strugania. No i zatrzymałam się na tych narzędziach chociaż dłut w końcu jeszcze nie robiłam.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 28 sty 2019, 08:16
autor: PracowniaRzeźby
Saduria . Tak to jest z chorobami zakaźnymi .Ja zachorowałem na wióry 20 lat temu , kilka lat wstecz na pszczelarstwo a teraz doszedł wirus kowalstwa. Życia braknie. A co do stali na dłuta to robiłem z nc 6 a większe ,ze sprężyn i resorów z odzysku.

Re: Odpusczanie w piekarniku

: 28 sty 2019, 08:52
autor: leonzlasu
To akurat, pozytywnie wirusy i nałogi.
A samodzielnie wykonanie narzędzi, czy praca tworcza, bezcenne :D