Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Dzięki. Czyli to dość droga sprawa? W sensie czasowym. Mam kawałek pręta z osi od wozu. Po kawałku tego pręta wysłałem, były na zdjęciach pakietów nr 3 i 4. Nie pamiętam już do kogo poszły. Kiedyś to przetestuję i może koledzy, którzy nabyli te pakiety dadzą znać, jak to się zachowuje? Póki co wyjeżdżamy i nas nie będzie, więc nie przetestuję, a ciakaw jestem.
Demokracja - tyrania większości nad mniejszością.
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Banan, świeżenie czy to w piecach pudlarskich czy fryszerskich zasadniczo różniło się od tego co Ty robisz. Dawne procesy świeżenia miały na celu całkowite pozbycie się węgla.BANAN pisze:To czy zawierało dużo, czy mało węgla zależy jak długo i w jakiej atmosferze proces świeżenia był prowadzony. Może być żelazo niemal bez węgla, a może też zawierać nawet 1,5% węgla.
Officina Ferraria
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
No to ja wtącę pytanie bo spotkałem stare kwadratowe osie na złomie ale jak to od razu sprawdzić czy to żelazo włókniste nawęglone czy po prostu ajzol nic nie wartBANAN pisze:viewtopic.php?f=54&t=4315Gnom pisze:Banan, czyli Ty sam sobie produkujesz włókniste żelazo? W jaki sposób to robisz? Bo ja szperam po złomach i wynajduję stare, oryginalne.
Aries, Osie od wozu to właśnie przykład wysokowęglowego żelaza włóknistego.
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
MT, chyba nie do końca. Broń biała była produkowana też z włóknistego żelaztwa. Kowmal w kurpiowskiej pokazywał oryginalną złamaną szablę, w której widać było wyraźnie włóknistą budowę. Bez sensu byłoby odwęglać całkowicie żeliwo by motać się później z jego nawęglaniem.
Animal, warto mieć ze sobą pilnik i papier ścierny.
Animal, warto mieć ze sobą pilnik i papier ścierny.
Kontakt 517355290
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
muszę podjechać może nie wysłali tego jeszcze do hutyBANAN pisze:MT, chyba nie do końca. Broń biała była produkowana też z włóknistego żelaztwa. Kowmal w kurpiowskiej pokazywał oryginalną złamaną szablę, w której widać było wyraźnie włóknistą budowę. Bez sensu byłoby odwęglać całkowicie żeliwo by motać się później z jego nawęglaniem.
Animal, warto mieć ze sobą pilnik i papier ścierny.
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Co do żelaza produkowanego specjalnie dla kowali to jestem tego pewien i nawet na forum ktośMT pisze:Dara, według mnie trochę nadinterpretujesz. W Polsce jeszcze w latach 30 istniały zakłady gdzie swieżono żeliwo, nie zgodzę sie ze stwierdzeniem ze produkowali je specjalnie dla kowali.h
cytował cennik takich wyrobów z przed którejś tam wojny.
Potwierdza to też gostek z mojej wsi który przed wojną uczył się na kowala w
Majątku Stawiarskich w Jedliczach.
Z resztą wytrawię próbkę żelaza które
posiadam
i wrzucę na forum fotki do podziwiania
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Takiego żelaza to mam chyba z 1 tonę do przerobienia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Co do sprawdzania faktury i jakości takiego żelaza. Miewałem z tym problem. Dobre jakościowo, skuwane , stare żelazo wygląda jednolicie nawet po oczyszczeniu. Wspomóc się tu można traktowaniem kwasem, ale powierzchnia musi być oczyszczona i gładka. Najlepsze efekty miałem przy elektrolizie 6V, kilkanaście minut, stare żelazo podłączyć pod +, pod - byle żelastwo. elektrolit- mocno osolona woda. Gdzieś w terenie bez dostępu do prądu powinien wystarczyć akumulator.
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Najlepszy sposób na sprawdzenie, to nie cięcie ale ułamanie i widać strukturę Ja z Krzysztofem robimy to na oczko
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Dara - m.in. ja wspominałem o stali produkowanej dla kowali - takie pozycje są właśnie w cennika hut, również polskich (np. z lat 30-40)
generalnie taką stal kowalską produkowano do czasów II WŚ - później tylko na zamówienie - generalnie po latach 50 zaprzestano produkcji takiej stali w związku z mechanizacją rolnictwa
kowale używali takiej stali jeszcze do lat 60-70 - ze starych zapasów i recyklingu
generalnie taką stal kowalską produkowano do czasów II WŚ - później tylko na zamówienie - generalnie po latach 50 zaprzestano produkcji takiej stali w związku z mechanizacją rolnictwa
kowale używali takiej stali jeszcze do lat 60-70 - ze starych zapasów i recyklingu
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Jak wy to farciarze wyszukujecie ? Kuba jak masz za dużo i Cię to martwi to chętnie przytulę jakąś twardszą wersje żelaza włóknistego mam juz od Gnoma trochę ale jak byś mial za dużo ....KUBA2 pisze:Takiego żelaza to mam chyba z 1 tonę do przerobienia
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Na razie takie dwie rzeczy zrobiłem z żelaza od Gnoma: Bolster do noza w typie tanto i "chleb" w kanapce z żelaza i NC6 Niestety zdjęcia marne ale postaram się niebawem zrobić lepsze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
Wzorek ciekawy a nic nie szło zrobić z tymi pęknięciami na pierwszym nożu ?
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
zrobiłem jeden cykl zgrzewania na samym żelazie żeby się nie rozwarstwiało ale najwyraźniej niedokładnie, nóż jest jeszcze w trakcie szlifowania przed hartowaniem więc może uda się usunąć
Re: Stare, włókniste żelazo (pudlarskie/fryszerskie) Nowa dostawa :)
zależy jak głębokie są rozwarstwienia jak już zacząłeś szlify to nic więcej nie zrobisz tylko zeszlifować bo może dało by to radę dogrzać ale i tak fajne lubię takie klimaty niedługo sam pomęczę żalazo od Gnoma zobaczę jak mi pójdzie bo może się mądrzę a sam spapram