Odlewy z ołowiu i cyny
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Odlewy z ołowiu i cyny
Witam wszystkich!
Sprawa nie jest stricte kowalska, ale może znajdzie się ktoś, kto zechce zarobić parę złotych. Widziałem na forum tematy dotyczące odlewania z ołowiu i cyny, zatem spróbuję zapytać. Otóż szukam kogoś, kto odleje mi ołowiane i cynowe krążki o średnicy 48 mm i grubości 4 mm. Myślę, że jako wsad ołowiany służyć mogą dostępne na rynku klasyczne plomby. Skąd wziąć cynę nie wiem i w tym temacie proszę o poradę. Krążki mają pełnić rolę bulli, dlatego wykonanie powinno być staranne. Będę też potrzebował odpowiedniej plombownicy i to będzie kolejna możliwość zasilenia budżetu szpeca. Jeśli ktoś byłby gotów mi pomóc robotą, albo poradzić gdzie dostać krążki o powyższych wymiarach, będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Sprawa nie jest stricte kowalska, ale może znajdzie się ktoś, kto zechce zarobić parę złotych. Widziałem na forum tematy dotyczące odlewania z ołowiu i cyny, zatem spróbuję zapytać. Otóż szukam kogoś, kto odleje mi ołowiane i cynowe krążki o średnicy 48 mm i grubości 4 mm. Myślę, że jako wsad ołowiany służyć mogą dostępne na rynku klasyczne plomby. Skąd wziąć cynę nie wiem i w tym temacie proszę o poradę. Krążki mają pełnić rolę bulli, dlatego wykonanie powinno być staranne. Będę też potrzebował odpowiedniej plombownicy i to będzie kolejna możliwość zasilenia budżetu szpeca. Jeśli ktoś byłby gotów mi pomóc robotą, albo poradzić gdzie dostać krążki o powyższych wymiarach, będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Damian
primo - do powitalni zapraszam, jeśli masz ochotę funkcjonować na FK
secundo - odpowiem Ci na pytania - choć one w ogóle nie są związane z kowalstwem - takie krążki można zrobić wykrojnikiem który można zamówić (podobne wykrojniki tylko że mniejsze używane są w złotnictwie) - wykrojenie z blachy ołowianej (żadne odlewy) - jest banałem, ołów jest miękki, analogicznie do cyny
największym kosztem będzie zrobienie wykrojnika do kółek (szacuje że między 500-1000, z dobrej gatunkowo stali) - sama blacha ołowiana (jeśli nie ma tej grubości dostępnej wymagała by przewalcowania z wlewka
mając powyższe - możesz tłuc tyle kółek ile Ci się podoba niskim kosztem (poza wkładem początkowym oczywiście)
czy ktoś Ci to zrobi na forum ? - pewnie paru kolegów ma wystarczający park maszynowy by zrobić wykrojnik - ale do tego trzeba mieć rysunki i wiedzę o doborze średnic wykrojników oraz kształtu czoła wykrojnika, blachę (taśmę ołowiana, cynowa) można zlecić do wykonania
Jeśli zamierzasz zrobić / zlecić parę sztuk - to rzecz jest bardzo mało opłacalna - ale jeśli tego potrzebujesz np. paręset sztuk to zmienia postać rzeczy
Ad źródła ołowiu / cyny - wrócę do pytania - ile sztuk ? jeśli parę set, kupisz gąski ołowiane, cynowe do przerobu hutniczego - korzystanie z plomb z automatu podraża koszty minimum o 100-150 % źródła surowca
primo - do powitalni zapraszam, jeśli masz ochotę funkcjonować na FK
secundo - odpowiem Ci na pytania - choć one w ogóle nie są związane z kowalstwem - takie krążki można zrobić wykrojnikiem który można zamówić (podobne wykrojniki tylko że mniejsze używane są w złotnictwie) - wykrojenie z blachy ołowianej (żadne odlewy) - jest banałem, ołów jest miękki, analogicznie do cyny
największym kosztem będzie zrobienie wykrojnika do kółek (szacuje że między 500-1000, z dobrej gatunkowo stali) - sama blacha ołowiana (jeśli nie ma tej grubości dostępnej wymagała by przewalcowania z wlewka
mając powyższe - możesz tłuc tyle kółek ile Ci się podoba niskim kosztem (poza wkładem początkowym oczywiście)
czy ktoś Ci to zrobi na forum ? - pewnie paru kolegów ma wystarczający park maszynowy by zrobić wykrojnik - ale do tego trzeba mieć rysunki i wiedzę o doborze średnic wykrojników oraz kształtu czoła wykrojnika, blachę (taśmę ołowiana, cynowa) można zlecić do wykonania
Jeśli zamierzasz zrobić / zlecić parę sztuk - to rzecz jest bardzo mało opłacalna - ale jeśli tego potrzebujesz np. paręset sztuk to zmienia postać rzeczy
Ad źródła ołowiu / cyny - wrócę do pytania - ile sztuk ? jeśli parę set, kupisz gąski ołowiane, cynowe do przerobu hutniczego - korzystanie z plomb z automatu podraża koszty minimum o 100-150 % źródła surowca
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
No i widzisz graffic? Zrobiłeś tak, że temat na forum się nadaje haha. Co do meritum. Powinienem założyć temat dotyczący wykonania wykrojnika? Mówisz blacha jeśli nie ma na rynku odpowiedniej może być przewalcowana z wlewka. Gdzie to zrobić? Opłacalność? Każdy pewnie przyjmie inne kryteria oceniając tę kwestię. Na kupnie Poloneza traci się mniej niż nabywając Mercedesa, a jednak te pierwsze jakoś nie schodzą. Uwagę dotyczącą źródła surowca przyjmuję – dzięki.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Proces technologiczny zależny będzie od ilości krążków. To najpierw określ.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
rzecz ma mi służyć przez lata, lata, więc proponuję przyjąć liczbę idącą w setki. przypomniałem sobie, że cyna w niskich temperaturach może się samounicestwić, zatem opcją, która zostaje na warsztacie jest wykrojnik do ołowiu.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Damian - nie musisz zakładać nowego wątku - już założyłeś (mogę zmienić nazwę wątku na bardziej adekwatny)
co do treści - rzecz jest mało kowalska w ogóle - to czyste ślusarstwo i obróbka cieplna (wykrojnik) i walcownictwo (przygotowanie materiału) - co do samej operacji wykrawania też tego nie wiązałbym z kowalstwem, bo bliższe to będzie tłocznictwu
co do walcowania - do znalezienia walcownia która Ci to przewalcuje lub kupno małej walcarki ręcznej (masakryczna robota) lub budowa własnej walcarki (np. mechanicznej)
lub np. kupno blachy ołowianej gr. 4 mm - np. tu http://www.leadpol.pl/ochrona-rtg/folia-olowiana/ (podaje jako przykład nie jest to reklama) - kupujesz arkusz 100x200x4 i wycinasz z tego ok 500 krążków (najpierw tniesz arkusz na taśmy ok 6 cm (naddatek by wykrojnik złapał) na każdy krążek liczysz kwadrat ok. 6x6 cm - co daje ponad 500 sztuk
do wyciskania krążków - można użyć ręcznej prasy balansowej (śrubowa) - nacisk do 5-20T wystarczy - np. jak niżej - podkładasz wykrojnik , wkładasz taśmę ołowianą i tłuczesz tysiące....
w sumie mogę zamknąć temat
co do treści - rzecz jest mało kowalska w ogóle - to czyste ślusarstwo i obróbka cieplna (wykrojnik) i walcownictwo (przygotowanie materiału) - co do samej operacji wykrawania też tego nie wiązałbym z kowalstwem, bo bliższe to będzie tłocznictwu
co do walcowania - do znalezienia walcownia która Ci to przewalcuje lub kupno małej walcarki ręcznej (masakryczna robota) lub budowa własnej walcarki (np. mechanicznej)
lub np. kupno blachy ołowianej gr. 4 mm - np. tu http://www.leadpol.pl/ochrona-rtg/folia-olowiana/ (podaje jako przykład nie jest to reklama) - kupujesz arkusz 100x200x4 i wycinasz z tego ok 500 krążków (najpierw tniesz arkusz na taśmy ok 6 cm (naddatek by wykrojnik złapał) na każdy krążek liczysz kwadrat ok. 6x6 cm - co daje ponad 500 sztuk
do wyciskania krążków - można użyć ręcznej prasy balansowej (śrubowa) - nacisk do 5-20T wystarczy - np. jak niżej - podkładasz wykrojnik , wkładasz taśmę ołowianą i tłuczesz tysiące....
w sumie mogę zamknąć temat
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
I to lubię. Prosto, jasno bez udziwnien, a wiedza przekazana. Da się? Proponuję zostawić możliwość pisania w tym wątku, bo być może będę chciał dopytać, czy urządzenie które znajdę w Internecie spełni moje oczekiwania. Małe pytanie w tej kwestii jeszcze: czy ogólne określenie tego co mi potrzebne to prasa balansowa?
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Im więcej informacji, tym więcej pytan. Czy dobrze rozumiem? Potrzebuję dwie rzeczy: prasę balansową lub człowieka z takąż i wykrojnik.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
tak - ale to tylko jakis wariant rozwiazania Twojego problemu... Zastanawia mnie ze chcesz wykonywac bulle olowiane (zatem musisz wiedziec jak to sie powinno robic, a nie masz ogarnietych podstaw technologii wytwarzania polproduktu..) Poszukaj czegos (np literatury o mincerstwie) bedziesz mial punkt odniesienia
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
robi się bardzo prosto. to taka duża plomba. rzecz w tym, że na rynku nie dostanie się półproduktów i trzeba je skombinować samemu. To tak jakby rzeźbiarz musiał sobie sam odłupywać kawał marmuru. myślę, że niewielu by to potrafiło, a jednak dzieła wychodzą im całkiem fajne.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Damian - ja wiem jak się wykonuje i wykonywało bulle - to było bardziej retoryczne....
co do rzeźbiarzy... analogia nietrafiona - część rzeźbiarzy jeździ do kamieniołomu i sami wybierają fragmenty, które chcą pozyskać na swoje potrzeby, marmuru się nie odkuwa na kamieniołomach - tylko tnie, nawet w czasach zamierzchłych - problem dotyczy tego, że marmur nie poddaje się łatwo łupaniu (tzn. nie ma płaszczyzny łupliowości) pomimo struktury krystalicznej, jest miękki, daje sią łatwo obrabiać narzędziami stalowymi (nawet zwykła stalą) - ale z łupaniem są problemy (np. powstają niekontrolowane mikrorysy, które ujawniają się w trakcie późniejszej obróbki) - dlatego tnie się go na miejscu w kamieniołomie na bloki
a wracając do bulli - rozumiem że tłok bulli już masz skoro masz ustaloną średnicę (bulla dwustronna ? jednostronna ?) - podobnie zakładam że masz już opracowaną technologię wyciskania ?
co do rzeźbiarzy... analogia nietrafiona - część rzeźbiarzy jeździ do kamieniołomu i sami wybierają fragmenty, które chcą pozyskać na swoje potrzeby, marmuru się nie odkuwa na kamieniołomach - tylko tnie, nawet w czasach zamierzchłych - problem dotyczy tego, że marmur nie poddaje się łatwo łupaniu (tzn. nie ma płaszczyzny łupliowości) pomimo struktury krystalicznej, jest miękki, daje sią łatwo obrabiać narzędziami stalowymi (nawet zwykła stalą) - ale z łupaniem są problemy (np. powstają niekontrolowane mikrorysy, które ujawniają się w trakcie późniejszej obróbki) - dlatego tnie się go na miejscu w kamieniołomie na bloki
a wracając do bulli - rozumiem że tłok bulli już masz skoro masz ustaloną średnicę (bulla dwustronna ? jednostronna ?) - podobnie zakładam że masz już opracowaną technologię wyciskania ?
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Chciałbym mieć ten komfort żeby jechać do firmy i powiedzieć takie mi wytnijcie. Temat marmuru zamykam żeby nie zaśmiecać. Bulla dwustronna. Kamieni, ani „plombownicy” nie mam. Napisałem o tym w pierwszym poście. Mam projekt tłoków.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Kiedyś przyszło mi robić dwie serie ołowianych żetonów po ok. 200szt średnicy 3cm. Miało być jak najtaniej. Pozyskałem ołów, odlewałem pręty i walcowałem na ręcznej walcarce. Tragiczna robota. Na szczęście kupiłem na złomie kawały ołowianej blachy. Wykrojnik wykonałem z rurki i wycinałem młotkiem. W miarę to szło, ale na prasie to by była bajka. Podobnie z wybijaniem żetonów. Awers i rewers wygrawerowałem w stalowych wałkach, prowadnicą był kawałek rurki, wybijałem młotkiem. Często krzywo się wybijało i żeton blokował się w rurce. Na balansówce poszło znacznie lepiej.
Re: Odlewy z ołowiu i cyny
Ja mam nadzieję, że nie trzeba będzie wybijać tylko uda mi się znaleźć kogoś, kto zrobi sympatyczną "plombownicę" i nią będę odciskał awers i rewers. Na stulecie forum kowalskiego wyślę Wam list gratulacyjny opieczętowany moją bullą.