Moja niby kuźnia - wystartowałem!
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Moja niby kuźnia - wystartowałem!
Po kilku miesiącach zbierania i szukania sprzętów wszelakich ruszyłem z kuciem.
Początki trudne - jak to początki.
Palenisko wyspawane ze złomu, pierwsze odpalania - kupa dymu, ale ruszyło. Na razie nie mam się czym pochwalić, bo trenuję proste rzeczy. Póki co gwóźdź z supełkiem
Początki trudne - jak to początki.
Palenisko wyspawane ze złomu, pierwsze odpalania - kupa dymu, ale ruszyło. Na razie nie mam się czym pochwalić, bo trenuję proste rzeczy. Póki co gwóźdź z supełkiem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- krzysieklup
- Posty: 325
- Rejestracja: 20 kwie 2011, 17:45
- Lokalizacja: Łapy ok.Białegostoku
- Kontakt:
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
No to sru. Żeby nie było, że się obijam. Nowy warsztat w byłej suszarni - zrobione okno, instalacja elektryczna od podstaw (każda lampa włączana osobno, gniazda 220V zasilane z osobnych faz), przeróbka drzwi i przeprowadzka z gratami. Okap jeszcze do poprawek - musi dostać wspomaganie wentylatorem, bo trochu za wysoko go dałem. Wymiary pomieszczenia 6 x 6,4 x 2,9 m.
W międzyczasie budowałem swój przyszły domek. Teraz zima to wreszcie będzie czas na kucie.
Bajzel, bo jestem w trakcie budowy pilarki (właściwie pilarek) a i jeszcze po przeróbkach wszystkiego nie sprzątnąłem.
W międzyczasie budowałem swój przyszły domek. Teraz zima to wreszcie będzie czas na kucie.
Bajzel, bo jestem w trakcie budowy pilarki (właściwie pilarek) a i jeszcze po przeróbkach wszystkiego nie sprzątnąłem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Domu własnego nie mam, to fotel jest w warsztacie Korzystam z gościnności brata - właściciela obiektu
Za boazerią są zabudowane płytami styropianowymi otwory w ścianie. To była kiedyś dwukomorowa suszarnia do drewna. Oddzieliłem sobie jedną komorę na warsztat, drugą można w każdej chwili uruchomić do suszenia drewna. Żeby nie porozwalać styropianu osłoniłem go tym co miałem pod ręką i za darmo, czyli starą boazerią
Piecyk grzeje, ale musiałem go nieco stuningować, żeby wyrobił na tą kubaturę. ma teraz bardziej 'wolny wydech'
Teraz przede mną najtrudniejsza rzecz - zacząć w tym warsztacie zarabiać.
Za boazerią są zabudowane płytami styropianowymi otwory w ścianie. To była kiedyś dwukomorowa suszarnia do drewna. Oddzieliłem sobie jedną komorę na warsztat, drugą można w każdej chwili uruchomić do suszenia drewna. Żeby nie porozwalać styropianu osłoniłem go tym co miałem pod ręką i za darmo, czyli starą boazerią
Piecyk grzeje, ale musiałem go nieco stuningować, żeby wyrobił na tą kubaturę. ma teraz bardziej 'wolny wydech'
Teraz przede mną najtrudniejsza rzecz - zacząć w tym warsztacie zarabiać.