Nowy początek
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Jacek Sz, a to tyczy się mojego wyciągu Czy chodzi o twój ?
Po za tym chłopaki jak się nie cieszyć jak po miesiącach ciężkiej pracy, wyrzeczeń w końcu możecie rozpalić własne palenisko, w własnej kuźni i to własnym węglem..no to jak przecież "6" w totku, albo nawet i lepiej. nic tak nie cieszy jak zwieńczenie własnej pracy, i widoczny efekt. dlatego jestem tak bardzo zadowolony że w końcu mam, mam i to swoje! buhehe
Po za tym chłopaki jak się nie cieszyć jak po miesiącach ciężkiej pracy, wyrzeczeń w końcu możecie rozpalić własne palenisko, w własnej kuźni i to własnym węglem..no to jak przecież "6" w totku, albo nawet i lepiej. nic tak nie cieszy jak zwieńczenie własnej pracy, i widoczny efekt. dlatego jestem tak bardzo zadowolony że w końcu mam, mam i to swoje! buhehe
Fi 280 na wlocie potem przejściówka na 240 z powodu braku kolanka na 280 i daszku który musiałem sam dorobić. jedyny problem to mocowanie rur bo jednak odstają 60cm od ściany i po skosie idą do góry gdzie na szczycie mijają się z dachem o 15 cm (85 od ściany) ale problem rozwiązał jak zawsze pomocny dziadek i zrobiliśmy opaski z blachy dospawane do pręta zamocowanego w ścianie na śrubę przykręconą z drugiej strony muru. Więc nie długo trzeba będzie jakieś pierwsze prace na nowym palenisku zrobić
Re: Nowy początek
Zaczynałem na nowym miejscu 4 lata temu...nie miałem prawie żadnego narzędzia...kiedy to minęło...aż się łezka w oku kręci Teraz kuźnia wygląda tak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Nowy początek
I da się, a łezka niech się kręci
Re: Nowy początek
A jak włączyć MSa to obraz w telewizorze nie podskakuje?
piękny warsztat.
piękny warsztat.