Kuźnia BOBODAR

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 13 sty 2014, 21:23

Witojcie. :mrgreen: Na Forum jestem z początkiem tego roku i oprócz buszowania po nim, wziąłem się też ostro do roboty. Idąc za radą Kolegów, zmajstrowałem sobie palenisko i kowadło. Na razie przeprowadziłem próbę paleniska na "sucho". Nie obyło się bez problemów, bo przy pełnej mocy dymania powietrzem w kotlinie, wylatało ono jakoś takoś bokiem, a nie centralnie, jak być powinno. Dopiero wstawienie do komory pod kotliną rozdzielacza powietrza (wspawany kawałek blaszki) rozwiązało problem bez względu ile dopływa powietrza. Ponowna próba i efekt jak na zdjęciu (link) - kartka na suficie nie jest przyklejona. Pseudokowadło też dało mi w de. :shock: Jadąc raszplem kwadratowy otwór, przypomniały mi się czasy piłowania młotków szklarskich na warsztatach w średniaku. Teraz skupiłem się na projektowaniu kuźni, takiej tradycyjnej i gromadzeniu na nią materiałów. Oprócz tego planuję w tygodniu zrobić bojowy rozruch paleniska i jak będzie wsio OK, pomału rozpocząć "produkcję" narzędzi. I tu mam pytanie: jakich prętów użyć na kleszcze? (fi, gładkie czy stal zbrojeniowa). To myślę tyle na dobry początek. O reszcie będę pisać jak coś się wykluje. 8)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2014, 20:36 przez Bodar, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 14 sty 2014, 05:08

Ja na kleszcze używam zwykłej, gładkiej st 3. najzgrabniejsze wychodzą mi z fi 14 ;)
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 14 sty 2014, 09:45

Dzięki BANAN. Farba, a co do malowania, to nie pomyślałem o tym, wyłażą ze mnie dawne nawyki ślusarskie: jak zrobiłeś to zakonserwuj. Czas się przestawić

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 15 sty 2014, 18:28

No i jak wcześniej pisałem tak tez zrobiłem. Dzisiaj po raz pierwszy rozpaliłem w moim palenisku. Ponieważ jeszcze nie zaopatrzyłem się w koks, na ten pierwszy rozruch użyłem na początku węgla drzewnego, a potem już jechałem na eko-groszku. Niestety nie wszystko poszło po mojej myśli.
1. Dysza kotliny, d...a blada - grubszy popiół zaklinował ją i pozostała w pozycji "otwarta na max". :facepalm: Wniosek: chyba ją wyje...utam, bo tak naprawdę jest zbędna (drobna przeróbka).
2. Po rozpaleniu, przez nieostrożność, za mocno przymknąłem szyber i trochę żaru pofrunęło do sąsiada :roll: (na razie palenisko zasilam odkurzaczem 600 W). Wniosek: albo regulator obrotów na odkurzacz (co przedłuży żywot szczotek), albo mniej wydajną dmuchawę (w zasadzie dla wygody też z regulatorem).
3. Kotlina (300 x 240) jak na początek dla mnie okazała się troszkę za duża :/ , więc biegusiem, zanim w piecu wygasło, dorobiłem obstawki :mrgreen: i jest OK.
Dla dopełnienia całości, coś tam przy okazji poklepałem.
Podsumowując; pomimo tych auto-zastrzeżeń i tego, że wywinąłem Adlera na pierwszym śniegu w tym roku to jezdem zadowolniony. Wszystkich tu zaglądających pozdrawiam, i liczę na słowa krytyki. I do boju! 8) (to komenda dla mnie).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Druid
Posty: 464
Rejestracja: 15 paź 2012, 22:04
Lokalizacja: Orzesze
Kontakt:

Post autor: Druid » 15 sty 2014, 18:49

hmm no to słowa krytyki masz ;p zostaw eko groszek, spala się na taki drobny popiół i zatyka wszystko (podejrzewam ze z tad masz problem z dyszą). lepiej zostać na drzewnym, koksie albo zwykłym kamiennym. Jak mnie pamięc nie myli każdy z tych da się kupić workowany (wieksza troche cena ale nie ma problemow z transportem). regulacja nawiewu dobra rzecz, ja zastosowałem w piecu zasowe i nią reguluje ( część powietrza z wentylatora zastosowalem jako wymuszony odciag spalin).

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 15 sty 2014, 20:25

Dzięki. Ten eko to był tylko dzisiaj docelowo będzie koks

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 16 sty 2014, 05:11

A tak po za tym, to zetnij ten płaski kołnież pod stożkowym grzybkiem. Wtedy popiół będzie miał szanse wlecieć do popielnika, a powietrze będzie miało łatwiejszy przepływ.
Kontakt 517355290

KUBA2
Posty: 675
Rejestracja: 08 sty 2014, 07:53
Lokalizacja: dolnoslaskie

Post autor: KUBA2 » 17 sty 2014, 07:56

Pytaj zony zbliża sie wiosna to mogę podeslac kartonik tych kwiozerczych besti na próbę ;)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Idol
Posty: 184
Rejestracja: 15 lis 2010, 22:37
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: Idol » 17 sty 2014, 10:28

Jest hajc jest fajnie :),ale tak na poważnie to skup się nie tylko na maksymalnym nadmuchu ale i na minimalnym stałym.Tak żeby dało się ładnie przydusić ,,wiatr''.Wiem ze biały żar ma swój urok,ale dużo pracuje się też na minimalnym dmuchaniu żeby wkład długo trzymał równy żar i nie paliło Ci drobiazgu.Przy takim wydajnym silniku trudno z czasem opanować strumień powietrza (zwłaszcza jak juz porobisz trochę i elementy paleniska powykręca od temperatury).

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 17 sty 2014, 16:24

Dzięki Idol. Właśnie zacząłem węszyć za czymś innym, na przykład coś w rodzaju WPA 120
http://allegro.pl/wentylator-dmuchawa-w ... 77147.html
plus regulator obrotów. Ten zelmerowski, oprócz nadmiernej wydajności czyni też za dużo hałasu. Przy pierwszej rozpałce, po krótkim treningu opanowałem nadmuch od zera do maxa, ale i tak nie jestem zadowolony. Na razie kombinuję. Od dzisiaj zacząłem też szukać koksu. Kuźwa, łatwiej marychę dostać na składach opału niż ten towar :facepalm:
KUBA2 dzięki, ale my mamy swoje meszki. :shock: Nie wiem czy byłbyś zadowolony z wymiany. A poza tym, nie chciałbyś chyba mieć z mojej ż. wroga :mrgreen:

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 17 sty 2014, 16:54

bobodar pisze:Dzięki Idol. Od dzisiaj zacząłem też szukać koksu. Kuźwa, łatwiej marychę dostać na składach opału niż ten towar :facepalm:
Ja to już odkryłem trzy lata temu.
Kontakt 517355290

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 17 sty 2014, 17:10

No tak, ale trzy lata temu koks to mi się kojarzył z anabolikami :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Post autor: Jacenty » 17 sty 2014, 17:22

bobodar, Ile tego wziąłeś? :P :D

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Post autor: Bodar » 22 sty 2014, 19:35

Dzisiaj przeprowadziłem kolejną próbę mojego paleniska po przeróbkach sugerując sie podpowiedziami Tadka i BANANA. I tak od Tadka wziąłem pomysł wywiercenia otworów (fi 9) w dnie kotliny, co uczyniło "jądro ognia" w kotlinie bardziej stabilne i o 100% zwiększyła się jego wielkość. Ponadto dzięki tym otworom mogę regulować wielkością i kształtem!!! ogniska w zależności jakie elementy mam zamiar ogrzać. W jaki sposób? To proste, wkładając śrubę(-y) M8 w odpowiednie otwory, np. po bokach to zawęzi i wydłuży ognisko itd. Aby zlikwidować blokowanie grzybka szlaką, BANAN podpowiedział aby zlikwidować kołnierz grzybka. I tu też mała zmiana, z tym, że zamiast stoczyć całkowicie kołnierz zrobiłem stożek, na razie OK. W czasie próby "zgubiłem" w palenisku wałek fi 20 L 80, zrobiłem to celowo, a cały proces trwał ok. 1,5 min. Oczywiście stało się to przy ustawieniu nadmuchu na maxa :mrgreen: Próby nadal prowadzę na eko, ale koks już w drodze :mrgreen: Kolegom Tadkowi i BANANOWI jeszcze raz wielkie dzięki za podpowiedzi :) Z chwilą rozpoczęcia klepania zmieniam awatara, ta żółta tablica zaczyna mnie wkurzać 8)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Post autor: Tadek » 22 sty 2014, 21:22

Gitara piekło masz jak znalazł.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”