Ogrodowa kuźnia miedziaka

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 10 maja 2022, 22:41

W ten weekend po raz pierwszy udało mi się ustawić i odpalić moją długo szykowaną w garażu kuźnie.
Kotlina klasyczna z bębna hamulcowego spawano-skręcana, nadmuch to dmuchawa co wraz ze sterownikiem.
W kotlinie spawany z prętów ruszt (sitko z wierconej blachy nie dawało rady). Bardzo pomocny był łatwo otwierany popielnik, bo cześć niespalonego węgla przeleciała przez ruszt i się w rurach hajcowało tak, że się czerwone zrobiły.
Dwie połamane cegły szamotowe, w celu ograniczenia wielkości paleniska i maksymalizacji jego mocy.
Kotlina stoi na demontowalnych nóżkach, dzięki czemu po zabawie i ostygnięciu można wszystko rozkręcić i schować do pudełka i odłożyć na półkę :)
Kowadło z kawała kloca żelaznego z przyspawanymi kawałkami kątownika z nawierconymi otworami do zamontowania "kowadła" do pieńka przy pomocy wkrętów. Był plan żeby wyspawać bitnię z elektrod samoutwardzalnych ale niestety moja spawareczka nie udźwignęła tematu i nie była wstanie utrzymać łuku spawalniczego bo elektrody były bardzo grube :(
Palne było błękitnym węglem i zgodnie z opisem producenta nie było dymu i spoko się hajcowało.
8.jpg
A oto mój pierwszy wyrób! Szczypce kowalskie! Jedna z piękniejszych brzydkich rzeczy jakie widziałem :)
9.jpg
Poza szczypcami hartowałem jeszcze spawany toporek oraz młotek, toporek się fajnie zahartował, a młotek nie. Dodatkowo młotek spaliłem, a toporek trochę popłynął :P

Generalnie to był mój pierwszy raz przy kotlinie i kowadle i mega się zajarałem.
Do zobaczenia w kolejnych wpisach!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: Aries » 11 maja 2022, 21:35

Fajna zabawa co?!? :)
O to chodzi. Własnymi siłami, krok po kroku do przodu. A z całości ogromna frajda.
Powodzenia w dalszych kowalskich przygodach :D
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

Lesio
Posty: 737
Rejestracja: 01 kwie 2018, 17:02
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: Lesio » 13 maja 2022, 22:12

Brawo fajnie zaczynasz ,sprzętu nie składaj niech stoi ,częściej będziesz korzystał ,czytaj forum kowalskie , filmiki z internetu też pomocne ,pozdrawiam z południa Polski .

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 07 wrz 2022, 05:54

Dobra, trochę czasu minęło i pozmieniało się w mojej kuźni.
Doszło imadło, nowy substytut kowadła oraz takie wieszaczki na młotki i kleszcze.
11.jpg
Zadbałem też o estetykę miejsca żeby nie wyglądało jakby ktoś tam kibel przewrócił 8)
Za namową leosia sprzęt jest zmontowany na stałe i cały czas stoi i zachęca do korzystania(oczywiście młotki, kleszcze i dmuchawę chowam).
Po użyciu powierzchnie narażone na korozję i nie dające się pomalować z racji częstego grzania danego elementu (np bitnię) smaruję zużytym olejem rzepakowym dzięki czemu nie pojawia się rdza.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: Aries » 07 wrz 2022, 22:48

No i pięknie! Tu już można poważnie zaszaleć!
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

Awatar użytkownika
leonzlasu
arcyforumoholik
Posty: 2080
Rejestracja: 30 gru 2016, 14:44
Lokalizacja: Prądówka

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: leonzlasu » 09 wrz 2022, 11:29

👍

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 29 paź 2022, 22:27

Dobra trochę czasu minęło, trochę przemyśleń oraz wysiłku zostało wdrożone i moja ogrodowa kuźnia została znacznie zmodernizowana.
Oto obecny wygląd
27.jpg
kotlina z bębna na kiju została zamieniona na własnoręcznie wspawany stół z blatem z blachy 3,8 mm, z paleniskiem z żeliwnej tarczy hamulcowej o grubości ścianek 10mm więc się szybko nie przepali.Wymiary paleniska to koło 13,5mm średnicy 5cm głębokie. Na dnie wyspawany z prętów 8mm ruszt. Całość pomalowana farbą kominkową(oczywiście że blisko kotliny się wypaliło, ale reszta fajnie się ochroniła) . Na razie niestety z braku czasu tylko raz palone było. Głównie na próbę żeby sprawdzić jak się pracuje z usypaną górką która nie spada oraz żeby sprawdzić czy da się na takim sprzęcie coś dłuższego uhartować.
Oto mój pierwszy poważniejszy projekt czyli maczeta.
28.jpg
Po oprawienium:
24.jpg
Jak widać maczetę trochę rzuciło
23.jpg
Robienie maczet miało na kilka celów:
-zrobienie maczety (średni się to udało, jakaś taka tępa jest i nie da się naostrzyć no i krzywa wyszła, co ciekawe skrzywiła się podczas grzania chyba pod własnym ciężarem jak nią suwałem po węglach. Coś nie mogłem pożądanej temperatury detalu otrzymać anie utrzymać jej na na całej długości, ale jakoś tam się zahartowało bo tnie stal konstrukcyjną, a sama się nie szczerbi )
-nauka oprawiania rękojeści (udało mi się popełnić wszystkie możliwe błędy, dzięki czemu wiem na co zwracać uwagę i z jakich materiałów korzystać a jakich unikać)
-wypróbowanie kotlinki
-nauka hartowanie dłuższych elementów.

Wnioski:
-błękitny węgiel jako paliwo chyba nie będzie dla mnie zbyt użyteczny bo za szybko się spala i nie da cię z niego usypać górki(znaczy da się ale jak już się rozpali to zaraz się spala), ale daję bardzo dużo ciepła i łatwo na nim uzyskać temperaturę zgrzewania.
-mniejsza micha i cegły znaczni zmniejszył zużycie paliwa.

Jak będę miał chwile wolnego to wrzucę ją w imadło i zobaczę jak bardzo mogę ją wygiąć przy pomocy metrowej rurki. Może uda mi się ją połamać i sprawdzę jakie ziarna wyszły.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Lesio
Posty: 737
Rejestracja: 01 kwie 2018, 17:02
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: Lesio » 30 paź 2022, 21:37

Baw się dobrze .

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 31 paź 2022, 11:49

Hartowanie maczety w kotlinie, wnioski i testy.
Dobra jak zapowiedziałem tak zrobiłem test maczety które obejmowały:
-cięcie/walenie drewna
-cięcie/walenie stali
-cięcie/walenia kamienia
-wyginanie rurą w imadle
-łamanie rurą w imadle
efekty: stal i drewno nie szczerbiły ostrza tylko poddawały się mu, zaś kamień jak najbardziej kaleczył klingę, ale za to fajnie strzelał iskrami 8) .
zdjęcie poglądowe:
9.jpg
Próba wygięcia w imadle dość szybko zakończyła się złamaniem nieco powyżej rękojeści, reszty maczety pomimo moich wysiłków połamać się nie udało, więc to pewnie wina tego że ze względu na problem z utrzymaniem temperatury całości detalu nagrzałem głównie klingę i w miejscu styku dwóch różnych twardości strzeliło. tutaj zdjęcie na przełom, nie wiem czy jak było gięte rurką to czy można to jakoś obiektywnie ocenić.
8.jpg
Zdjęcie mikroskopowe przełomu. powiększenie x250 . Na zdjęciu widać nieco inaczej niż na żywo. Nie bardzo umiem ocenić na tej podstawie efekty mojego hartowania. Ogólnie nie za bardzo jestem w stanie odróżnić na podstawie obrazu mikroskopowego stali hartowanej od nie hartowanej, ani nawet żeliwa od zwykłej stali. Szukałem jakiś starych skryptów z analizy krystalograficznej, ale nic nie znalazłem. Może któryś z forumowiczów podsunie pomysł na wykorzystanie mikroskopu x100-250 w kuźni. Na razie wklejam to tutaj jako ciekawostkę.
7.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: Bodar » 31 paź 2022, 17:12

Poczytaj o skali Jernkontoret.
001 Skala Jernkontoreta.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 05 gru 2022, 10:50

Czytałem ale w internecie nie za dużo było na ten temat. Tylko że to jakaś skala sprzed stu lat i poza hobbystycznym kowalstwem w Polsce nikt z niej nie korzysta(anglojęzyczne źródła nie wspominają o niej, a polskie tylko pobieżnie) Więcej konkretów nie znalazłem. Najbardziej by było pomocne Jakby było napisane jakie jest powiększenie na tym zdjęciu powyżej.

kin241
Posty: 444
Rejestracja: 07 paź 2009, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: kin241 » 05 gru 2022, 13:15

Skala Jernkontoret ma zastosowanie w metaloznawstwie i jest opisana w Polskich Normach
Poszukaj w PN-84/H-04507/03
Tu też możesz poczytać
https://polishcustomknives.pl/blog/udar ... -sprawdzic

Awatar użytkownika
DrBartek
Posty: 17
Rejestracja: 22 lis 2022, 10:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: DrBartek » 11 gru 2022, 08:44

Siema,
na ilustracji skali jest w prawym dolnym rogu zobrazowany 1mm - można go zmierzyć, daje powiększenie. :roll:
Po sprowadzeniu do jednej skali wygląda, że jesteś w okolicach 6-8 - cokolwiek to oznacza...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
:mrgreen: Let's braaap! Do roboty! To zabawy czas...

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 11 gru 2022, 10:36

Dzięki za odpowiedź. Może na zdjęciu tego nie widać ale ale ogólnie ziarno jest nierównomiernej wielkości , w większości jest chyba ok ale na samej krawędzi tnącej jest zdecydowanie o wiele większe niż na grzbiecie. Czasem widać na filmikach z internetu że niektórzy nanoszą KT dopiero po hartowaniu i zawsze mnie zastanawiało dla czego tak robią. Teraz już chyba wiem.
Swoją drogą próbowałem hartować w kotlinie żeby sprawdzić czy się da,że świadomośćą że się pewnie nie da, bo sam detal był 3-4 razy dłuższy od paleniska i po prostu usypałem górkę paliwa i przez środek przesuwałem w przód i w tył ostrze. Raz że było to męczące, dwa że detal mi się wygiął w banan pod swoim ciężarem trzy że jak dany fragment nagrałem to reszta ostygła i w sumie efektywnie dało się nagrzać tylko 30-40cm.
No ale zakończmy już temat, dodam tylko że w garażu tworzy się nowy piec dedykowany do hartowania mieczy, jak skończę to wrzucę fotki z finalnej realizacji.

miedziak
Posty: 43
Rejestracja: 12 maja 2021, 23:31
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrodowa kuźnia miedziaka

Post autor: miedziak » 27 sie 2023, 10:09

Ostatnio w mojej kuźni zagościło wreszcie prawdziwe kowadło i przyjęła ona swoją finalną formę.
5.jpg
Kowadło jest chińskie staliwne z vevora, ale hartowane jest i jakieś tam odbicie ma. Ja jestem jak najbardziej zadowolony, zdarłem tylko niebieską farbę i pomalowałem na czarno.
Kowadło podklejone silikonem(zostało mi pół tubki z remontu kibla), dzięki czemu jest fajnie wygłuszone, bo bez tego dzwoniło jak dzwon kościelny. Jest też oczywiście trwale przymocowane wkrętami ciesielskim . Łańcuch dodany dla klimatu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”