Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Tematy nie zawsze związane z kowalstwem

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Bodar » 13 cze 2016, 16:26

Z tym "codziennie aż do końca sezonu" to nie żart :|
Jacku, jakbym po każdym biegał to bym się zaje... no, zabiegał na śmierć.
Wszystkie ultramaratony to za mało żeby zjarać tyle calorii dlatego pozostanę przy tym co potrafię najlepiej - konsumpcji ;)

KUBA2
Posty: 675
Rejestracja: 08 sty 2014, 07:53
Lokalizacja: dolnoslaskie

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: KUBA2 » 13 cze 2016, 17:00

i jeszcze do tego piwo truskawkowe ;) ;) ;)

Karcharot
Posty: 14
Rejestracja: 26 cze 2015, 20:09
Lokalizacja: Toruń

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Karcharot » 21 cze 2016, 01:14

Ja to tam z owoców najbardziej lubie cusik takiego :) Obrazek
Ewentualnie jeszcze czasem Obrazek

Awatar użytkownika
Salaputro
Administrator
Posty: 678
Rejestracja: 01 wrz 2009, 02:42
Lokalizacja: Mosina k/Poznania
Kontakt:

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Salaputro » 21 cze 2016, 07:55

Wyglądają pysznie te wedliny - a co to jest na drugim zdjęciu ? Sery?

Karcharot
Posty: 14
Rejestracja: 26 cze 2015, 20:09
Lokalizacja: Toruń

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Karcharot » 21 cze 2016, 08:14

sery białe typu włoskiego w rozmaitych pzyprawach :) całkiem zjadliwe ;)

graffic

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: graffic » 21 cze 2016, 09:33

...tylko zimnej wódeczki brakuje :)

Karcharot
Posty: 14
Rejestracja: 26 cze 2015, 20:09
Lokalizacja: Toruń

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Karcharot » 21 cze 2016, 09:46

niestety tak to bywa ze przy wedzeniu jest jej nawet nieco zbyt dużo i bywają problemy z wyciągnięciem smakołyków z dymu :D

(ale tym co maja mozliwosc a nie probowali polecam zasolic przez dłuższy czas słoninkę, dodac tez papryki do niej a po kilku tygodniah w dym- do wódeczki bajka!)

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Bodar » 21 cze 2016, 15:20

Sery Toruńskie - mniam :>
Zaraz będą rydzyki z płyty pieca (nie Toruńskie) , też mniam :>
... i mrożonej nie zabraknie :D

Karcharot
Posty: 14
Rejestracja: 26 cze 2015, 20:09
Lokalizacja: Toruń

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Karcharot » 21 cze 2016, 15:37

Rydze to u nas pod ochroną... :lol:

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Bodar » 21 cze 2016, 15:44

Karcharot pisze:Rydze to u nas pod ochroną... :lol:
Chyba tylko jeden :mrgreen:

Awatar użytkownika
Helga ten-door
Posty: 459
Rejestracja: 10 lis 2009, 18:39
Lokalizacja: dolny śląsk

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Helga ten-door » 05 lut 2017, 14:35

Bez mała dwu-kilogramowy pszenny potwór na zakwasie.
Dwa żytniaki ,też na zakwasie zresztą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Co najwyżej ślusarz,


Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Bodar » 14 maja 2017, 21:11

Może ktoś ma ochotę na prażoki czyli dziady?
Przepisów na te regionalne (poznańskie) jadło jest wiele, ale podam swój, nie będąc skromnym, myślę że jeden z najlepszych :)
Obrane ziemniaki zalewamy wodą tak aby je przykryła i ani mm więcej, osolić i gotujemy ok. 16 -18 minut. Po tym czasie na wierzch wsypujemy mąkę tak aby przykryć ziemniaki ok. 2 cm warstwą i gotujemy nadal na wolnym ogniu ok. 10 minut. Pokrywka lekko uchylona bo się trochę pieni. Po paru minutach można podziabać lekko mąkę widelcem żeby para łatwiej przechodziła ponad i lepiej ją prażyła.
Po tym czasie odcedzamy, ale tak żeby na dnie pozostało troszkę wody z gotowania (bardzo mało). Tłuczkiem, takim do duszenia ziemniaków ugniatamy całość na jednolitą masę, dokładnie, by nie było grudek mąki. Najlepiej jak ktoś dodatkowy trzyma garnek podczas ugniatania, bo klei się jak butapren.
Można już takie łyżką nakładać na talerz w formie placków czy pyz i okrasić skwarkami z cebulą czy jak kto tam lubi. Ten wariant mi nie podchodzi. Ja preferuję przysmażane na rumiano, jak na zdjęciu: nakładam "placki" na rozgrzaną patelnię ze smalcem i przysmażam z obydwu stron na rumiano (chrupiąca skórka mniam :) ), potem na talerz, wspomniane skwarki z cebulą i jazda :) Do tego kwaśne mleko, ja akurat zapijam kefirem własnej produkcji.
Smacznego :)
SAM_4213.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

graffic

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: graffic » 15 maja 2017, 07:08

:D - d... dusza rośnie :)

Awatar użytkownika
Tadek
Posty: 631
Rejestracja: 09 gru 2009, 13:29
Lokalizacja: Żychlin

Re: Nie samym żelazem człowiekżyje-kącik kulinarny.

Post autor: Tadek » 15 maja 2017, 08:06

Ja w ramach ograniczania węglowodanów, kiełbasisko z łopatki świńskiej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „ROZMOWY - hydepark ”