Nolte zwiedza świat
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Nolte zwiedza świat
Trafiłem do opuszczonego pałacu. Zastanawiam się jak to wszystko zachowało się w tak dobrym stanie... Sami zobaczcie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Nolte zwiedza świat
no i takie cudo :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Nolte zwiedza świat
Opuszczony czyli do "aneksji" ?
Kominek OK , ale te żyrandole to chyba traktorzysta z SKR-u wyszykował
Kominek OK , ale te żyrandole to chyba traktorzysta z SKR-u wyszykował
Re: Nolte zwiedza świat
Również i do mnie nie przemawia, nazwijmy go żyrandol. Cała reszta jest ok.
Re: Nolte zwiedza świat
Żyrandole pozłacane wymiatają
Re: Nolte zwiedza świat
Zyrandole, wiem. Bardziej jako zabawna.ciekawostke wstawilem. Ale wnetrza powalaja.
Re: Nolte zwiedza świat
Zyrandole to oryginalne barokokoko neogotycko dadaistyczne. Sygnowane PGR
Re: Nolte zwiedza świat
Patrząc na "Żyrandol" pomyślałem, "Łoo kierwa, mój tata to spawał w latach '80-tych jak spawał "ozdobne" ogrodzenie z resztek prętów zbrojeniowych z domu", ta sama myśl technologiczna, ta sama ułańska fantazja przy łączeniu elementów, no odlot.
Re: Nolte zwiedza świat
Znajomy na swoim blogu prowadzi "muzeum kultury preta zbrojeniowego", poluje na takie perełki i jak cos sie trafi to powiekszamy zbiory. Mam jeszcze "piekna" brame. Heh
Re: Nolte zwiedza świat
cóż pręt zbrojeniowy niczemu nie winien, tylko ludzie - materiał jak materiał, jak się odpowiednio wykorzystaj jego walor może z tego powstać coś fajnego...
Re: Nolte zwiedza świat
Z żyrandola pięknego koledzy się nabijali? No to teraz macie! Ostrzegam - zaboli :-)
Piękna, klasyczna brama, styl głęboki PGR.
Piękna, klasyczna brama, styl głęboki PGR.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Nolte zwiedza świat
A ja dalej uważam ze dyskredytowanie tego typu wyrobow jest slabe - patrzymy na to przez wspolczesny pryzmat, gdzie wielu robi podobne gnioty tyle ze z polproduktow chinskich... i to sie podoba... jesli wczesniej nie bylo tego typu materialow radzono sobie z tego co bylo pod reka - (jest tu jakas kompozycja, jakis pomysl i nie tak straszne wykonanie (rowno pospawane)), jak zestawic to z balustradkami z gietych precikow, z dospawanymi listaki winorosli, i galeziami z powgniatanych rur lub obsmarkanych spawami - to zastanawiam sie co lepsze prosta forma ze slabej jakosci prętów czy pseudorokokowa nacpana tandeciarska kompozycyjka zlozona z "piknych" wytłoczek....
Re: Nolte zwiedza świat
Graffic, ja specjalnie po wioskach się obijam aby takie perełki upolować. Jest w tym coś nostalgicznego. Zestawienie klasycznych form - nierzadko inspirowanych tym co było a wojny nie przetrwało w całości, z materiałem, który był akurat pod ręką i podejściem typu "dobra jest, strzelać z tego nie będziemy" (nie, brama nie jest równo pospawana, elementy też równo gięte nie są :-) zawsze zmusza mnie do jakiejś refleksji. Zobacz na połączenie pięknych pałacowych wnętrz i złotego żyrandola. Mogli tam powiesić cokolwiek - miało tylko światło dawać, a jednak ktoś starał się, mniej lub bardziej skutecznie nawiązać do tego co kiedyś te sale zdobiło. Tęsknota za pięknem formy, ciężko raniona realiami trudnych powojennych czasów? Nostalgiczne świadectwo czasów? Tak to widzę. Nie oszukujmy się jednak - są to swoiste potworki. Jedyny plus to to, że pozwala na jakąś refleksję, zadumę (w przeciwieństwie do chińszczyzny). Owszem, nie ukrywam, że się podśmiechuję trochę z tych "dzieł" (i nie uważam aby było to słabe), ale ostatecznie idea fotografowania i katalogowania takich miejsc i rzeczy jest dla mnie ciut głębsza.
Odnośnie współczesnych tworów, ociekających bezguściem kryjącym się w kiściach chińskich winogron, rozłożystych liści i gąszczu topornych zawijasów... Cóż, dla mnie to jak disco-polowe covery Góreckiego (nie nie powstały takowe - mam nadzieję).
Odnośnie współczesnych tworów, ociekających bezguściem kryjącym się w kiściach chińskich winogron, rozłożystych liści i gąszczu topornych zawijasów... Cóż, dla mnie to jak disco-polowe covery Góreckiego (nie nie powstały takowe - mam nadzieję).
Re: Nolte zwiedza świat
Chciałbym tu, w ty miejscu, wysunąć hipotezę o zasadzie zachowania piękna - w izolowanym od zewnętrznych czynników środowisku, ilość piękna jest stała. Piękno i estetyka nie zginie samo z siebie i też nie powstanie z niczego. Zatem, jeśli w jakimś obszarze, daje się znaleźć coś estetycznie wątpliwego to w tym samym obszarze (dla równowagi) powinno istnieć coś bardzo pięknego. I teraz zadanie: znaleźć przeciwwagę dla tworów ze zdjęć kolegi Nolte
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali