Kuny atakują
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Kuny atakują
Znacie jakieś sprawdzone sposoby na trwałe pozbycie się gryzoni z komory silnika? Oczywiście w necie mnóstwo jest informacji jak i czym tego dokonać. Niestety z wiekiem człowiek zaczyna coraz bardziej przesiąkać świadomością tego iż poruszanie się między wiedzą praktyczną, a skrytą reklamą, potrafi być bardzo trudne.
Sposoby wyczytane to-
Elektroniczny odstraszacz,
Sierść psa umieszczona w woreczku (pod maską),
Kostki domestosa w komorze silnika,
Sprej przeciw gryzoniom,
Ostatni sposób to pokornie zaprzyjaźnić się z kuną i wdrożyć bezstresowe metody wychowawcze, a przy tym metodą joginów znosić więcej , a niżeli jesteśmy w stanie przyjąć na przysłowiową klatę.
Sposoby wyczytane to-
Elektroniczny odstraszacz,
Sierść psa umieszczona w woreczku (pod maską),
Kostki domestosa w komorze silnika,
Sprej przeciw gryzoniom,
Ostatni sposób to pokornie zaprzyjaźnić się z kuną i wdrożyć bezstresowe metody wychowawcze, a przy tym metodą joginów znosić więcej , a niżeli jesteśmy w stanie przyjąć na przysłowiową klatę.
Re: Kuny atakują
Nie wiem jak z komory silnika, ale na razie mam spokój nad głową. Walczyłem 15 lat. 2 lata temu zdjąłem i wymieniłem całe pokrycie dachu (w którym zostało 5 z oryginalnych 40m3 wełny). Teraz mam nad membraną (na podłatach) siatkę stalową o oczkach 1x1cm - i w domu spokój z telefonią komórkową :-)))
Kiedyś trafiłem na dłuuugi wątek na jakimś forum z puentą: "dziękuję za wszystkie rady; pozostało mi jedno - sprzedać dom:(".
P.S. Była tam jeszcze jedna rada: łajno tygrysa. I tu wątek humorystyczny: Mój znajomy "złapał kunę" w rok po wybudowaniu domu (jakieś 10 lat temu). Znalazł ten sam wątek. Pojechał do warszawskiego ZOO i znalazł opiekuna kotów. Mówi mu, że ma taką głupią prośbę ... a gość wyciągnął kajet, przewertował strony i powiedział: " najwcześniej za 3 tygodnie; 150 zł za siatkę :-)))
Ale znajomy twierdzi, że POMOGŁO - więc może to ratunek dla Twojego auta?
P.S.2 U mnie to raczej szczury skonsumowały wężyki gumowe pod maską - od spryskiwaczy - ale może miały parcie na alkohol?
Kiedyś trafiłem na dłuuugi wątek na jakimś forum z puentą: "dziękuję za wszystkie rady; pozostało mi jedno - sprzedać dom:(".
P.S. Była tam jeszcze jedna rada: łajno tygrysa. I tu wątek humorystyczny: Mój znajomy "złapał kunę" w rok po wybudowaniu domu (jakieś 10 lat temu). Znalazł ten sam wątek. Pojechał do warszawskiego ZOO i znalazł opiekuna kotów. Mówi mu, że ma taką głupią prośbę ... a gość wyciągnął kajet, przewertował strony i powiedział: " najwcześniej za 3 tygodnie; 150 zł za siatkę :-)))
Ale znajomy twierdzi, że POMOGŁO - więc może to ratunek dla Twojego auta?
P.S.2 U mnie to raczej szczury skonsumowały wężyki gumowe pod maską - od spryskiwaczy - ale może miały parcie na alkohol?
Re: Kuny atakują
Niektórzy radzą Domestos (kostki toaletowe) porozwieszać pod maską.
Re: Kuny atakują
Słyszałem że sierść psa
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: Kuny atakują
Też mi mechanik sprzedał tą metodę. Kostki toaletowe ale "starego typu" najbardziej śmierdzące.
Jeszcze nie zastosowałam.
Jeszcze nie zastosowałam.
Re: Kuny atakują
Ja mam odstraszacz elektroniczny ktorego nie słychać. Kolejne luzne fragmety wełny przestaly sie pojawiać. Zyje tak juz 9 lat...