Pozwolę sobie zacytować artykuł zamieszczony tu: http://www.kowale.com.pl/arkusz.php?kowal=kowale&id=15
"Kowalem został w bardzo niecodzienny sposób. Początkowo pracował jako górnik w zagłębiu miedziowym w Lubinie. W 1976r. postanawia założyć kuźnię i pracować na rzecz okolicznej społeczności. Warto zaznaczyć, że jest jedynym kowalem w całej gminie, która liczy 6 000 osób.
Pan Franciszek i jego kuźnia to swoiste pogotowie techniczne. Jednak oprócz naprawy maszyn i urządzeń okolicznym rolnikom zajmuje się również kowalstwem artystycznym i, co rzadkie w dzisiejszych czasach "kuciem " koni. Organizuje pokazy zarówno w swoim warsztacie jak również na gościnnych występach. Szczególnie upodobał sobie wykonywanie wiatrowskazów.
Do Wojciechowa przyjeżdża od 8 lat. Startował również od 1997 w Turnieju Kowalskim Legnicy Tam tez był laureatem konkursu na wykonanie piosenki na kowadle.
Wszystkich nowożeńców obdarowuje "podkowami szczęścia", które wręcza w dniu ślubu i podczas uroczystości rocznicowych.
Specjalność: Elementy oświetleniowe, Akcesoria kominkowe, wyroby dekoracyjne, okucia, ogrodzenia i kraty. Na zamówienie wykonuje też meble. Wykonuje również siekiery i lemiesze "
Od siebie dodam, że jest to jeden z najsympatyczniejszych ludzi jakiego spotkałem. Niezwykle chętnie dzieli się swoją wiedzą, a obcowanie z młodszym pokoleniem klepiących w kowadła sprawia mu autentyczną radość. To podczas gościny u Pana Franka wykrystalizowała się ostateczna wizja Stowarzyszenia.
Franciszek Kopeć - kowal z mórkowa
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk