Strona 2 z 4
: 27 cze 2015, 11:45
autor: Gnom
Dzięki :-)
Z kuciem tego grzmota trochę zabawy było; kobita trzymała materiał, jak a ja kułem. Materiałem wyjściowym był pręt kwadratowy 32mm (stare włókniste). Na posadowienie MR'a wciąż nie ma albo czasu, albo środków i tak czas płynie
Kontury na blasze są bardzo pomocne - to fakt.
: 29 lip 2015, 13:51
autor: Gnom
Ostatnio popełniłem takie trzy ostrza. Wszystkie zabrałem do Gniezna na Koronację w miniony weekend i powędrowały w szeroki Świat
Właściwie zrobiłem je w ramach ćwiczenia dziweru, jak widać nie są doskonałe, ale działają: od bidy i gwoździa można nastrugać.
: 10 paź 2015, 17:11
autor: Gnom
Ostatnio miałem okazję poćwiczyć technikę dziwerowania i chyba już jest całkiem znośnie
Skrętki: NCV1x st3S, grzbiet NCV1, ostrze N8E. Trochę więcej napisałem na blogu.
http://lipinskimetalart.blogspot.com/20 ... -seax.html
Myślę, że w przyszłym roku zrealizuję swoje marzenie i wykuję miecz dziwerowany - z pomocą MR'a
: 10 paź 2015, 18:04
autor: KUBA2
Ładny a nie pokazałeś
: 11 paź 2015, 22:28
autor: Grzegorz K.
ładnie
: 03 lis 2015, 19:05
autor: Gnom
kolejny saksik
Dł. całkowita: 368mm.
Dł. ostrza: 245mm
Dł. rękojeści: 114mm
Szer głowni: 31,5mm
Rękojeść: mosiądz, skóra, wiśnia, skóra, grusza, skóra.
: 03 lis 2015, 19:10
autor: graffic
klinga ciekawa (wzór) - rękojeść trochę hm taka zaokrągła
- ale wrażenie całościowe przyjemne
: 03 lis 2015, 19:52
autor: Dara
Też pochwalę klingę,podoba mi się.
Ale dla czego na dupce brak tarczki?
: 03 lis 2015, 20:02
autor: Gnom
Tarczki czyli mosiężnej "podkładki"?
To moja pierwsza rękojeść kompozytowa, wprawa jeszcze przyjdzie
A tak poza tym, jak Dara nie zjechał wyrobu, znaczy się, że ujdzie
Re: Z mojej gnomiej kazamaty :-)
: 21 lut 2016, 18:37
autor: Gnom
Ostatnio wykułem mały toporeczek :-) Niewspółmiernie mały do ilości pierdologii
Ale tak to już bywa z historycznymi wyrobami.
Wrzuciłem go na blog:
http://lipinskimetalart.blogspot.com/20 ... arded.html
Tutaj wrzucę na początek rzutkę Batmana, która wyszła mi w trakcie kucia
Re: Z mojej gnomiej kazamaty :-)
: 21 lut 2016, 19:10
autor: egojack1
Widać linię zgrzewu po bokach i przy ostrzu. Czy tak może (powinno) być?
Re: Z mojej gnomiej kazamaty :-)
: 21 lut 2016, 19:57
autor: KUBA2
Re: Z mojej gnomiej kazamaty :-)
: 21 lut 2016, 20:23
autor: Gnom
Może być i tak i tak. Jedyne, co powinno, to trzymać się. Jak widziałem oryginały, czy to w muzeum, czy w necie, to niektóre były marnie zgrzane, jeden topór to nawet miał odklejone ucho (model z zawijanym). Zapewne były egzemplarze pięknie wykończone, dopieszczone, nawet inkrustowane a także siermiężne, mające spełniać swoją funkcję narzędzia czy broni. Na tematy "jak to się kiedyś robiło" były już dyskusje kowali z Adalbertusem na czele. Myślę, że mój toporek technologicznie wpisuje się w odtwórstwo historyczne, choć nie jest to dokładna kopia jakiegokolwiek znaleziska, choć wzorowałem się na toporku z Lipowca
Zresztą, niech mądrzejsi się wypowiedzą, ja wykonałem swoją artystyczną interpretację
Re: Z mojej gnomiej kazamaty :-)
: 21 lut 2016, 20:27
autor: MT
Toporek bardzo fajny, to replika jakiegoś konkretnego zabytku czy raczej luźna stylizacja? Co do kapturka to z dogrzewanymi chyba mniej problemu jest.
jak pisałem posta Ty odpowiedziałeś na moje pytanie:-)
Re: Z mojej gnomiej kazamaty :-)
: 21 lut 2016, 20:34
autor: Gnom
Chodzi o konstrukcję: ucho zgrzane na szczycie, a na to dogrzany pasek zawinięty pod ucho, który daje potem te wąsy, które ja zrobiłem z "bataranga"?
Próbowałem, ale przy tak małych gabarytach toporka, a więc i jego ucha, to mi to kiepsko szło.