Do palenia drewnem skłoniła mnie ekologia i ekonomia, paliwo w 100 % odnawialne. Niech nasze wnuki kiedyś będą się cieszyć z czystej planety.
Aspekt finansowy też na plus, kiedyś wydawałem na wungiel i drewno do rozpałki ok 4k na sezon, piec gazowy zdemontowałem i sprzedałem po 3-cach używania, do 20 stopni w chacie w miarę tanio, ale jak ktoś lubi 23 to 6k na sezon.
Teraz kupuje drewno w ALP 30mp z transportem hds i pocięciem wychodzi mi 3k i starcza mi na dwa sezony.
Co dwa lata zimą fajna robota gimnastyka za darmoszkę na świeżym powietrzu
\
Zawsze mam naszykowane drewna na trzy zimy z góry, na wiosnę ładuje porcje do kotłowni i ostatnie 6cy dosycha na wiór
Jak zrobię wiatę będzie jeszcze lepiej
Cały popiół idzie do ogrodu i jest super ekologicznym nawozem
Teraz o piecyku do workszopy
Taki se na przełomie roku zmajstrowałem!
Materiał rura fi550 ścianka 10 przecięta wzdłuż, dł 650 taką miałem, blacha 10 paski 20cm i rura kominowa fi220 gr ok 10mm.
rura 1.5 cala do powietrza wtórnego zamontowana w palenisku wzdłuż komina, ktorego początek jest leżący
a wejście dymy jest z przodu pieca na fotce widać,
nagrzewa się bardzo i zaciąga powietrze do dopalania
Zero sadzy jest git
W środku ma 27 cegieł szamotowych
docelowo będzie stał w połowie warsztatu, narazie ma 3 metrową do rure komina 250 z nierdzewki która super też oddaje ciepło.
jednorazowy załadunek to jedna torba z biedy
drewno układamy po sam dach i rozpalamy od góry
Po 20 min z komina tak
a w piecu tak się już pięknie pali
wyglą zewnętrzny taki śmiszny
powietrze zaś mieszam 2ma wiatrakami sufitowymi 70cm średnicy 12w prąd 36 cena, a piec takim 450mm srednica 3 biegi 140w max
Piec podejrzany na ruskim yt
jest piec do bani
kurka ile tego, może się przydać jakby co to pytać.