Kuźnia Pod Wierzbą
: 13 kwie 2019, 05:28
Aby dostać zasiłek rodzicielski z Norwegii żona musiała pójść do pracy lub otworzyć firmę, jak wspaniałą jest sztuka retoryki. Udało mi się namówić żonę na założenie kuźni. Papiery już złożone firma funkcjonuje, czas więc zabrać się za pracę
Kuźnie zdecydowałem się usytuować w częściowo wykończonym malutkim budynku gospodarczym, niestety pod moją nieobecność teściowa postanowiła hodować indyki a gdzie? a właśnie tam. Wczorajszy dzień spędziłem na wywożeniu gnoju i paleniu wszelkich dziwnych drewniano-gównianych konstrukcji, dziś zabieram się za mycie ścian i podłogi, ściany posmaruje wapnem, może pozwolę sobie na ekstrawaganckie wykończenie.
Jak pisałem w temacie przywitań bodajże rok temu, kowadło już posiadam tak jak i część narzędzi. Po zbudowaniu pieca oraz dmuchawy spróbuję się pierwszy raz przy kuciu co nie omieszkam opublikować na forum.
Zdjęcia z każdego etapu budowy będę zamieszczał tutaj, mam nadzieję że przysłuży się co poniektórym.
Życzcie mi szczęścia
Kuźnie zdecydowałem się usytuować w częściowo wykończonym malutkim budynku gospodarczym, niestety pod moją nieobecność teściowa postanowiła hodować indyki a gdzie? a właśnie tam. Wczorajszy dzień spędziłem na wywożeniu gnoju i paleniu wszelkich dziwnych drewniano-gównianych konstrukcji, dziś zabieram się za mycie ścian i podłogi, ściany posmaruje wapnem, może pozwolę sobie na ekstrawaganckie wykończenie.
Jak pisałem w temacie przywitań bodajże rok temu, kowadło już posiadam tak jak i część narzędzi. Po zbudowaniu pieca oraz dmuchawy spróbuję się pierwszy raz przy kuciu co nie omieszkam opublikować na forum.
Zdjęcia z każdego etapu budowy będę zamieszczał tutaj, mam nadzieję że przysłuży się co poniektórym.
Życzcie mi szczęścia