Pomysł na palenisko
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Pomysł na palenisko
Witam. Mam mianowicie pomysł aby z beczki lub z starej skrzynki na narzędzia zrobić palenisko. Zamierzam w przypadku beczki przeciąć ją wzdłuż i wyciąć w niej otwory na nawiew. W przypadku skrzynki może ją rozmontuję i zrobię otwory. Wiem że na forum jest wiele tematów na temat palenisk, ale mam dość ograniczony budżet więc chcę zrobić z tego co mam . Jeżeli jest możliwe wykonanie czegoś takiego to poproszę o parę porad. Jeśli nie, trudno będę kombinował dalej. Mam nadzieję, że tym tematem nie zaśmieciłem forum. PS Proszę bądźcie wyrozumiali dla kogoś kto niewiele jeszcze wie o kowalstwie. Załączyłem też zdjęcia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pomysł na palenisko
Też wiem niezbyt dużo ,ale temperatura w paleniskach przewyższa punkt topliwości stali ok 1500 *C - beczka jako element o grubości ścianki 1-2 mm nie wytrzyma takiej temperatury zbyt długo , opcjonalnie według starszych doświadczeniem kowali min sensowne to ok 5 mm a na dłuższą metę nawet powyżej 10 mm - kotliny spawane np. z blachy 12 mm są już wieczne dla amatora .Materiał taki pozyskać można na złomie w postaci ładnych dużych płyt lub kupić kotlinę żeliwną (drogie rozwiązanie) bądź trzecia opcja wymurować z cegiełek - w starych kuźniach do dziś można spotkać np. kuźnia kurpiowska (akurat rekonstrukcja) .
Jeśli jednak chodzi o rozwiązanie tymczasowe polecam grill gruby żeliwny bądź mniejszy też gruby garnek (nie z aluminium ) .Istnieje jeszcze opcja wylepienia dołka w ziemi , ale trochę nie wygodna . Pamiętaj że beczka jest ogromna i przy takim palenisku zużycie koksy ? węgla ? drewna będzie też spore . Profesjonalne kotliny mieszczą się za zwyczaj w wymiarach od 200 x 200 do 400 x 400 (zależnie od potrzeb ) i wysokości ok 5 cm różnica w tym że w kotlinie pali się usypując kupkę a w garnku potrzebujesz trochę wyższe ścianki . Nadmuch najprościej suszarka , pompka do materaca (sam jeszcze nie dawno na tym kułem ,na drewnie dojdziesz do ok 1000-1100 nie więcej, ale wystarczająco) wentylator z samochodu bądź odpowiedniki , zakładam że kowadło lub substytut masz . Skrzynkę odmaluj i zachowaj przyda się na wyjazdy
Mam nadzieję że zrozumiale powiedziałem ... powodzenia .
Jeśli jednak chodzi o rozwiązanie tymczasowe polecam grill gruby żeliwny bądź mniejszy też gruby garnek (nie z aluminium ) .Istnieje jeszcze opcja wylepienia dołka w ziemi , ale trochę nie wygodna . Pamiętaj że beczka jest ogromna i przy takim palenisku zużycie koksy ? węgla ? drewna będzie też spore . Profesjonalne kotliny mieszczą się za zwyczaj w wymiarach od 200 x 200 do 400 x 400 (zależnie od potrzeb ) i wysokości ok 5 cm różnica w tym że w kotlinie pali się usypując kupkę a w garnku potrzebujesz trochę wyższe ścianki . Nadmuch najprościej suszarka , pompka do materaca (sam jeszcze nie dawno na tym kułem ,na drewnie dojdziesz do ok 1000-1100 nie więcej, ale wystarczająco) wentylator z samochodu bądź odpowiedniki , zakładam że kowadło lub substytut masz . Skrzynkę odmaluj i zachowaj przyda się na wyjazdy
Mam nadzieję że zrozumiale powiedziałem ... powodzenia .
Re: Pomysł na palenisko
dzięki:)
Re: Pomysł na palenisko
Spring - temat palenisk był wałkowany wielokrotnie - poszukaj trochę na forum zamiast ogrzewać "kotleta"
ad pomysłów ? - powyższe pomysły są nieracjonalne z założenia, trochę rzecz wyjaśnił Wilga (głównie w kwestii wielkości) - acz niektóre wyjaśnienia kolega Wilga przekombinował --tzn. z temperaturami (rzecz jasna w kotlinie da się uzyskać temperaturę wyższą niż temperaturę topnienia stali, tyle , że taka temperatura nie jest osiągana na ściankach i dnie kotliny (czasem zdarza się na krawędziach) - dlatego można zastosować cieńszą blachę (zamiast sugerowaną 10mm), ale trzeba pamiętać, że ma to swoje konsekwencje - mianowicie: - cała kotlina będzie się rozgrzewać do czerwoności, a co za tym idzie będzie się szybciej utleniać i szybciej się zużyje, kolejna rzecz to deformacje, rozgrzana kotlina łatwiej się odkształca, dalej sprawa bardzo ważna - bezpieczeństwo, rozgrzana kotlina jeśli nie jest dobrze umocowana, na stabilnej podstawie, może spaść i przyczynić się do pożaru, poparzeń (np. jak spadnie np. na nogi) itd. poza tym cienka blacha szybko nagrzewając się, działa jako czynnik chłodzący samo palenisko (ciepło jest stale odbierane z paleniska żeby rozgrzać cienką blachę która od strony zewnętrznej cały czas jest studzona powietrzem - w przypadku grubych blach, żeliwa jest duża bezwładność cieplna dlatego nie ma takiego wychładzania kotliny) - te wychłodzenie może spowodować niemożność uzyskania wyższych temperatur w kotlinie co w połączeniu z paroma innymi drobiazgami o których nie wie adept kowalski powoduje że takie "kotliny" nadają się jako grill, a nie jako palenisko do rozgrzewania stali do kucia
ale wracając do tematu:
- nie wiem ile masz lat (strzelam, żeś młody) - stąd pomysły na dziwne oszczędności, jeśli jednak masz trochę więcej lat (powiedzmy więcej niż 18 ) - to pokusiłbym się o coś trwalszego - choćby z racji tego, że prowizorki może są i tanie, ale nie dają możliwości i walorów normalnego paleniska, a to jest ważne (bo się namęczysz przy robocie i wielkie "G" zrobisz )
- coś bardziej konkretnego nie oznacza zaraz coś drogiego - da się zbudować palenisko z różnych dostępnych rzeczy - kwestia tego czy masz narzędzia / umiejętności, żeby to samodzielnie zbudować
wielkość ?? - na początek wielkość paleniska (do zabaw kowalskich) - to 20 x 20 cm i głębokość ok 5 cm wystarczy, jak potrzebujesz większe możesz zwiększyć do 25 x 25 x 5-6cm, ale nie więcej (nie ma sensu przesadzać) - na kotlinie o wym. 25x25 cm - sam kuje i da się na tym rozgrzać naprawdę duże sztaby
z czego zrobić kotlinę? możesz zrobić z blachy (jak będziesz mało grzał, to blacha 2-3 mm wystarczy, jak więcej to min. 5mm (10 mm jest bardzo ok), ale na początek możesz mieć cieńszą blachę
inne pomysły ? np. stare rozcięte butle stalowe, stare garnki żeliwne lub kociołki, itd. - w sumie jest to obojętne z czego - byleby trzymało wyżej podany wymiar, było ze stali lub żeliwa, i najlepiej żeby nie było malowane - bo farba się i tak spali - przespaceruj się na złomowisko, przeszukaj zasoby warsztatowe, coś pewnie znajdziesz
taką "kotlinkę" dobrze byłoby postawić na czymś... - na jakimś blacie metalowym - nawet jeśli to będzie dekiel stalowy od dużej beczki, z wyciętym otworem na "kotlinę" - chodzi o żeby paliwo (koks , węgiel drzewny) nie wysypywało się z kotliny i żeby nie trzeba było tego zbierać
nadmuch ? - możesz wykorzystać suszarkę którą połączysz za pomocą jakiejś metalowej rurki z otworem w kotlinie, możesz też skombinować jakiś wentylator do pieca (na allegro najtańsze są za 70-90 pln - ale pewnie da się skombinować taniej
opcji jest wiele, ale bardziej sprowadzają się do pytania : jaki budżet i jakie masz wymagania oraz jakie masz umiejętności i narzędzia do dyspozycji (ewentualnie czy ktoś może Ci pomóc - ojciec, starszy brat, wujek, dziadek, kuzyn czy kogo tam masz w rodzinie lub wśród znajomych)
no i tyle
ad pomysłów ? - powyższe pomysły są nieracjonalne z założenia, trochę rzecz wyjaśnił Wilga (głównie w kwestii wielkości) - acz niektóre wyjaśnienia kolega Wilga przekombinował --tzn. z temperaturami (rzecz jasna w kotlinie da się uzyskać temperaturę wyższą niż temperaturę topnienia stali, tyle , że taka temperatura nie jest osiągana na ściankach i dnie kotliny (czasem zdarza się na krawędziach) - dlatego można zastosować cieńszą blachę (zamiast sugerowaną 10mm), ale trzeba pamiętać, że ma to swoje konsekwencje - mianowicie: - cała kotlina będzie się rozgrzewać do czerwoności, a co za tym idzie będzie się szybciej utleniać i szybciej się zużyje, kolejna rzecz to deformacje, rozgrzana kotlina łatwiej się odkształca, dalej sprawa bardzo ważna - bezpieczeństwo, rozgrzana kotlina jeśli nie jest dobrze umocowana, na stabilnej podstawie, może spaść i przyczynić się do pożaru, poparzeń (np. jak spadnie np. na nogi) itd. poza tym cienka blacha szybko nagrzewając się, działa jako czynnik chłodzący samo palenisko (ciepło jest stale odbierane z paleniska żeby rozgrzać cienką blachę która od strony zewnętrznej cały czas jest studzona powietrzem - w przypadku grubych blach, żeliwa jest duża bezwładność cieplna dlatego nie ma takiego wychładzania kotliny) - te wychłodzenie może spowodować niemożność uzyskania wyższych temperatur w kotlinie co w połączeniu z paroma innymi drobiazgami o których nie wie adept kowalski powoduje że takie "kotliny" nadają się jako grill, a nie jako palenisko do rozgrzewania stali do kucia
ale wracając do tematu:
- nie wiem ile masz lat (strzelam, żeś młody) - stąd pomysły na dziwne oszczędności, jeśli jednak masz trochę więcej lat (powiedzmy więcej niż 18 ) - to pokusiłbym się o coś trwalszego - choćby z racji tego, że prowizorki może są i tanie, ale nie dają możliwości i walorów normalnego paleniska, a to jest ważne (bo się namęczysz przy robocie i wielkie "G" zrobisz )
- coś bardziej konkretnego nie oznacza zaraz coś drogiego - da się zbudować palenisko z różnych dostępnych rzeczy - kwestia tego czy masz narzędzia / umiejętności, żeby to samodzielnie zbudować
wielkość ?? - na początek wielkość paleniska (do zabaw kowalskich) - to 20 x 20 cm i głębokość ok 5 cm wystarczy, jak potrzebujesz większe możesz zwiększyć do 25 x 25 x 5-6cm, ale nie więcej (nie ma sensu przesadzać) - na kotlinie o wym. 25x25 cm - sam kuje i da się na tym rozgrzać naprawdę duże sztaby
z czego zrobić kotlinę? możesz zrobić z blachy (jak będziesz mało grzał, to blacha 2-3 mm wystarczy, jak więcej to min. 5mm (10 mm jest bardzo ok), ale na początek możesz mieć cieńszą blachę
inne pomysły ? np. stare rozcięte butle stalowe, stare garnki żeliwne lub kociołki, itd. - w sumie jest to obojętne z czego - byleby trzymało wyżej podany wymiar, było ze stali lub żeliwa, i najlepiej żeby nie było malowane - bo farba się i tak spali - przespaceruj się na złomowisko, przeszukaj zasoby warsztatowe, coś pewnie znajdziesz
taką "kotlinkę" dobrze byłoby postawić na czymś... - na jakimś blacie metalowym - nawet jeśli to będzie dekiel stalowy od dużej beczki, z wyciętym otworem na "kotlinę" - chodzi o żeby paliwo (koks , węgiel drzewny) nie wysypywało się z kotliny i żeby nie trzeba było tego zbierać
nadmuch ? - możesz wykorzystać suszarkę którą połączysz za pomocą jakiejś metalowej rurki z otworem w kotlinie, możesz też skombinować jakiś wentylator do pieca (na allegro najtańsze są za 70-90 pln - ale pewnie da się skombinować taniej
opcji jest wiele, ale bardziej sprowadzają się do pytania : jaki budżet i jakie masz wymagania oraz jakie masz umiejętności i narzędzia do dyspozycji (ewentualnie czy ktoś może Ci pomóc - ojciec, starszy brat, wujek, dziadek, kuzyn czy kogo tam masz w rodzinie lub wśród znajomych)
no i tyle
Re: Pomysł na palenisko
Niestety zasmucę cię:mam tylko 14 lat, ale mam do pomocy tatę. Przypominam też sobie że w stodole mam chyba stalową butlę:) Budżet to ok. 100 Umiejętności mam niewielkie. Z narzędzi mam szlifierkę kontową, spawarkę,kowadło, młotki i kleszcze(to akurat elementy wyposażenia kowalskiego) Mam też na podwórku kupę złomu(w tym rurki) Wymagania są raczej niewielkie(na początku może nożownictwo) Wielkie dzięki za rady graffic.
Re: Pomysł na palenisko
Czyli możliwości niewielkie ale wystarczające
Podstawowe narzędzia masz, na twoje potrzeby na razie wystarczy palenisko z cegieł. Kup w markecie cegły szamotowe (4 zł/szt) ok 7szt będzie optymalnie. Układasz z tego palenisko z bocznym nadmuchem. Jako dmuchawę można wykorzystać suszarkę/cokolwiek co dmucha wystarczająco dobrze Jako paliwo węgiel drzewny. Spokojnie zmieścisz się w 100zł jeszcze starczy na kolka worków węgla drzewnego. Niby prowizorka ale działa idealnie. Z czasem zrobisz lepsze palenisko. Działałem na takim przez kilka lat i nie narzekam.
Podstawowe narzędzia masz, na twoje potrzeby na razie wystarczy palenisko z cegieł. Kup w markecie cegły szamotowe (4 zł/szt) ok 7szt będzie optymalnie. Układasz z tego palenisko z bocznym nadmuchem. Jako dmuchawę można wykorzystać suszarkę/cokolwiek co dmucha wystarczająco dobrze Jako paliwo węgiel drzewny. Spokojnie zmieścisz się w 100zł jeszcze starczy na kolka worków węgla drzewnego. Niby prowizorka ale działa idealnie. Z czasem zrobisz lepsze palenisko. Działałem na takim przez kilka lat i nie narzekam.
Re: Pomysł na palenisko
Jeszcze raz dzięki wszystkim za rady
Re: Pomysł na palenisko
Mam pytanie:może mi ktoś wysłać zdjęcie prawidłowo wykonanego paleniska z cegieł?
Re: Pomysł na palenisko
W sensie ich ułożenia ? Ja mogę narysować ale jak ktoś ma zrobioną to niech wrzuci
Re: Pomysł na palenisko
tak bo nie wiem jak to powinno wyglądać
Re: Pomysł na palenisko
Poszukaj na złomowisku bębna hamulcowego (z malucha, a nie z jelcza) i będziesz miał rozwiązany problem paleniska za kilka złotych.
Materiałów na temat budowy kotlin takich czy śmiakich na Forum jest masa. Wystarczy trochę cierpliwości i poszperać, poczytać.
Pisząc, że nie wiesz jak to powinno wyglądać, świadczy o tym, że nie raczyłeś zadać sobie minimalnego trudu o którym wspomniałem w zdaniu wcześniej.
Co za czasy, wszystkim tylko daj i daj ... kolejna piątka pt. "kotlina +"?
Materiałów na temat budowy kotlin takich czy śmiakich na Forum jest masa. Wystarczy trochę cierpliwości i poszperać, poczytać.
Pisząc, że nie wiesz jak to powinno wyglądać, świadczy o tym, że nie raczyłeś zadać sobie minimalnego trudu o którym wspomniałem w zdaniu wcześniej.
Co za czasy, wszystkim tylko daj i daj ... kolejna piątka pt. "kotlina +"?
Re: Pomysł na palenisko
Hmm... Bęben hamulcowy wydaje się prostym (i skutecznym) rozwiązaniem. Miałbym od razu otwór na nawiew
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
Re: Pomysł na palenisko
Sporo tego w necie https://www.google.com/search?q=brake+d ... e&ie=UTF-8
- Grzegorz K.
- Administrator
- Posty: 3842
- Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
- Lokalizacja: Ustka/Słupsk
Re: Pomysł na palenisko
Pomysł nie najgorszy. Jest otwór, są grube ścianki i materiał wytrzymały
Re: Pomysł na palenisko
Stalowa felga samochodowa też nieźle się sprawdza. Oczywiście odpowiednio spreparowana