MS 100B; Chambersburg - RENOWACJA/INSTALACJA
: 11 lut 2020, 19:53
Witam wszystkich
Stałem się szczęśliwym posiadaczem aż dwóch młotów sprężarkowych:
1. MS 100B
2. Chambersburg - masa spadająca około 70kg, tak domniemam
Oba idą do pełnej regeneracji (kompleksowo rozmontuje, przesmaruje i wymienię co się da) i to jest pierwszy problem. Do pierwszego są jakieś DTR na internetach, oprócz tego koledzy z forum takie posiadają i opisują co i jak. Myślę że uda się go zreanimować i nie będzie to skrajnie trudne.
Drugi to nie znana mi firma (chyba amerykaniec), konstrukcyjnie jak każdy sprężarkowiec. Jedyna innowacja to przekładnia zębata z tyłu zamiast pasków.
Z racji tego, że stoją na dworze to z rozkręcaniem muszę poczekać na lepszą pogodę. W tym czasie zaczynam myśleć nad fundamentami. Ile osób... tyle pomysłów na fundamenty (profesjonalne i bardzo minimalistyczne). Ja uważam, że 5-6m3 zbrojonego betonu powinno wystarczyć. Masa będzie między 12-15ton. Zbrojenie przestrzenne z pręta żebrowanego fi12 no i jakaś podsypka na dnie wykopu. Do domu mam 30m, jeden sąsiad 150m, drugi 250m.
Zastanawiam się nad kotwami do młota, który będzie stał jeszcze na pasach transmisyjnych lub jakiejś gumie. Z rysunku wynika że kotwy są wbetonowane i to jakiś specjalnie opracowany system. Na youtube proces ładnie był pokazany ale nie mogę znaleźć linku. Tu mam do was pytanie, jak macie zakotwione swoje maszyny? W kuźni z której wydobywałem młoty szpilki były po prostu wbetonowane. Nie miały opcji demontażu.
Druga sprawa, to że MS100B stał na równym betonie. Szabota nie była wpuszczona poniżej poziomu młota. Z tego co czytałem wynikało, że MSy mają szaboty które osadza się poniżej poziomu młota i generuje to spore problemy. Czy to jest różnica między A i B? Czy może był źle zamontowany....??
Będę wdzięczny za każdą poradę w powyższych sprawach. Postaram się również prowadzić dokumentację procesu regeneracji.
Stałem się szczęśliwym posiadaczem aż dwóch młotów sprężarkowych:
1. MS 100B
2. Chambersburg - masa spadająca około 70kg, tak domniemam
Oba idą do pełnej regeneracji (kompleksowo rozmontuje, przesmaruje i wymienię co się da) i to jest pierwszy problem. Do pierwszego są jakieś DTR na internetach, oprócz tego koledzy z forum takie posiadają i opisują co i jak. Myślę że uda się go zreanimować i nie będzie to skrajnie trudne.
Drugi to nie znana mi firma (chyba amerykaniec), konstrukcyjnie jak każdy sprężarkowiec. Jedyna innowacja to przekładnia zębata z tyłu zamiast pasków.
Z racji tego, że stoją na dworze to z rozkręcaniem muszę poczekać na lepszą pogodę. W tym czasie zaczynam myśleć nad fundamentami. Ile osób... tyle pomysłów na fundamenty (profesjonalne i bardzo minimalistyczne). Ja uważam, że 5-6m3 zbrojonego betonu powinno wystarczyć. Masa będzie między 12-15ton. Zbrojenie przestrzenne z pręta żebrowanego fi12 no i jakaś podsypka na dnie wykopu. Do domu mam 30m, jeden sąsiad 150m, drugi 250m.
Zastanawiam się nad kotwami do młota, który będzie stał jeszcze na pasach transmisyjnych lub jakiejś gumie. Z rysunku wynika że kotwy są wbetonowane i to jakiś specjalnie opracowany system. Na youtube proces ładnie był pokazany ale nie mogę znaleźć linku. Tu mam do was pytanie, jak macie zakotwione swoje maszyny? W kuźni z której wydobywałem młoty szpilki były po prostu wbetonowane. Nie miały opcji demontażu.
Druga sprawa, to że MS100B stał na równym betonie. Szabota nie była wpuszczona poniżej poziomu młota. Z tego co czytałem wynikało, że MSy mają szaboty które osadza się poniżej poziomu młota i generuje to spore problemy. Czy to jest różnica między A i B? Czy może był źle zamontowany....??
Będę wdzięczny za każdą poradę w powyższych sprawach. Postaram się również prowadzić dokumentację procesu regeneracji.