Forum Kowalskie

Dzięki. Na pewno poćwiczę w wolnych chwilach - na początek spróbuję ze sklejki 8mm (bo mam). Jednak poziom Twojego wykańczania szczegółów jest wręcz jubilerski! Ja się będę cieszył, jak mi w ogóle wyjdzie ;-)
Pozdrawiam i dobrych Świąt!

Tomek wiecej zdjęć z trwania prac !!! dawno żeśmy się nie widzieli !

Witajcie
Podzielę się z Wami pracą z której jestem nawet bardzo zadowolony.
Mój stary piec zasłużył na emeryturę. Pracował wiele lat, gazu zżerał jeszcze więcej, a przede wszystkim był głośny.
Spory czas pracował za dwa piece. Do hartu i odpuszczania.
Sprawuje się do tej pory, ale przyszedł czas na zmiany. I teraz nowy.
Też kominówka 20 cm, kiedyś rury kominowe robili z grubej blach.
CDN.

Głównym założeniem było równomierne nagrzanie koło metra głowni.
Rury jak widać podzieliłem zostawiając kołnierze po obu stronach.
Długość robocza 100 cm
Wyłożenie matą metrowego odcinka dało by radę, ale pomalowanie jest wygodniejsze dwóch połówek.
Mata też wymaga od czasu do czasu wymiany.
Mata z Włókna Ceramicznego 1430°C Vitcas 2,5 cm.
Oraz ogniotrwała Powłoka Cyrkonowa Zircon VITCAS 1700 C - 2.5L
Wywierciłem 6 otworów co 17 cm na palniki i siódmy na samym dole lekko po skosie na odprowadzenie nadmiaru ciśnienia.
CDN.

Fajnie wygląda
Strasznie duży, robiony z myślą o hartowaniu?

Dzięki
Tak , do szabel.

Następny będzie pewnie do Cwajhenderów
Zgrabna konstrukcja

Darku, myślę od jakiegoś czasu o przejściu z krzywej na prostą, ale tak w duszy nie gra.
I w metrówce dałoby się takiego bidenhändera za hartować, podstawę trzeba by zmienić.
Są piece kwarcowe, pytałem o koszt materiału. Do mieczy jeszcze osiągalne, lecz do szabel to już przegięcie.
I zdecydowanie lubię płomień od elektronów.
Leon , z pionowymi piecami gazowymi mam wieloletnie doświadczenie. Po małej praktyce są przewidywalne i dostarczają kilku niepowtarzalnych przeżyć. Nawet, przy krótkich ostrzach warto spróbować.

I sześć palniczków 1/2 cala, obkutych w miarę na kształt dyszy de Lavala i dospawana końcówka 3/4.
Taka moc, jak na zdjęciu nie będzie potrzebna. Tak naprawdę, miałem kłopot aby je poskromić. Płomień użytkowy będzie o cztery części mniejszy niż na zdjęciu.
CDN.

Blat, dość istotna rzecz. Przy nim najwięcej operujemy dłońmi. Ma być wygodnie!
Blacha 3 mm ze wspawanymi kątownikami pod spodem dla usztywnienia.
Na szerokość cegieł szamotowych. I wspawany 1 kołnierz zewnętrzny z pozostałości odciętej metrowej rury oraz drugi z grubej blachy 8 - 10 mm. Widoczne obramowanie otworu, nagrzewa się koło temp. hartowania.

Aż miło popatrzeć
Musi grzać w rączki podczas pracy

De Lavala? Oj, to będzie odrzutowo

lubie jak ma pierd..... , choć rączki trzymam z daleka

Kupiłem też klej wysokotemperaturowy, lecz okazał się nie potrzebny. Mata 2,5 cm jest sztywna i nie potrzebuje klejenia do rury. Wnętrze wymalowane cyrkonem, jak pisze w instrukcji, można przyspieszyć schnięcie , powoli wygrzać. Na drugi dzień podgrzewałem z 3 razy, na 3 poszedłem na całość. Tak wygląda po 4 hartowaniach.

Całość zasila robot kuchenny Bartek jako dmuchawa, stara polska konstrukcja na częściach i drutach grubych jak palec. Pracuje coś koło 23 lat, a może więcej. Na aukcyjnych za 100 zl można kupić.
Zaraz przy tym mieszanie gazu, zamiast reduktora rączka z zaworem od sprzętu dekarskiego.
Bartek ma płynną regulację. Skala 20 jednostek na podziałce. Na szamotowym pracował od 16 do 18. Jedno nagrzanie i po połowie butli gazu. Z nowym miałem problem, Bartek nie przyzwyczajony do niskich obrotów. Teraz na 4 -ce nagrzewa głownię koło 760C, na 6- ce jest już koło 840C. Tak że muszę delikatnie, mam wrażenie że prawie gazu nie bierze w porównaniu do starego. To chyba na tyle.