Topienie miedzi

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Idol
Posty: 184
Rejestracja: 15 lis 2010, 22:37
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: Idol » 03 sty 2013, 20:48

Opłacac,to sie pewnie opłaca-bo rachunek jest prosty :) . Tylko musiałbyś mieć ciężarówkę ,,materiału'',żeby poczuć profit...małe ilości,to raczej nieopłacalne,no i ryzykowne jak przedmówcy pisali.

Awatar użytkownika
Dara
arcyforumoholik
Posty: 2144
Rejestracja: 27 lis 2015, 10:47
Lokalizacja: Kalembina

Post autor: Dara » 03 sty 2013, 22:22

jak masz dobrą prasę to fajne medaliki można z tego badziewia produkować.
na 100 lepsza przebitka.

Awatar użytkownika
Grzegorz K.
Administrator
Posty: 3842
Rejestracja: 29 sie 2009, 12:21
Lokalizacja: Ustka/Słupsk

Post autor: Grzegorz K. » 04 sty 2013, 14:29

No właśnie, lepiej nie topić tylko zrobić sobie praskę z dwiema rolkami i walcowywać to na blaszki. Można też kłaść na torach :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Post autor: Aries » 06 sty 2013, 19:17

Za PRL-u były aluminiowe złotówki. Ponoć podkładka aluminiowa do montażu eternitu była droższa niż 1 zł. Słyszałem o gościu, który do mocowania eternitu użył właśnie złotówek. Jak go "życzliwy" podkablował, to musiał wszystkie monety pozdejmować...
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

Krzysztof Assman

Post autor: Krzysztof Assman » 06 sty 2013, 19:41

ja widziałem w przyczepie sklejkę do burt nitowaną , a pod nity podkładki właśnie z monet . Też wtedy usłyszałem , że podkładek w sklepie nie było , bo to takie były czasy , a poza tym taniej to wychodziło .

Awatar użytkownika
rav08
forumoholik
Posty: 1222
Rejestracja: 02 wrz 2009, 19:50
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Post autor: rav08 » 06 sty 2013, 19:55

było taniej podkładka kosztowała 3 zł u mnie boazeria na tym wisi :D

Darek_Zabrze
Posty: 5
Rejestracja: 06 lut 2015, 07:32
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Darek_Zabrze » 19 lut 2015, 14:19

Odświeżam temat. Chciałbym stopić wióry miedziane, więc poprawcie mnie jeżeli się mylę. Przygotuję palenisko szamotowe np. z cegieł, tygiel, użyję butli gazowej, palnika no i boraksu. Coś przeoczyłem? Jaki tygielek polecacie nieduży? Wszelkie wskazówki mile widziane;-) Oczywiście będę to robił w warunkach domowych...
"Umysł nie jest naczyniem, które należy napełnić, lecz ogniem, który trzeba rozniecić" - Plutarch

Awatar użytkownika
Nomad
Moderator
Posty: 2263
Rejestracja: 28 sie 2009, 10:34
Lokalizacja: Jasło

Post autor: Nomad » 19 lut 2015, 14:51

Palnik wazne żeby mocno grzał, im szybciej stopisz tym lepiej, nie odrywaj strumienia od miedzi póki się nie stopi bo jak się miedź utleni to mozesz wyrzucić bo będziesz miał gąbkę, tygiel taki zeby się miedź cała zmieściła :) Ja tak topiłem miedź i nie miałem problemów, nie wiem jak z odlewaniem jest bo nie próbowałem ciekłej miedzi lać.

Gość

Post autor: Gość » 20 lut 2015, 09:34

Rozumiem że w przypadku mosiądzu sytuacja będzie wyglądała podobnie, z tym że temperatura topnienia będzie niższa więc pójdzie szybciej? Chciałbym z mosiądzu odlać piramidę w blaszanej formie, czy taka forma z blachy będzie wystarczająca? I jak długo metal stygnie do stałej postaci?

Awatar użytkownika
BANAN
arcyweteran forum
Posty: 6485
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa

Post autor: BANAN » 20 lut 2015, 10:37

A kto pyta?
Kontakt 517355290

Darek_Zabrze
Posty: 5
Rejestracja: 06 lut 2015, 07:32
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Darek_Zabrze » 20 lut 2015, 10:53

A sorki, wylogowało mnie:-) Ten "Gość" to ja:)
"Umysł nie jest naczyniem, które należy napełnić, lecz ogniem, który trzeba rozniecić" - Plutarch

Awatar użytkownika
Tom Oldsmith
Posty: 317
Rejestracja: 29 gru 2010, 16:00
Lokalizacja: Harrison, NJ
Kontakt:

Post autor: Tom Oldsmith » 20 lut 2015, 12:35

Topiac mosiadz w "warunkach domowych" smiertelne zatrucie oparami cynku masz zagwarantowane. Wszystkie te pierduly o BHP to sie sa bajki.

A w blaszanej formie to mozesz sobie z olowiu lub cyny poodlewac.

Metal stygnie tak dlugo az zastygnie, im jego wiecej tym dluzej.
Ingenuity is the third hand of a craftsman ...
Tom

Darek_Zabrze
Posty: 5
Rejestracja: 06 lut 2015, 07:32
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Darek_Zabrze » 20 lut 2015, 12:45

Ok, czyli mieszkanie odpada, a np. garaż + maska? Jaka forma byłaby najlepsza?
"Umysł nie jest naczyniem, które należy napełnić, lecz ogniem, który trzeba rozniecić" - Plutarch

Awatar użytkownika
Nomad
Moderator
Posty: 2263
Rejestracja: 28 sie 2009, 10:34
Lokalizacja: Jasło

Post autor: Nomad » 20 lut 2015, 13:01

o Kurde topienie metali w mieszkaniu poza ołowiem i cyną to mało kto chyba by wpadł na taki pomysł, jesteś świadomy niebezpieczeństw związanych z odlewaniem i topieniem metali, oraz warunkami jakie panują podczas tego?

Darek_Zabrze
Posty: 5
Rejestracja: 06 lut 2015, 07:32
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Darek_Zabrze » 20 lut 2015, 13:12

Nie z każdego niebezpieczeństwa, dlatego zanim się za cokolwiek wziąłem pytam, aby ich wszystkich uniknąć. Zdaję sobie sprawę że istnieje ryzyko zatrucia, poparzenia, pożaru - na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę i o czym pamiętać? Konieczna jest maska w przypadku gdy topię np. mosiądz na dworze?
"Umysł nie jest naczyniem, które należy napełnić, lecz ogniem, który trzeba rozniecić" - Plutarch

ODPOWIEDZ

Wróć do „Melale kolorowe”