Wyszlifowane w chlewiku
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Fajne Brawo
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Widzę, że się dzieje. Ja tylko w swojej gawrze na zimę zaszyta i nic nie robię.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Ja korzystam z pogody, będzie ładnie to inne zajęcia zdominują moje życie
Dobrze że chociaż opał mam z głowy
Dobrze że chociaż opał mam z głowy
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Byłem pewien że popsuje, a jednak coś tam wyszło
Sztylecik, szlify z łapy bez stolika papier p40, resztę będę poprawiał już papierkami ręcznie. I jeszcze filmik:
https://youtu.be/A7AVhP92bCk
Sztylecik, szlify z łapy bez stolika papier p40, resztę będę poprawiał już papierkami ręcznie. I jeszcze filmik:
https://youtu.be/A7AVhP92bCk
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
jak rozumiem ten "sztylet" to miniaturowy miecz (jeden z wielu) - który zamierzasz podarować kurom na znak pokoju, lub po to by się broniły w KURNIKU ????
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Klasa w szlifowaniu. U u u też chcę tak umieć.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Graffic jeszcze nie wiem czy coś z tego będzie...Dużo jeszcze mogę popsuć i kury nie będą miały oręża
Saduria sam nie wiem jak mi się to udało... nawet łatwo poszło.
Szczęście początkującego, a może przekroczyłem już limit porażek
Chciałbym jeszcze nie popsuć oc...jak wyjdzie dobrze to z oprawą postaram się bardziej niż zwykle.
Saduria sam nie wiem jak mi się to udało... nawet łatwo poszło.
Szczęście początkującego, a może przekroczyłem już limit porażek
Chciałbym jeszcze nie popsuć oc...jak wyjdzie dobrze to z oprawą postaram się bardziej niż zwykle.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Podskocz do blaszaka na piecyk
Co to za stal?
Co to za stal?
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Prawdopodobnie n12, n12e lub podobne...
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Ja nie wiem jak Ty to z łapy zrobiłeś ładnie
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Ten limit to w kilogramach czy w tonach . Żart , gratuluję .
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Czy są zawiasy?
Nie ma, ale jest nóż
Jak zwykle na szybko, ale jest postęp w mojej niecierpliwości bo zrobiłem coś na kształt satyny... chyba
Drewno dąb, piny nierdzewne, ostrze z pilnika.
Opalanie nawet mi się podoba, ale zrobiłem to dość agresywnie i podniosła mi trochę od spodu, z jednego końca okładka, tak więc raczej temat zbyt ryzykowny , chyba że zastosować inny klej.
Na razie zostaje.
Nie ma, ale jest nóż
Jak zwykle na szybko, ale jest postęp w mojej niecierpliwości bo zrobiłem coś na kształt satyny... chyba
Drewno dąb, piny nierdzewne, ostrze z pilnika.
Opalanie nawet mi się podoba, ale zrobiłem to dość agresywnie i podniosła mi trochę od spodu, z jednego końca okładka, tak więc raczej temat zbyt ryzykowny , chyba że zastosować inny klej.
Na razie zostaje.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
No i jest super!
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Nożyk ładny ,ale zawiasy czekają .