Wyszlifowane w chlewiku
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Fajny. Z blachy i piły powiadasz. I się zgrzało, to już zgrzewasz jak chcesz.
Trochę rdzeń na czubku chyba uciekł. Ile warstw zrobiłeś?
Trochę rdzeń na czubku chyba uciekł. Ile warstw zrobiłeś?
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Blacha to raczej coś innego jak st3... zadziwiająco łatwo się zgrzewa. Na czubeczku troszku ućkło ale jest jeszcze do zeszlifowania, po hartowaniu.
Warstw było ok 20... nie liczyłem, pełny spontan.
Warstw było ok 20... nie liczyłem, pełny spontan.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Bardzo Ładny Może głupie pytanie ale jakim roztworem trawiłeś?
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Chlorku żelaza.
Tu jest więcej na ten temat:
viewtopic.php?f=17&t=3196&hilit=Jak+trawi%C4%87+danasty
Tu jest więcej na ten temat:
viewtopic.php?f=17&t=3196&hilit=Jak+trawi%C4%87+danasty
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Mały piecyk, mało czasu to i małe rzeczy robię
Kute D2, dąb i wklejka z okleiny modyfikowanej.
Mój pierwszy prosty składak... Popełniłem masę błędów... działa, no będzie bo na razie tępy I filmik do kompletu https://youtu.be/ImOwZY5Tnc0
Ps. Jutro kowalska robota w Nądni.
Marian zamówił odpowiednią pogodę, mam nadzieję że nie zmarzniemy
Pozdrawiam serdecznie
Kute D2, dąb i wklejka z okleiny modyfikowanej.
Mój pierwszy prosty składak... Popełniłem masę błędów... działa, no będzie bo na razie tępy I filmik do kompletu https://youtu.be/ImOwZY5Tnc0
Ps. Jutro kowalska robota w Nądni.
Marian zamówił odpowiednią pogodę, mam nadzieję że nie zmarzniemy
Pozdrawiam serdecznie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Fajny - będzie do golenia (tak się mnie jakoś kojarzy ) ? Ile " ostrego " ? Leon ,ale główne błędy mógł byś zdradzić , aby przestrzec pozostałych ,którzy będą chcieli spróbować sił .
Re: Wyszlifowane w chlewiku
7cm ostrza całość ok 17cm.
Jeśli chodzi o błędy to równoległość płaszczyzn główni, nie przemyślałem też wyjścia szlifu. Dobrze sobie to wszystko rozrysować i zaplanować.
Z założenia chciałem aby był surowy i rustykalny, ale samo wykończenie czy szlify, "nitowanie"...no cóż cierpliwość nie jest moją najlepszą stroną.
Zapalam się do jakiegoś tematu spontaniczne i jadę z tematem tak aby skończy jak najszybciej
Jeśli chodzi o błędy to równoległość płaszczyzn główni, nie przemyślałem też wyjścia szlifu. Dobrze sobie to wszystko rozrysować i zaplanować.
Z założenia chciałem aby był surowy i rustykalny, ale samo wykończenie czy szlify, "nitowanie"...no cóż cierpliwość nie jest moją najlepszą stroną.
Zapalam się do jakiegoś tematu spontaniczne i jadę z tematem tak aby skończy jak najszybciej
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Moim zdaniem bardzo dobrze Ci poszło Zważywszy na to że składaki nie są najprostszymi nożami do wykonania Mnie się podoba
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Dziękuję Doman, taki typ nie jest aż tak trudno zrobić, polecam spróbować fajna zabawa.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Gorąco, robić się nie chce... Ale do chłodnego garażu sobie znajdę czasami
Odważyłem się dzisiaj oprawić takiego malucha w stabilizowaną czeczotę brzozy, którą dostałem kiedyś od Saduri, ładne drewienko, dziękuję.
Odważyłem się dzisiaj oprawić takiego malucha w stabilizowaną czeczotę brzozy, którą dostałem kiedyś od Saduri, ładne drewienko, dziękuję.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Nożyk jak się patrzy
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Śliczny, co to za damaścik?
Re: Wyszlifowane w chlewiku
O2+15n20, to to maleństwo z resztki po "makreli".
Wyciągnięte, skręcone i przekute...
W sam raz do obierania kartofli
Wyciągnięte, skręcone i przekute...
W sam raz do obierania kartofli