Wyszlifowane w chlewiku
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Dziękuję, Mirek robi dobrą robotę
Ja jedynie jako "miszcz z chlewika" staram się nie popsuć jego wysiłku
Ja jedynie jako "miszcz z chlewika" staram się nie popsuć jego wysiłku
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Pierwsze podejście do "piórka", coś tam się posklejało. Wygląda słabo...mało warstw ( nie chciało mi się skuwać by potem czasami nie popsuć przy rozcinaniu) i niesymetrycznie przekułem, chyba lepiej skuć grubego płaskola, przeszlifować, podtrawić kontrolnie i dopiero kuć ostrze
Tak to wygląda Trzpień dospawałem, a z kształtem jeszcze pokombinuje.
Tak to wygląda Trzpień dospawałem, a z kształtem jeszcze pokombinuje.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
O żesz Ty, A ja Ci specjalnie nie chciałam dzisiaj zawracać głowy, bo myślałam, że kończysz wieszak. A Ty piórko zrobiłeś...
Już zazdroszczę.
Już zazdroszczę.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
CO?! Wygląda zaj******* . No ale jak wygląda źle to dej mi goWygląda słabo...
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Robiłem przy wieszaku...zresztą czego ja dziś nie robiłem... po obiedzie mnie nagle naszło
Zostawiłaś mi blaszki to musiałem zgrzać zanim zardzewieją
Następnym razem dzwoń, nie krępuj się
Dziękuję, Wojtek pomyślę na tym...
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Czyli to nie pakiet, który zgrzewałeś kilka dni temu tylko nowy z tych małych blaszek. Jak robiłeś. Dużo małych blaszek i jedno zgrzewanie czy składałeś pakiet?
Bardzo fajnie wyszło, tylko jakby zwichrowało. Po jednej stronie stosina bliżej grzbietu, a po drugiej bliżej krawędzi tnącej.
Jak prasę zbudujesz to będziesz trzepał mozaiki.
Bardzo fajnie wyszło, tylko jakby zwichrowało. Po jednej stronie stosina bliżej grzbietu, a po drugiej bliżej krawędzi tnącej.
Jak prasę zbudujesz to będziesz trzepał mozaiki.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
To ten od Ciebie O2 +15n20... wtedy zgrzałem raz, wczoraj złożyłem drugi raz, przekułem, poprzecinałem na małe kawałki, zgrzałem na sztorc, przecinakiem cyk od góry, zgrzanie i wyciąganie.Saduria pisze: ↑22 kwie 2019, 23:19Czyli to nie pakiet, który zgrzewałeś kilka dni temu tylko nowy z tych małych blaszek. Jak robiłeś. Dużo małych blaszek i jedno zgrzewanie czy składałeś pakiet?
Bardzo fajnie wyszło, tylko jakby zwichrowało. Po jednej stronie stosina bliżej grzbietu, a po drugiej bliżej krawędzi tnącej.
Jak prasę zbudujesz to będziesz trzepał mozaiki.
Krzywo wyszło...wina niewłaściwego kucia po zgrzewaniu
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Pracowity Poniedziałek wg mnie wyszło bardzo Fajnie
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Wygląda
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Leon ja to nawet wole jak jest mniej warstw bo sa ciekawsze kształty łączeń ... niema liścia ale sie podoba
Przygoda przygoda każdej chwili szkoda...
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Leon przestań się drażnić i pokaż w końcu co potrafisz a nie jakieś tam nożyki do niczego niepodobne wrzucasz hehehehe
Re: Wyszlifowane w chlewiku
No właśnie że nawet liści porządnych nie umiem to i jak nóż porządny zrobić, no nijak
Mały zgrabny listek zrobić łatwiej jak duży, tłukę już czwartego kombinuję z kształtem, fakturą i przestrzennym powyginaniem i żaden nie spełnia moich oczekiwań
Wracam do roboty bo nie będzie co pokazać klientowi
Re: Wyszlifowane w chlewiku
A sobie wrzucę, tak na szybko wykuty z kawałka resora, podczas testów piecyka Saduri. Wczoraj zahartowałem i odpuściłem, dzisiaj szybko szlifniete i kt na szlifierce zrobione...
Trochę go pokancerowałem szlifierką z grubą tarczą żeby był bardziej toporny... Takie eksperymenty i zabawa w międzyczasie Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wyszlifowane w chlewiku
Klimatyczny