Wykute w chlewiku ;-)
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Bodobuje mnie się...jak to mawiał mistrz zakonu szaolin!
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Cieszę że się podoba Flich
Żeby nie było nudno to wstawię sobie liście
Tym razem z "włóknistego" Wiem jestem zboczony, ale kucie bez wykucia przynajmniej jednego to stracony czas
Żeby nie było nudno to wstawię sobie liście
Tym razem z "włóknistego" Wiem jestem zboczony, ale kucie bez wykucia przynajmniej jednego to stracony czas
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Powiem tak, po 10 latach noszenia w kieszeni i używania z kluczami zyskają zajebistą fakturkę.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Przyjemne dla oka
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Płaskie granaty z zawleczka ladne, mięsiste, kowalskie - co prawda sa i inne gatunki..ale perfekcja wymaga ciągłego treningu
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Coraz bliżej święta...
I każdy liścia dostanie.
Ale czy to jest wlokniste?
I każdy liścia dostanie.
Ale czy to jest wlokniste?
Re: Wykute w chlewiku ;-)
piotr1as nie jestem znawcą, pisząc że to jest włókniste, sugerowałem się tym że jest ze starego kawałka złomu który rozłazi się w "pędzel" kiedy kuje się w niższych temperaturach
Może to coś innego nie wiem, natomiast to co przekuwałem było jednym z zębów ze starej brony i zarówno kuło się i wygląda inaczej niż współczesna stal.
Gatunków liści faktycznie jest sporo, i moich eksperymentów z nimi cała kupka złomu, nie ma się czym chwalić
Pozdrawiam wszystkich
Może to coś innego nie wiem, natomiast to co przekuwałem było jednym z zębów ze starej brony i zarówno kuło się i wygląda inaczej niż współczesna stal.
Gatunków liści faktycznie jest sporo, i moich eksperymentów z nimi cała kupka złomu, nie ma się czym chwalić
Pozdrawiam wszystkich
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Może wypowie się ktoś kto zna się na tym lepiej ale żeby zobaczyć czy to jest wlokniste to teraz chyba trzeba przeszlifowac i trafić. Może być niezła faktura.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
W pędzel nie tylko włóknista się rozłazi, inne też. Tak się mi robiło na początku przygody ze zwykłą konstrukcyjną po wielu grzaniach, przy mocnym kuciu cienizny aż do zbyt niskiej temperatury.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Może te zdjęcia pomogą w ustaleniu z czego to jest, będe wdzięczny za podpowiedź.
Na próbę jeden wytrawiłem w wodzie z solą + akumulator (elektroliza), żeby zobaczyć o co chodzi, ale nie byłem zadowolony z efektu, więc kolejnych nie wrzucałem.
Tak to wyszło, nie szlifowałem tylko wyczyściłem z grubsza szczotka drucianą.
Na próbę jeden wytrawiłem w wodzie z solą + akumulator (elektroliza), żeby zobaczyć o co chodzi, ale nie byłem zadowolony z efektu, więc kolejnych nie wrzucałem.
Tak to wyszło, nie szlifowałem tylko wyczyściłem z grubsza szczotka drucianą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
No jakby żelazo pudlarskie. Na rewersie lepiej widać.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Po świątecznym lenistwie taki oto koński wieszaczek na rozruch.
Wykuty z reszty tego starego kawałka stali co poprzedni listek.
Wykuty z reszty tego starego kawałka stali co poprzedni listek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
E liści nie ma.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
piotr1as nie chciałem Cie rozczarować, naprawdę mi przykro
Poprawię się następnym razem
Poprawię się następnym razem