Kuźnia BOBODAR

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 17 gru 2017, 22:39

Rafał, kubek dzisiejszy, jeszcze ciepły :) ale do Salaputrowego i Prezesowego to jemu jeszcze daleko :D
Piotr, gazówka ma wiele zalet ale jedną wadę, która u mnie ją dyskwalifikuje - nie ma duszy :)

piotr1as
Posty: 481
Rejestracja: 13 sty 2016, 18:01
Lokalizacja: Żychlin

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: piotr1as » 18 gru 2017, 06:09

Bobodar co do duszy to zgoda kotlina ja ma.
Ale czasami sam się zastanawiam nad sensem rozpadania klepiac kawałek pręta np. dla próby zawijasa.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 18 gru 2017, 09:13

piotr1as pisze:/.../ czasami sam się zastanawiam nad sensem rozpadania klepiąc kawałek pręta np. dla próby zawijasa.
Czasami potrzebna jest mi temperatura do jednorazowego zagrzania czegośtam, wtedy palę ścinkami twardego drewna, których mam zawsze solidną porcję na podorędziu ... i kiełbachę można wtedy spiec.;)
Zresztą zimą jak mam jakąś robotę w garażu, to palę normalne ognicho. I Duch jest i nastrój biwakowy :)
SAM_3273.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Adski
Posty: 68
Rejestracja: 05 lis 2013, 20:34
Lokalizacja: Maszewo Lubuskie

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Adski » 19 gru 2017, 20:16

Co do groszku, oglądałem kiedyś film chyba boker'a. Damasty dla nich robił Markus Balbach
np. te sławetne z luf Leoparda. I gość mówił że kuje na polskim węglu. Pewnie tylko nie takim
pierwszym lepszym.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 19 gru 2017, 21:14

Adam, opanować technikę ilości i częstotliwości podgarniania węgla i naprawdę wdzięczna robota.
Pic w tym, żeby "maczać" w żarze a nie w palącym się, kopcącym węglu.
Może kiedyś i lufę jakaś "skręcimy" , no bo do tego przynajmniej potrzeba dwóch :D

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Aries » 20 gru 2017, 22:25

Sama praca na węglu jest ok. Kłopot w tym, że syfu z tego dużo więcej niż z koksu... Lecz jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 02 lut 2018, 19:21

Fragmentaryczna odsłona dnia dzisiejszego czyli kontynuacja odrabiania zaległości.
SAM_5555.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
leonzlasu
arcyforumoholik
Posty: 2080
Rejestracja: 30 gru 2016, 14:44
Lokalizacja: Prądówka

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: leonzlasu » 02 lut 2018, 22:06

Strasznie tajemniczy jesteś, może byś tak zdradził co to będzie ;)

Awatar użytkownika
Jacenty
weteran forum
Posty: 4253
Rejestracja: 27 wrz 2012, 13:18
Lokalizacja: Mikołajki
Kontakt:

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Jacenty » 03 lut 2018, 07:02

Wygląda trochę jak wieszak na kominkowe akcesoria.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 03 lut 2018, 09:08

Żadna tajemnica, kroję mały stolik kawowy na mały balkonik, i tak powoli męczę toto od jakiegoś czasu aż wstyd pisać ;) A to noga centralna.
Materiał to głównie złom. Np. ten element jest z wyklepanych strzemion zbrojeniowych i poniemieckich nakrętek M18.
Czy gdzieś o tym już nie pisałem ? ... za dużo masła.
Fota z lata
SAM_4931ad.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
walek
Posty: 174
Rejestracja: 12 maja 2015, 11:30
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: walek » 03 lut 2018, 20:55

Koks jest dobry jak jest hutniczy o uziarnieniu do 20 mm, natomiast zwykły na składach 30-50 mm jest tak samo zasiarczony jak polski węgiel energetyczny typ 33 lub koksujący typ 34.1 popiół do 8% i zawartość siarki do 0,6% w stanie suchym co dotyczy również koksu, który kupiony na składzie ma więcej wody niż węgiel :-( [porowaty w środku jak siporeks lub gąbka]
Przy umiejętnym paleniu węglem nie będzie nawet dymu podczas spalania, należy podać więcej powietrza niż przy paleniu koksem jakieś 2 do 2.5 raza tyle co na koksie, a na początku wrzucić na węgiel szczapki drewna iglastego żeby płomień był długi to dopali wszystkie gazy i problem dymu znika :-).
Faktem jest , że węgla zużywa się mniej niż koksu, ale po dobrym rozpaleniu kotliny należy zwilżać górę żaru wodą i żar utrzymywać w środku kupy. :shock: :mrgreen:
Postęp polega na tym, że na wszystko potrzeba coraz mniej czasu, a coraz więcej pieniędzy. :mrgreen: Francis Albert Sinatra

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 04 lut 2018, 09:31

walek pisze:Faktem jest , że węgla zużywa się mniej niż koksu, ale po dobrym rozpaleniu kotliny należy zwilżać górę żaru wodą i żar utrzymywać w środku kupy. :shock: :mrgreen:
Sprawa dymu przy rozpalaniu ogarnięta inną techniką, też skuteczną: najpierw duży płomień z podpałki do rozgrzania deflektora, a dalej już z górki. Przy umiejętnym dozowaniu może się obejść prawie bezdymnie.
Co do zużycia węgla w stosunku do koksu trudno powiedzieć, ale na pewno jest więcej szlaki, przynajmniej z tego, którego używam (ca. 24-26 MJ). Miałem kiedyś lepszy z kopalni Bobrek, 29 MJ, ale to już historia ;)

... w środku kupy ... nie zaglądam :mrgreen:

Awatar użytkownika
walek
Posty: 174
Rejestracja: 12 maja 2015, 11:30
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: walek » 04 lut 2018, 17:07

Eko groch o wartości 24-26 MJ to spreparowany specjalnie węgielek do spalania w ślimakach (taki starszy węgiel brunatny :) ).
Producenci kotłów wymogli na kopalniach na produkcję węgla o gorszych parametrach, coby się nie tworzyły spieki w kotlinkach nad ślimakiem w czasie spoczynku kotła i nie następowało zrywanie klina( taki trik bo cena eko grochu jest wyższa niż bardzo dobry koksujący groszek z kopalni Marcel 30000 MJ siara 06 popiół 6%)Najlepszy byłby Antracyt, ale: Antracyt był w Polsce wydobywany w latach 1993−1998 z jedynego udokumentowanego w kraju złoża Wałbrzych-Gaj. Po likwidacji KWK Wałbrzych i KWK Victoria antracyt skreślono z listy zasobów geologicznych Polski :facepalm:
Po 1998 trafiał się z Syberii tylko już sporadycznie. :(
I tak jak pisałem powyżej zużycie węgla przy kłuciu jest mniejsze niż koksu orzecha 20-40 mm 25000MJ popiół 10% siara 06% :(
Dobry węgiel musi być twardy jak skała i świecić się jak psie Ja.... :idea:
Patent z dopalaczem też jest git, wypróbuj ceramiczny to z komina widać tylko ruch wysokiej temperatury nic poza tym.
Świetny patent na smog w Krakowie taki prosty knyf i go nima.
Z moich kominów od kilku lat już nic nie widać i sąsiedzi nie wierzyli, że paliłem węglem( musiałem pokazywać im kocioł i wtedy zdziwko :shock: :/ , teraz już tylko drewno i to sosnowe bo najtańsze sezonowane minimum dwa lata.
Jedyne właściwe źródło energii w 100% odnaiwalne :mrgreen:
Postęp polega na tym, że na wszystko potrzeba coraz mniej czasu, a coraz więcej pieniędzy. :mrgreen: Francis Albert Sinatra

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4298
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: Bodar » 04 lut 2018, 19:47

No to trafiłeś :D Na ekogroszku jadę już 12 lat (Ling Combi), to coś w tym temacie wiem, łącznie z serwisowaniem. Zerwany klin miałem tylko raz przez starą zardzewiałą śrubę przemyconą w worku.
walek pisze:Eko groch o wartości 24-26 MJ to spreparowany specjalnie węgielek do spalania w ślimakach (taki starszy węgiel brunatny :) ).
Producenci kotłów wymogli na kopalniach na produkcję węgla o gorszych parametrach, coby się nie tworzyły spieki w kotlinkach nad ślimakiem w czasie spoczynku kotła i nie następowało zrywanie klina
To pierwsze słyszę, bo zawsze po czterech przerobionych zasobnikach (ca. 140 kg x 4 = 560 kg) zawsze robię generalne czyszczenie, w tym skrobanie pięknie wypolerowanego spieku na kolanku zaraz poniżej rusztu ruchomego, czyli z tym preparowaniem to coś nie halo, przynajmniej :) Owszem, dziadowski węgiel o cechach zbliżonych do brunatnego jest na rynku (worki z byczkiem) importowany od Cześków. Tym nigdy nie zhańbiłem pieca, a jeden sezon miałem kiedyś syberyjski - nie był taki zły.

A wracając do kuźni, mam jeszcze mały zapasik koksu z przeznaczeniem do specjalnych poruczeń ;) , węgla używam tymczasowo, do prac w których zawartość siarki nie ma znaczenia i do czasu zakupu nowej porcji koksu ... a przy moim zużyciu 200 kg na 3 lata, obecny stan rzeczy może jeszcze potrwać :)

Awatar użytkownika
walek
Posty: 174
Rejestracja: 12 maja 2015, 11:30
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kuźnia BOBODAR

Post autor: walek » 04 lut 2018, 20:49

Tak ten Czeski ma 1,6% siarki parametry 20000-23000Mj.Tak jak pisałęś Bobrek miał 29000MJ i chodziło mi, że 24000MJ to słaby opał.Polski węgiel ma tyle samo siarki co koks, więc nie ma problemu ażeby na nim nie kłuć :? ZAWARTOŚĆ SIARKI JEST TA SAMA!
Dobry eko groszek produkowali kilka lat temu Pieklorz i Bobrek ale już takiego węgla nie ma i nie będzie.
Masz piec od klimosza i widocznie jest dobry klin. W rodzinie i u znajomych są pomontowane różne zjadacze grochu i awarie są bardzo częste, a najśmieszniejsze jest to, że po dostawie świeżych zapasów jedzenia dla kociołka operatorzy mieszkają dwa dni w kotłowni i modlą się do sterownika :mrgreen: bo ni h...a nie można wyregulować :facepalm: a szkoda wymienić bo jak kosztował 11200 to żal.
Ja pieca nie czyszczę od momentu podłączenia do instalacji do casu aż go nie wyrzucę jakieś 20 lat. :P i cały czas wygląda jak nowy w środku oczywiście :idea: a komin pucuje raz na pięć lat jakieś dwa wiaderka się nazbierają pyłku :shock:
Miałem piec stałopalny podłączony z programatorem i pogodówką od kotła gazowego :roll: tylko po co :?:
Kupiłem najtańszy kocioł per - eko ksw 24 wprowadziłaem modyfikacje Podgrzewacz powietrza wtórnego i zamontowałem katalizator i rano w kotle jest biało a nie czarno. Jak będziesz chciał to dam fotki.
pozdro Krzysztof
Postęp polega na tym, że na wszystko potrzeba coraz mniej czasu, a coraz więcej pieniędzy. :mrgreen: Francis Albert Sinatra

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”