Wykute w chlewiku ;-)
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Wczoraj rozgrzewka, a dzisiaj zabrałem się za okucia do studni.
Koncepcja jest teraz tylko kuć i nie spartolić .
Tak na szybko zdjęcia z roboty.
Wyjściowo płaskownik 10x30, końcówka złożona zgrzana, całość przekuta, otwory poprzebijane i tyle.
Pręt fi20 wstępnie przygotowany... jutro jadę dalej, chociaż nie jutro walentynki, kurcze to może mi popsuć cały dzień
No nic, może pojutrze
Jak ja to lubię, jestem napalony na kutą robotę jak nastolatek... no dobra poniosło mnie, wiadomo
Koncepcja jest teraz tylko kuć i nie spartolić .
Tak na szybko zdjęcia z roboty.
Wyjściowo płaskownik 10x30, końcówka złożona zgrzana, całość przekuta, otwory poprzebijane i tyle.
Pręt fi20 wstępnie przygotowany... jutro jadę dalej, chociaż nie jutro walentynki, kurcze to może mi popsuć cały dzień
No nic, może pojutrze
Jak ja to lubię, jestem napalony na kutą robotę jak nastolatek... no dobra poniosło mnie, wiadomo
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
No, ładny początek, elegancki
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Wchodzimy widzę na następny poziom - zgrzewanie zwykłej stali. Przyjadę po lekcję.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Ciekawe jaki ciąg dalszy? Czekam z niecierpliwością
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Dziękuję, ale nie oczekujcie fajerwerków
Koncepcja techniczna z grubsza jest jest przedstawiona na poniższym rysunku, trzeba było coś naskrobać żeby "klient" zaakceptował.
Koncepcja techniczna z grubsza jest jest przedstawiona na poniższym rysunku, trzeba było coś naskrobać żeby "klient" zaakceptował.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Fajerwerków może nie będzie ale praca techniczna - wymagająca dokładności. Podoba mi się!
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Się nie chwali do końca, pewnie przez skromność, że łańcuch będzie też z ogniwek zgrzewanych
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Pewnie już kuje.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Wczoraj przerwa, bo wiadomo był dzień miłości i robiłem laurkę ukochanej
Dzisiaj za to byłem i pomału do przodu
A i jeszcze nożyk na rozgrzewkę z kawałka pręta łh15 który nieopatrznie wpadł mi w rękę Miłego wieczoru
A i trzonek znów chlasnął... Muszę zainwestować w coś innego jak buk
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Lubię to!
Ale widzę na ostatnim zdjęciu - mały wypadeczek i chyba smuteczek...
Ale widzę na ostatnim zdjęciu - mały wypadeczek i chyba smuteczek...
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali
Lipali
Re: Wykute w chlewiku ;-)
Normalnie Siostry Godlewskie i Sławomir w jednym
Lekki smuteczek był bo zabawka mi się złamała, ale dzisiaj sobie naprawię