
W zeszłym roku, chyba w listopadzie zaglądałem tu na forum pierwszy raz i pisałem, że będę budować kuźnię. No, trochę mi zeszło z tym, ale z przyjściem wiosny dostałem kopa i zmobilizowałem się żeby to w końcu zrobić. Jeszcze nie jest gotowa, ale już koniec tuż tuż, jak pogoda pozwoli, to w sobotę

Na początku miała mieć wielkość 3mx4m, ale wyszło 4 mx4 m i wysokość 2,5 m. Materiał na ściany jaki użyłem ( a właściwie użyję w sobotę) to płyty OSB 18 mm, na dach deski przykryte blachą falowaną. Większość materiału jest z odzysku, właściwie to tylko płyty, zaprawę i kotwy pod słupki musiałem kupić, resztę Tacie udało się zdobyć z budów za friko. Koszt płyt (12 szt) około 1050 zł, cement i spóła 120 zł, kotwy 260 zł.
Pomagał mi w budowie kolega który jest dekarzem, więc jest porządnie zrobione. Mam nadzieję że płyty nie były złym wyborem. Jak je dobrze zamaluję od razu po przykręceniu, to raczej nie będą "puchnąć".
Dodam zdjęcia, tylko muszę je wrzucić na jakąś stronę, bo za duże są.
Poza tym mam bardzo dużo szczęścia na samym starcie. Jestem turbo szczęśliwym posiadaczem dwóch kowadeł, jedno duże ok. 150 kg, drugie małe, chyba 40 kg. Duże Tata dostał jakieś 20 lat temu jak likwidowano kuźnię we wsi obok, a małe mam od taty mojego kumpla, bo mu było nie potrzebne

Coś tam próbowałem kuć, ale nie dużo. W przyszłym tygodniu pierwsze próby na poważnie, nie mogę się doczekać!