Siedliszcze Wilgi

Zdjęcia i opisy naszych kuźni.

Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel

graffic

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: graffic » 06 maja 2019, 22:07

JPD :facepalm: co wy macie z tymi nożami ? Kuć nie umieją ale qwa noże robią... masakra jakaś

Awatar użytkownika
Aries
Moderator
Posty: 2880
Rejestracja: 15 wrz 2011, 21:55
Lokalizacja: Jędrzejewo
Kontakt:

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Aries » 06 maja 2019, 22:33

Ale patrzaj, krzyżyk zrobił ;)
Za moment takie damasty będzie robił, że.... :P
"Gdy trudu brak, maestrii brak"
Lipali

Awatar użytkownika
doman1001
Posty: 289
Rejestracja: 10 mar 2018, 17:16
Lokalizacja: Kielce

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: doman1001 » 07 maja 2019, 05:48

graffic pisze:
06 maja 2019, 22:07
JPD :facepalm: co wy macie z tymi nożami ? Kuć nie umieją ale qwa noże robią... masakra jakaś
Każdy robi to co lubi i co mu frajdę sprawia :)

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Bodar » 10 maja 2019, 13:06

Nuż coś tam niby jest, ale na pewno nie nóż ... żebyś chociaż szlifierką albo jakimś brzeszczotem to to lepiej ogarnął :facepalm:

Doman, masz rację, tylko że ... a może założyć na Forum dział KOWALSKA MALINA ?

Awatar użytkownika
Wilga
Posty: 412
Rejestracja: 21 sie 2018, 13:27
Lokalizacja: ok.Bielska

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Wilga » 23 maja 2019, 19:45

Pojąłem nie jest to nóż skupie się na kuciu narzędzi i tworów "estetycznych" ;) . Ostatnio staram się sprowadzić koks - 3 tydzień odwlekają datę dowozu ... :-x , oraz zająłem się wykonaniem wędzaka z beczki planuję zrobić do niego dach z blachy w postaci stożka z zamocowanym do niego kominem i tu jest problem jak połączyć rurę fi 100 gr.1 mm z blachą ocynkowaną , aby było szczelnie . Myślałem aby po wycięciu otworu i ścięciu rury pod skos rurę delikatnie rozszerzyć ( rozklepać ) i w paru miejscach przymocować na nity zrywalne - problem polega na tym że nie mam pewności czy to zadziała :/ a rurę mam wymierzoną co do cm więc mogę się góra raz pomylić , zaś na nową mnie nie stać . Czy da się to jakoś rozwiązać ? Od razu mówię że dach będzie jeszcze wzmocniony u podstawy '' żeberkiem " od wewnątrz .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Bodar » 23 maja 2019, 20:24

Lubię proste rozwiązania. Zamiast kominka ściłąłbym o odpowiedniej średnicy stożek na szczycie pokrywy i regulowałbym odpowiednio podnosząc lub opuszczając ów stożek.

Przykład:
żółta linia - cięcie
czerwona - wspornik przynitowany z nakrętką (błekitny kolor)
niebieska gwintowana oś (śruba)

Obracając grzybek podnosisz lub opuszczasz.
Bez tytułu.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Wilga
Posty: 412
Rejestracja: 21 sie 2018, 13:27
Lokalizacja: ok.Bielska

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Wilga » 23 maja 2019, 20:44

Jednak zrobię jak pan proponuje , swoją drogą jeszcze jedno pytanie - Czy ocynk można malować ? Pytam bo wykonuję to ze starych kawałków blachy i nie wiem ile wytrzymają .Dziękuje .

Awatar użytkownika
Sokolpl
Posty: 719
Rejestracja: 30 gru 2018, 22:23
Lokalizacja: Ubiad Wielogłowy

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Sokolpl » 23 maja 2019, 21:13

Blacha ocynkowana jak najbardziej nadaje się do malowania
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę ;)

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Bodar » 23 maja 2019, 23:02

Może jeszcze od środka :?: :!: Czasem można przy wędzeniu się "zamotać", co zaowocuje wzrostem temperatury, a przy okazji uwalnianiem się jakichś syfów będących w składzie farby. Smacznego :P

Awatar użytkownika
Sokolpl
Posty: 719
Rejestracja: 30 gru 2018, 22:23
Lokalizacja: Ubiad Wielogłowy

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Sokolpl » 24 maja 2019, 09:29

@Bodar masz pełną rację!@Wilga nie maluj blach ocynkowanej do wędzarni Chyba że zastosujesz specjalne farby z atestem PZH a są takie na rynku tylko że bardzo drogie.Jednak wg PZH Taśmy blachy stalowe ocynkowane przeznaczone są do budownictwa bez bezpośredniego kontaktu z żywnością i woda przeznaczona do spożycia przez ludzi i osobiscie polecam pozbycie się ocynku z blachy wydaje mi się że blacha czarna zakonserwuje się dymem z wędzarni 😀
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę ;)

Awatar użytkownika
Wilga
Posty: 412
Rejestracja: 21 sie 2018, 13:27
Lokalizacja: ok.Bielska

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Wilga » 26 maja 2019, 11:12

Nie zamierzam malować od środka . od środka pozostawię czystą blachę ze zdartym ocynkiem , ale z zewnątrz trza to przecie jakoś zabezpieczyć żeby podczas pierwszego deszczyku nie było rudej wędzarni :)

Awatar użytkownika
Wilga
Posty: 412
Rejestracja: 21 sie 2018, 13:27
Lokalizacja: ok.Bielska

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Wilga » 08 cze 2019, 22:02

Podczas wizyty na złomie po materiał - zaraz przy wejściu napotkałem malutkie prawie niezniszczone palenisko kowalskie - po krótkim namyśle wziąłem . W niektórych miejscach , niestety pękło - kawałek dmuchawy (otwór pod śrubę) -oraz zerwałem jedną śrubę przy próbie odkręcenia popielnika . Przy połączeniu kotlina popielnik był sznur - jak będę składał po naprawie mam tam dać jakiś kominkowy czy obejdzie się bez ? Do którego miejsca mogę palenisko malować - blachę , kotlinę i popielnik pominąć , a resztę tak ? I jakim cudem przez te małe szparki w dmuchawie wlatuje wystarczająco dużo powietrza , wirnik ma taką moc ssącą ?

( o palenisko stoczyłem z kolegą zaciętą walkę - do złomu mam parę km - nie spodziewałem się takiego farta trzeba było pożyczyć taczki , ale się udało ;) )

Jak by coś proszę nie oskarżać mnie ,że zbieram sprzęt ,a nie kuję - czekałem na węgiel i obiecuje szczerą poprawę ;) .

Przy okazji zdobycia paleniska coś mi się przypomniało , że Leonowi ktoś podkradł jego , tylko co to palenisko tak daleko uciekło :lol: .

Koks mam pokruszyć na kawałki wielkości orzecha (1-2 cm) czy trochę większe też mogą być ? rozumiem że przy zbyt grubym spada wydajność ,ale nie chcę też potłuc za drobno.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2019, 20:56 przez Wilga, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
leonzlasu
arcyforumoholik
Posty: 2080
Rejestracja: 30 gru 2016, 14:44
Lokalizacja: Prądówka

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: leonzlasu » 08 cze 2019, 22:24

Fajne, zazdroszczę 🙂 Teraz tylko paliwo i do boju ☺️

Awatar użytkownika
Saduria
forumoholik
Posty: 1731
Rejestracja: 07 paź 2016, 08:15
Lokalizacja: Gdynia

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Saduria » 09 cze 2019, 06:18

Silnik w dmuchawie chodzi?
Koks wielkości orzecha włoskiego, nie laskowego :)
Za mały będzie Ci przytykał grzybek, jak jest za duży to palenisko może wygasać.

Awatar użytkownika
Bodar
weteran forum
Posty: 4299
Rejestracja: 01 sty 2014, 11:21
Lokalizacja: Szprotawa

Re: "Warsztacik" Wilgi

Post autor: Bodar » 09 cze 2019, 07:49

Włoski ... laskowy :D najlepsza mieszanka takiego :D
Sprostuję koleżankę (pozwolisz Saduria :) ) - bryłka koksu w miarę spalania zmniejsza swoją objętość, tak że z włoskiego z czasem zrobi się laskowy lub fasolka abo groszek do tego popiół a w końcowym efekcie wszystko przy wlocie zamieni się w szlakę.

Sznur "jakiś kominkowy" to dobry sznur.

Z malowaniem sam sobie w pytaniu dałeś odpowiedź.

Na koniec gratuluję farta :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOJA KUŹNIA - my smithy”