To i owo, tu i tam
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: To i owo, tu i tam
Chyba kanalizować a tak poważnie Brawo Leon tak trzymaj
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: To i owo, tu i tam
Zaległe zdjęcia ze Swołowa.
Wykułam samodzielnie literki "S" i "E". "E" z podpowiedziami Arkadiego.
Literka "I" na spółę z Beyem
Wykułam samodzielnie literki "S" i "E". "E" z podpowiedziami Arkadiego.
Literka "I" na spółę z Beyem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: To i owo, tu i tam
A teraz baran, baran buc...
Kute w "chlewiku" pod okiem i przy niewielkiej pomocy Leona.
Pręt kwadrat zdaje się 12. Leon powinien wiedzieć.
Kute w "chlewiku" pod okiem i przy niewielkiej pomocy Leona.
Pręt kwadrat zdaje się 12. Leon powinien wiedzieć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: To i owo, tu i tam
Baranek ładny bez dwóch zdań.
Re: To i owo, tu i tam
Czarny Baran jak się patrzy
Porażka jest po prostu okazją, by spróbować ponownie, tym razem bardziej przemyślanie.
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Henry Ford
Nie dajcie mi ryby dajcie mi wędkę
Re: To i owo, tu i tam
Ja bym powiedział że muflon , muflona chyba jeszcze nikt na Forum nie robił
Re: To i owo, tu i tam
Faktycznie muflon
Re: To i owo, tu i tam
Może koledzy wrzucą zdjęcia swoich baranów ,najlepiej ze zdjęciami w trakcie prac .Zainteresowani się podszkolą i z jednego baranka będzie całe stado.Pozdrawiam.
Re: To i owo, tu i tam
Niech będzie muflon. Zawisł na blachowkrętach w blaszaku.
Re: To i owo, tu i tam
Fajnie wyszedł długo go kułaś?
Re: To i owo, tu i tam
Nooo cały wieczór. Leon w tym czasie wykuł i oszlifował nożyk, wykuł kotka i chyba coś jeszcze. Ale ja z tych raczej powolnych jestem. U siebie pewnie bym go robila trzy dni
Re: To i owo, tu i tam
Lepiej późno niż wcale. Tomko wreszcie dotarł na stoisko Jarmarku.
Majster już był tylko z godzinkę, ale jeszcze udzielił nam kilku rad podczas zgrzewania i kucia.
Jedno jest pewne - najgorzej nam szło spawanie elektrodą.
Majster już był tylko z godzinkę, ale jeszcze udzielił nam kilku rad podczas zgrzewania i kucia.
Jedno jest pewne - najgorzej nam szło spawanie elektrodą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.