Wyroby Wilgi ( czyli jak nie kuć )
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
Re: Wyroby Wilgi ( czyli jak nie kuć )
A na ile powinno być bo w podr ślusarskim piszą ok. 240*c a niektórzy podają niższą lub wyższą i to sporo , pozatym niewiem jaka twardośc byla by optymalna 50 hrc czy bardziej 45 :?:na forum pisali 200 przez 1.5 h więc podobnie uczynilem , juz sam niewiem ...
Re: Wyroby Wilgi ( czyli jak nie kuć )
To pewnie można sprawdzić doświadczalnie czy młotek jest za twardy czy za miękki. Niech się praktycy wypowiedzą. Jak za twardy to jeszcze raz odpuścić nawet w tej samej lub trochę wyższej temperaturze.
Re: Wyroby Wilgi ( czyli jak nie kuć )
Młotki zazwyczaj hartowało się w zakresie 47 - 52 HRC. Najlepiej jak jest trochę miększy od kowadła. Rozgrzana stal jest dość plastyczna i raczej nie ma powodu narażać się na odpryski od pękniętych, zbyt twardych młotków lub kowadeł. Są kowale którzy preferują twarde młotki i kowadła, zwykle do czasu pierwszego wypadku. Później zazwyczaj zmieniają zdanie.
Re: Wyroby Wilgi ( czyli jak nie kuć )
Ostatni kleszczyki z płaskownika 30 x 8 (przekuwane nie rozcinane ... ) Lars pomógł prawie skończone . będą do kwadratów ok 15[]
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.