Ogólnie o imprezach kowalskich
Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel
- BANAN
- arcyweteran forum
- Posty: 6485
- Rejestracja: 30 sie 2009, 10:28
- Lokalizacja: Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara rękoma czarnymi od pługa
Jeśli znajdzie się kawałek hali to kużnię da śię zestawić . Ja ze swej strony mogę przywieść polówkę i kowadełko wyspawane z szyn ,do tego parę pomocniczych narzędzi . Byle by tylko nie zasypało , bo odemnie to ponad 200 kilometrów w stronę polskiego bieguna zimna choć to też Podlasie.
Kontakt 517355290
ot i drogi nasze być może sie zeńdą.
W Ustce dwie a nawet trzy osoby grzały na jednej kotlinie. Pytanie na które tu juz Pawel poruszył
temat - co chcesz robić i gdzie.
Czy to ma byc pokaz, wspólna praca, warsztaty dla kowali, warsztaty dla "cywilów '
Czy mamy pracować na tradycyjnych miechach, na koksowych kotlinkach i nadmuchach, i co sie z tym wiąże kowadła historyczne , współczesne ? Dużo pytań.
Z historycznych kowali na forum jest juz chyba Bert, w Polsce pokazy robi Ejnar , Żaba i 9holender deska zapomniałem) jeszcze jeden kowal z Podlasia (robi też ligawy) . Oprócz ostatniego który używa miecha dwukomorowego reszta to wczesne średniowiecze.
Chętnie bym sie przywlókł a co móglybym zabrać to zależy czy mój kierowca (Moja Pierwsza Żona) zechciałby sie pchac tyli kawał drogi. Inacy tylko to co na garba zdołam wzionść. No i pomieszczenie bez przeciągów . mozna sobie kuc artystycznie na zimnie ale rózne harty i tp. wymagają jednak ciepłoty. Kułem ostatnio w Muzeum Szlachty na Gołotczyźnie ale ze swoim wczesnym wyposażeniem
HOWGH
Ps. Od kiedy dostałem "węgierkę' od koleżanki to widze że na siedemnastkę mnie ściąga hu hu hu
W Ustce dwie a nawet trzy osoby grzały na jednej kotlinie. Pytanie na które tu juz Pawel poruszył
temat - co chcesz robić i gdzie.
Czy to ma byc pokaz, wspólna praca, warsztaty dla kowali, warsztaty dla "cywilów '
Czy mamy pracować na tradycyjnych miechach, na koksowych kotlinkach i nadmuchach, i co sie z tym wiąże kowadła historyczne , współczesne ? Dużo pytań.
Z historycznych kowali na forum jest juz chyba Bert, w Polsce pokazy robi Ejnar , Żaba i 9holender deska zapomniałem) jeszcze jeden kowal z Podlasia (robi też ligawy) . Oprócz ostatniego który używa miecha dwukomorowego reszta to wczesne średniowiecze.
Chętnie bym sie przywlókł a co móglybym zabrać to zależy czy mój kierowca (Moja Pierwsza Żona) zechciałby sie pchac tyli kawał drogi. Inacy tylko to co na garba zdołam wzionść. No i pomieszczenie bez przeciągów . mozna sobie kuc artystycznie na zimnie ale rózne harty i tp. wymagają jednak ciepłoty. Kułem ostatnio w Muzeum Szlachty na Gołotczyźnie ale ze swoim wczesnym wyposażeniem
HOWGH
Ps. Od kiedy dostałem "węgierkę' od koleżanki to widze że na siedemnastkę mnie ściąga hu hu hu
hej
Wszebąd,
myślałem nad wspólnym kuciem i konkursem/ami
ale rodzaj imprezy to zależy przede wszystkim od waszych rad,
na pewno impreza musiałaby być udostępniona widzom do oglądania- taki jest zazwyczaj wymóg tych, co dają kasę
Banan
jak powtarza budowniczy zamku "Na zamku jest jeszcze wiele do zrobienia"
i ostatni film z cyklu zachęta do odwiedzenia pięknego Tykocina
http://www.tvp.pl/bialystok/reportaz/bi ... ideo/zamek
Wszebąd,
myślałem nad wspólnym kuciem i konkursem/ami
ale rodzaj imprezy to zależy przede wszystkim od waszych rad,
na pewno impreza musiałaby być udostępniona widzom do oglądania- taki jest zazwyczaj wymóg tych, co dają kasę
Banan
jak powtarza budowniczy zamku "Na zamku jest jeszcze wiele do zrobienia"
i ostatni film z cyklu zachęta do odwiedzenia pięknego Tykocina
http://www.tvp.pl/bialystok/reportaz/bi ... ideo/zamek
witam serdecznie z powrotem w tym zimnym jak biegun kraju! ja jestem jak najbardziej za impreza oczywiscie pod dachem bo nie chcemy zeby nikomu glowy urwalo. paleniska i kowadla najlepiej jakby byly oczywiscie zle jak bedzie transport to ja moge zabrac moje rupcie palenisko i kowadelko co do organizacji. pytaj dokladnie o co chodzi. we wszystkim postaramy sie pomoc.